forum Oficjalne Aktualności
Książki do czytania pod chmurką
Kolejne tygodnie mijają, za oknem coraz cieplej, a rząd luzuje kolejne obostrzenia. Obie te sprawy nie pozostają bez wpływu na nasze decyzje czytelnicze. W końcu przyszedł czas na lektury pełne słońca i powietrza, które możemy czytać... poza domem. Oto kilka książek, które moim zdaniem świetnie nadają się do tego, by czytać je w plenerze.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [12]
Ja ostatnio odkryłam audiobooki. Świetne na samotny spacer, Do parku, do lasu, gzdziebądź. Ani się człowiek nie obejży, a książka przeczytana. No, powiedzmy przyswojona ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPod chmurką, na ławce w parku, na kocyku mogę czytać książki wszelakie (tylko nie grube tomiszcza). A za zakładkę może służyć listek, kwiatek, źdźbło trawy czy inna roślinka. Ech, marzenie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dlatego właśnie lubię ebooki, mogę zabrać ze sobą pół biblioteczki i czytać na trawce to na co akurat mam ochotę. No i nie martwię się o robaczki, które lubią zagubić się między stronami książki ;)
Oby pogoda niedługo wszystkim nam dopisała.
Jedynym ograniczeniem w czytaniu na świeżym powietrzu jest notoryczny brak czasu nie pozwalający zarówno na czytanie jak i wychodzenie na zewnątrz (praca, praca, praca - witamy w kieracie XXI wieku...), a jak już uda się jakimś cudem czas wolny znaleźć - opady wszelakie, które mogłyby mi kundela zalać. Reszta nie ma znaczenia ;)
A na spacery, tudzież inne wędrówki polecam...
W plener biorę to, co czytam w danym momencie. Niestety póki co w plenerze zimno i pada, więc cieszę się książkami w zaciszu fotela wśród domowej zieleni.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa uwielbiam czytać Liane Moriarty , tylko szkoda że nie ma więcej powieści ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa jak jestem w ośrodku.Czytam w plenerze.Co się da.Od horrorów po romanse.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrawdę mówiąc nie mam jakichś specjalnych tytułów czy gatunków, które chętniej czytam w plenerze. Bez względu na miejsce w jakim się znajduję czytam to, na co akurat mam ochotę. Wyjątkiem od tej reguły są horrory, bo historie z tego gatunku najchętniej czytam w łóżku, późnymi wieczorami :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie jedynym ograniczeniem czytania w plenerze jest wielkość i waga książki. Biorę w plener to co właśnie czytam. Na razie jest jednak zimno, pada i nie mam ochoty wychodzić w plener.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post