forum Oficjalne Aktualności
Kontynuacje książek zmarłych autorów – 6 propozycji
Decyzje o tym, by kontynuować dzieła zmarłych pisarzy, nierzadko wywołują wśród czytelników i czytelniczek – zwłaszcza tych będących fanami i fankami danego twórcy – negatywną reakcję. Wydaje się bowiem, że tylko ten, kto stworzył dany literacki świat, dane postaci wiedziałby najlepiej, jak miałyby się potoczyć ich losy. Jeśli więc ten autor czy ta autorka nie żyje, to może lepiej w ogóle nie kontynuować jego czy jej dzieła?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [31]
Z naszego podwórka: pan samochodzik wiecznie żywy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postByła też próba Szklarskich - Przygód Tomka Wilmowskiego, bodaj na Alasce...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDokładnie tak. Ale tutaj też kontynuatorów mnóstwo, a tylko jeden moim zdaniem na poziomie (Pilipiuk, oczywiście).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"O tym ostatnim może świadczyć sukces serialu BBC „Holmes” z Benedictem Cumberbatchem w roli tytułowej, będący swobodną, bo osadzoną w czasach współczesnych, adaptacją utworów Conan Doyle’a." ..... serial nazywa się "Sherlock" 😋
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postI jest nawet jednym z moich ulubionych seriali! Dziękuję za zwrócenie uwagi, już zmieniłam Holmesa na Sherlocka :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTez uwielbiam ten serial😍 bo to w zasadzie można powiedzieć, ze każdy odcinek jest jak pełnometrażowy film
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeżeli kontynuacja odbywa się zgodnie z prawem (wykupienie praw autorskich i umowa ze spadkobiercami, ew. bez naruszenia praw stron trzecich) i jest wyraźnie oznaczona na okładce np. informacją "na podstawie pomysłu ..." to czemu nie, może ktoś to przeczyta. Ja raczej nie 😜
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKroniki Nicci będzie ktoś pisał ,po śmierci autora ?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Tomki" Szklarskiego i "Tomek na Alasce" Dudziaka. Taka padaka że aż mi oczy krwawiły 😖
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZgadza się. Ja personalnie odebrałem to jako plaskacz.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzy takim temacie mam zawsze jedno konkretne skojarzenie - Robert Ludlum. Najlepszy przykład, że można wydawać książki, popłuczyny po książkach, a nawet popłuczyny po popłuczynach książek. Nawet nie chcę sprawdzać ile tego powstało, ilu autorów za tym stoi. Już lata temu czytałam gdzieś, że pisarz zostawił kilka tytułów prawie gotowych i te wydano, a potem nastąpił najazd...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCoś w tym jest. Ja wspomnianego w artykule Bourne'a czytałem oryginalną "trylogię", a za to nowe boję się zabrać. Chociaż tacy kontynuatorzy Clancy'ego wg. mnie dobrze sobie poradzili z serią o Ryanie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Trylogia zdecydowanie miała najwyższy poziom. Czytałam coś z tych późniejszych, jeszcze właściwego autora, i nawet niezłe to było, ale jak potem wpadły mi w ręce popłuczyny...dramat to był.
Tak słyszałam, że Ryan żyje godnie, ale nie sprawdzałam 🙂
Mario Puzo napisał "Ojca chrzestnego". Mark Winegardner "Powrót ojca chrzestnego" oraz "Zemstę ojca chrzestnego" - jedna i druga kontynuacja jest beznadziejna; strata czasu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWedług mnie nie powinno być kontynuacji po zmarłych autorach. Każdy z nich miał swoją wizję tych książek, świata w nim, pomysłów na dalsze części. Kontynuatorzy mogą mieć zupełną inna wizję i pomysły; z jednej strony może być to ciekawe a z drugiej może zepsuć dany cykl. Niektórzy autorzy po śmierci zostawiają notatki do dalszych części książek ale często nie jest to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzytałam kilka kontynuacji i, niestety, były według mnie nieporozumieniem. Najgorsze trzy, na jakie trafiłam to:1)Kontynuacja "Rebeki" Daphne du Maurier-Pani de Winter autorstwa Susan Hill, próbowała pisać w podobnym stylu, ale nie udało się uzyskać tego samego klimatu. 2) Nawiązanie do serii o Ani autorstwa Lucy Maud Montgomery-Maryla z Zielonego Wzgórza autorka Sarah...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPolecam "Solo" Williama Boyda. Czyli zupełnie nie Flemingowy Bond, James Bond.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post