forum Oficjalne Aktualności
Zapomniani bohaterowie
Od dłuższego czasu rozglądam się za czytelnikami, którzy znają, pamiętają lub nadal czytają kultowe serie kryminalne, bijące rekordy popularności, gdy książkowa blogosfera raczkowała w Polsce. Kto jeszcze pamięta Kurta Wallandera, Johna Rebusa, Martina Becka czy Salva Montalbano? Wydaje się, że prawie nikt, bo od dawna nie widuję recenzji tych serii na blogach, na Instagramie próżno szukać zdjęć książek Mankella, Rankina i pozostałych pisarzy. Dlaczego zostali zapomniani?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [26]
Bo to trzecioligowa papka, którą zastępuje kolejna papka, tyle że akurat modna. Jako, że papka taka jest w zasadzie bezwartościowa, nie zostawia śladu i ulega zapomnieniu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A ja lubię uzupełniać serie. Kiedyś dostałem w prezencie "W lesie" Nele Neuhaus (tak wiem, to wcale nie stara seria, ale o chodzi mi o poszukiwania) i gdy się zorientowałem, że to enty tom, postanowiłem poszukać i nabyć wszystkie książki z Olivierem i Pią. Przeczytałem całość, począwszy o 1-ego tomu :-)
Jednakże zgadzam się. Ludzką cechą wychodzącą przed szereg innych,...
Z większości waszych wypowiedzi przebija meritum tematu - "Sprzedaż jest najważniejsza", to wyjaśnia dlaczego królują nowości, a „stara gwardia” odchodzi w zapomnienie. Nie czytam literatury tych konkretnych autorów, ale mechanizm to mechanizm, bezwzględnie opanował tzw. rynek (i nie tylko literatury). Kierują tym ludzie, których zadaniem jest wypromować i sprzedać. Moryc...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMaj Sjöwall i Per Wahlöö napisali świetną serię. Chociaż czasem można się uśmiechnąć czytając fałszywe socjologiczne obserwacje...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zmieniły się czasy i zmienili się ludzie.
To, że kryminał nie ma wsparcia marketingu dobitnie o tym świadczy.
Podobnie jak np. western ...
Co nie znaczy, że zmienili się wszyscy dawni miłośnicy kryminałów i westernów ....
Ale wielu z nich wraz z wiekiem dorobiło się we własnym życiu emocji, których nie zastąpi żaden kryminał.
Uwielbiam Salva Montalbano.
Pozostaje mieć nadzieję, że będą wznowienia.
Zaczęło się od kryminałów, ale tę dyskusję łatwo przenieść na inne dziedziny. Tak to już jest w kulturze i popkulturze, że jedne rzeczy penetrują szczyty, inne pozostają niszowe i zapomniane. I tak jak autorka, nieodmiennie zadaję sobie pytanie "Dlaczego?".
Mój ulubiony przykład - co zaważyło na takiej popularności Star Treka? Znam parę osób, które przyznają, że choćby...
Wypowiem się w swoim imieniu: "Star Treka" miałem w publicznej TV, a "Doktora" można było oglądać chyba tylko w płatnej kablówce, trzydzieści lat temu rodzice nie mieli dostępu, zresztą nie wiem jak wtedy można było oglądać BBC Ot, cała tajemnica.
"Ekspansja" jest wyjątkowo udanym serialem i na fali jego popularności coraz więcej osób sięga po książki - mimo że jeszcze 3...
Nie wiedziałem o tej dystrybucji. Faktycznie, to wiele tłumaczy (Doktor wprawdzie leciał kiedyś na TVP, ale krótko).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCóż, podczas gdy empiki zalegają zwały i hałdy „pierwszych polskich powieści biznesowych/agroturystycznych/aborcyjnych”, „najśmieszniejszych powieści od czasu jakichś innych powieści” albo „ciepłych, wzruszających powieści o... dojrzewaniu i dorosłości, męskości i kobiecości”, których statystyczni Polacy mimo akrobacji marketingowców i tak nie czytają, ogarnia mnie ciepło...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bo żyjemy w kulturze nowości za wszelką cenę, a każdy ledwie opublikowany autor reklamowany jest jako epokowy, odkrycie, etc. Bo czytelnicy mają kupować książki jak ziemniaki: przeżuć i rzucić się na nowe.
Miłośnicy kryminałów (tak, istnieje takie zwierzę!) i tak oddzielą ziarno od przereklamowanych plew.
Zgadzam się z @Meszuge, teraz mamy dyktaturę nowości, a przecież jest wiele znakomitych serii kryminalnych wartych przeczytania.
Na szczęście jest jeszcze parę książek z Montalbano nie wydanych u nas, bo Camilleri pisał do samego końca.
Wallander to jeden z moich ulubionych bohaterów, od czasu do czasu do niego wracam.
Nikt jeszcze nie wspomniał o komisarzu Maigret,...