forum Oficjalne Aktualności
Jak bohaterowie Jane Austen korzystaliby z mediów społecznościowych?
Sztuczna inteligencja może pomóc w uzyskaniu odpowiedzi od nieżyjących już pisarzy oraz ludzi nauki, a nawet fikcyjnych postaci. Tak utrzymuje Andrew Mayne, który skonstruował skrypt, dzięki któremu można wysłać list m.in. do Jane Austen, H.G. Wellsa i Isaaca Asimowa, a także uzyskać od nich odpowiedzi. Co mówią na temat swoich inspiracji, współczesnych mediów społecznościowych i self publishingu?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [15]
Bardzo interesująco ta koncepcja została przedstawione w Hyperionie Dana Simmonsa. Polecam zainteresowanym tym tematem :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Nie pozwoli, ponieważ będzie to maszyna a nie nie-żyjący pisarz. Nawet jeśli byłby to twór doskonale podobny do oryginału człowieka to będzie to byt taki sam, ale nie ten sam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZapytałbym, jakie mają zdanie na temat Bitcoina, czy stworzyliby własny personalny token, i jak nazwaliby literacką kryptowalutę, która kiedyś zapewne powstanie. ( I dlaczego jej jeszcze nie ma?).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
The future is now, old man!
Lem tego nie przewidział, jego filozofowie na taśmach, z którymi Tichy pokłócił się w drodze na Encję, to miała być pieśń odległej przyszłości...
Wizja lokalna
Totalna głupota. Już nie wiedzą co wymyślić i robią durne programy, a jeszcze durniejsi ludzie dają się na to nabrać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tytuł artykułu to przepis na to, jak nie tytułować artykułów. Cytując: "
Sztuczna inteligencja pozwoli korespondować z nieżyjącymi pisarzami?" – czy faktycznie tekst traktuje o korespondencji z nieżywymi pisarzami (JAK?!), czy też może wyłącznie ich – w dodatku nieukończonymi – symulatorami. Różnica jest zasadnicza! Równie dobrze, na innym portalu ktoś mógłby opublikować...
Czego to ludzie nie wymyślą i do czego nie dochodzą, żeby tylko i wyłącznie zbić na czymś kasę. To jest jedna strona, ale druga strona też nie jest lepsza: ilu ludzi niemyślących na to się łapie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie widzę sensu w czymś, co zasadza się na zasadniczej pomyłce, czyli utożsamieniu żywego autora(rki) jako osoby z jego/jej pisanym dziedzictwem i wspomnieniami o nim/niej.
Pobawić się można, ale po co?
Sztuczna inteligencja tak bardzo potrzebna tym, którzy nie maja własnej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post