forum Oficjalne Aktualności
Literatura 18+. Najlepsze książki erotyczne
Książki erotyczne, których publikacje uważano za obrazoburcze, czytano w ukryciu lub wręcz przeciwnie – wykorzystywano jako manifest do występowania przeciw skostniałym normom społecznym. Często cenzura obyczajowa zabraniała ich publikacji, usuwała fragmenty tekstu lub nakładała kary na wydawców, a nawet wycofywała całe nakłady. Dziś nie wzbudzają już zgorszenia, ale mogą zaskoczyć śmiałością scen, a do tego dobrym poziomem literackim.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [55]
Co sądzicie o "Obóz jeździecki dla dorosłych" Elżbiety Pragłowskiej? Czy to erotyka a może już pornografia? Dostępne w abonamencie Legimi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSame klasyki widzę :-) Ostatnio, nad czym ubolewam, więcej erotyki można spotkać w filmach porno niż w książkach, które są na topie. Tym raczej należy się określenie literatura pornograficzna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Delta Wenus - Anais Nin
Emmanuelle - E. Arsan
Ostatnie tango w Paryżu - R. Alley
? Gorzkie gody - P. Bruckner ?
Trylogia Różoukrzyżowanie (Sexus, Plexus, Nexus) - H. Miller - ale to raczej klasyk literacki, więc nie wypada być może go umieszczać w zestawieniu, bo to tak jakby Bukowskiego tu wpisać... :)
Od gniotów Blanki Lipińskiej to ja już wolę czytać serie erotyczne z...
Jedyna książka tego rodzaju, którą przeczytałem to "Wyznania uległej" Sophie Morgan. Książce daleko do arcydzieła literatury i dobrze, ponieważ liczyłem na "literacką odskocznię".
Generalnie, to bardziej porno skonstruowane z literek niż erotyk.
Ciężko stwierdzić czy pozycja jest warta polecenia.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ostatnie tango w Paryżu Roberta Alleya. Wiersze Tadeusza Żeleńskiego-Boya.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa kiedyś przeczytałam taką książkę Szymona Kobylińskiego pt. "Pasjans Erotyczny". Rozbawiła mnie ta książka. Są w niej opisane różne sytuacje erotyczne w dość zabawny sposób. Ciekawie się to czytało.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHmmm. Czytałam z tej listy „Lolitę" i „Spóźnionych kochanków". Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad „Kochankiem Lady...“.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTa książka dzisiaj już jest mocno zwietrzała, a etykiety "zakazanej" dorobiła się bo naruszała normy obyczajowe, opisując romans arystokratki i prostego gajowego. Tam w zasadzie nie ma żadnych "scen".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niewiele z powyższej listy przeczytałem, ale trzeba być niespełna rozumu, żeby wrzucić tu Wisłocką. Czy autor tekstu w ogóle wie, o czym pisze? Śmiem powątpiewać. Na tej zasadzie należało by dodać jeszcze książki Izdebskiego czy Starowicza :D
Swoją drogą - brakuje mi tu "Emmanuelle" Arsan. A gdzie "Kamasutra"? No, niby poradnik ale wartości literackich odmówić chyba nie...
Napisane we wstępie, że wrzucają książki, które też narobiły fermentu. W PRL było tak siermiężnie z seksem w kulturze, że Wisłocka i Starowicz naprawdę zrewolucjonizowali temat. Podobnie było ze Skiroławkami, rodzice opowiadali zabawne anegdoty z ta książką, jakie nastało zgorszenie w ludzie. A zestawienie takie sobie, jak zwykle w tym serwisie na odpinkol i po łebkach....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejAle ferment to różne książki robiły, nie tylko z mocnymi fragmentami erotycznymi. Można oczywiście dyskutować nad tym, co tu się znalazło a co nie, ale to ma dotyczyć literatury. Nie wszystko, co pisane jest literaturą. Książka wisłockiej to rodzaj podręcznika, poradnika a nie literatura. Jeśli Wisłocka, to czemu nie van de Velde i "małżeństwo doskonałe"? Dobrze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJasne, ze Wisłocka to nie beletrystyka, ale właśnie tak ją czytelnicy traktowali. Mnie nie przeszkadza, ale jest zbyt oczywista, niemal wszystkie top10, które nie mają na pierwszym miejscu Lipińskiej, wymieniają Wisłocką jako pewien fenomen kulturowy w tematyce seksualnej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@KotGacek Bo to nie artykuł sponsorowany przez wydawnictwo :p Nikt o zdrowych zmysłach nie wsadziłby do tego zestawienia tych żenujących autorek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Earlgrey Poczekaj na komentarze, już drgnęło :> Bynajmniej opłacone - pseudo erotyki nie trzeba polecać, sprzedaje się odwrotnie proporcjonalnie do zawartości mózgów odbiorczyń. Kiedyś się mówiło, ze to literatura dla kucharek, dzisiaj kucharki wzięły rzuciły garami i piszą. Szkoda, że trzeba się przez to przedzierać do fajnych książek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@KotGacek
"Wisłocka to nie beletrystyka, ale właśnie tak ją czytelnicy traktowali."
No, tu mnie zaskoczyłeś :D :D Nigdy bym na to nie wpadł. Widać ja jestem bardzo dziwnym czytelnikiem ;-) :D
Mi spodobały się jedynie "Za sceną" - Olivia Cunning oraz "50 twarzy Greya"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post