forum Oficjalne Aktualności
„Ale, you see, zawsze muszę o czymś marzyć”. O listach Tove Jansson
Właśnie nakładem wydawnictwa Marginesy ukazał się zbiór „Listów” Tove Jansson. Przeczytajcie, jak komentuje je Justyna Czechowska, tłumaczka książek Mamy Muminków, zakochana w jej twórczości propagatorka skandynawskiej literatury.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [4]
Wywiad jest ciekawy. Osoba Tove Jansson ujmuje swoim innym wizerunkiem. Dzieci lubią czytać jej książki. Bajka, którą lubiłam wspomniane przez Was " Muminki" mają dużo w sobie ciepła.
W książce pojawia się i samotność, ale dzięki optymizmowi płynącemu z krainy Muminków nie czuje się samotności.
Bardzo ciekawy wywiad - gratuluję:).
Cieszy mnie, że dzięki różnym publikacjom z ostatnich lat Tove Jansson została nam pokazana nie tylko jako autorka "Muminków".
Takie niespodzianki zawsze intrygują.
Podobnie rzecz ma się z Astrid Lindgren - zawsze kojarzyła mi się z postacią Pippi, z dziećmi z Bullerbyn, Karlsonem z dachu i właściwie tylko z literaturą dla dzieci. A...