Dawno temu czytałam jej książki, w tej chwili nie pamiętam co. W każdym razie podobało mi się. Nie skłamałabym pisząc, że była jednym z pierwszych autorów fantasy, których zaczęłam czytać. (Nie licząc Margit Sandemo).

Dawno temu czytałam jej książki, w tej chwili nie pamiętam co. W każdym razie podobało mi się. Nie skłamałabym pisząc, że była jednym z pierwszych autorów fantasy, których zaczęłam czytać. (Nie licząc Margit Sandemo).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kupiłem ostatnio 4 jej książki, dzisiaj usiadłem do jednej z nich, ale niestety bardzo się rozczarowałem. Być może tylko "Świat czarownic" jest pisany, moim zdaniem chaotycznie. Wydaje mi się, że pisząc jedno zdanie Alice miała już nowy pomysł i tak bardzo chciała go przekazać, że wrzucała go w to pisane właśnie. W dwóch krótkich akapitach potrafi opisać długą drogę, może za bardzo jestem przyzwyczajony do Tolkienowskich opisów... no i jeszcze ten język, moim zdaniem za prosty, jak na fantasy. Ten gatunek po prostu potrzebuje pięknych środków poetyckich, to pozwala przenosić się do innego, magicznego, tajemniczego świata, zbytnie upraszczanie niszczy klimat... Niestety zakończę lekturę na 26 stronie, wolę ten czas przeznaczyć na coś innego. Co Wy myślicie o jej stylu i książkach? :)

Kupiłem ostatnio 4 jej książki, dzisiaj usiadłem do jednej z nich, ale niestety bardzo się rozczarowałem. Być może tylko "Świat czarownic" jest pisany, moim zdaniem chaotycznie. Wydaje mi się, że pisząc jedno zdanie Alice miała już nowy pomysł i tak bardzo chciała go przekazać, że wrzucała go w to pisane właśnie. W dwóch krótkich akapitach potrafi opisać długą drogę, może...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej