Zagłosowałem na Stalowe serce ponieważ to porywająca książka, której akcja mknie jak burza,o mocnych wrażeniach których nie brakuje.
Ciekawa fabuła i niezwykle interesujące barwne postacie, które walczą z niepokonanym tyranem nie dla władzy tylko dla zwykłych ludzi żeby mogli żyć wolni i bez strachu.
Dodam też że planują zrobić film ma podstawie Stalowego serca, a to jest dowód że książka jest popularna.

Zagłosowałem na Stalowe serce ponieważ to porywająca książka, której akcja mknie jak burza,o mocnych wrażeniach których nie brakuje.
Ciekawa fabuła i niezwykle interesujące barwne postacie, które walczą z niepokonanym tyranem nie dla władzy tylko dla zwykłych ludzi żeby mogli żyć wolni i bez strachu.
Dodam też że planują zrobić film ma podstawie Stalowego serca, a to jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Choć sam oddałem swój głos na Pratchetta/Baxtera, to był on dyktowany czystym sentymentem i sympatią do twórców. Natomiast realistycznie oceniając sytuację, myślę, że zwycięży "Futu.re" Glukhovsky'ego.

Dlaczego? Ponieważ ta książka wykorzystuje pewien modny (w pozytywnym sensie) zabieg. Sięga po bardzo stary temat nieśmiertelności, temat leżący nawet nie u podstaw SF, ile u jej protoplastów, takich jak Jonathan Swift (podjął go w jednej z części "Podróży Guliwera"). I ten temat przenosi w nowoczesny kontekst, eksplorując cały zbiór nowych problemów, jakie stwarza.

Jednocześnie efekt, jaki uzyskuje, jest jedną z najpoważniejszych zalet SF. Bo w tej literaturze nie chodzi tylko o fantazjowanie na temat przyszłości. Chodzi o wypowiedzenie się na temat teraźniejszości. Do tej (czy jakiejkolwiek innej) przyszłości musimy jakoś dojść a punktem wyjścia jest dzień dzisiejszy. Glukhovsky pokazuje nam zatem, że jeśli nasze marzenia się ziszczą, a jednocześnie podążać będziemy w kierunku, który obraliśmy, przyszłość może wcale nie być taka świetlana, jak w naszych wizjach. O nie, może być bardziej niż rozczarowująca.

Choć sam oddałem swój głos na Pratchetta/Baxtera, to był on dyktowany czystym sentymentem i sympatią do twórców. Natomiast realistycznie oceniając sytuację, myślę, że zwycięży "Futu.re" Glukhovsky'ego.

Dlaczego? Ponieważ ta książka wykorzystuje pewien modny (w pozytywnym sensie) zabieg. Sięga po bardzo stary temat nieśmiertelności, temat leżący nawet nie u podstaw SF, ile...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zagłosowałam na "Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta", ponieważ to książka nietuzinkowa! Życie po życiu, tajna organizacja i ratowanie świata składają się na niesamowite i wyjątkowe dzieło Si-fi, które moim zdaniem powinno wygrać!

Zagłosowałam na "Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta", ponieważ to książka nietuzinkowa! Życie po życiu, tajna organizacja i ratowanie świata składają się na niesamowite i wyjątkowe dzieło Si-fi, które moim zdaniem powinno wygrać!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W sieci umysłów[bookLink]264320|W sieci umysłów[/bookLink]
Moja łapka dla Dashnera:
-bo to Dashner
-bo na podstawie jego książek już są filmy, a to często przekonujący argument
-bo bardzo chciałabym, aby ta książka wygrała, choć mam świadomość, że gusta mogą okazać się inne
-bo zwyczajnie warto przeczytać tak ciekawą pozycję
-bo temat bardzo na czasie w dobie maniaków komputerowych
-bo wątek kryminalny w połączeniu z sf to dodatkowy smaczek

W sieci umysłów[bookLink]264320|W sieci umysłów[/bookLink]
Moja łapka dla Dashnera:
-bo to Dashner
-bo na podstawie jego książek już są filmy, a to często przekonujący argument
-bo bardzo chciałabym, aby ta książka wygrała, choć mam świadomość, że gusta mogą okazać się inne
-bo zwyczajnie warto przeczytać tak ciekawą pozycję
-bo temat bardzo na czasie w dobie maniaków...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Futu.re zdecydowanie zasłużyło na objęcie tronu. Jest mocne. Jest prawdziwe. Obnaża wszystkie ludzkie słabości. Konfrontuje dwie sprzeczności: nieśmiertelność, której pragniemy ze światem, w którym nie chcemy żyć.

Futu.re zdecydowanie zasłużyło na objęcie tronu. Jest mocne. Jest prawdziwe. Obnaża wszystkie ludzkie słabości. Konfrontuje dwie sprzeczności: nieśmiertelność, której pragniemy ze światem, w którym nie chcemy żyć.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Obstawiam "Długi Mars" Pratchetta i Baxtera, ponieważ ta książka może się podobać:
- marzycielom, bo przedstawia nowe światy;
- umysłom ścisłym, bo leciutko zahacza też o naukę;
- podróżnikom, bo odczucia i myśli Joshuy są często bardzo typowe dla tej grupy ludzi;
- osobom, które lubią się pośmiać, bo epizody humorystyczne w niej istnieją i nie są dodane na siłę, a wynikają całkiem naturalnie z obrotu wydarzeń;
- fanom Pratchetta, których jest mnóstwo oraz fanom Baxtera, których również jest dużo;
- osobom, które umieją po prostu docenić dobrą książkę.
Grupa docelowa jest ogromna, a książka ma naprawdę olbrzymi potencjał, świetną historię do opowiedzenia i doskonały warsztat literacki, nie widzę więc powodu, dla którego miałaby przegrać :)

Obstawiam "Długi Mars" Pratchetta i Baxtera, ponieważ ta książka może się podobać:
- marzycielom, bo przedstawia nowe światy;
- umysłom ścisłym, bo leciutko zahacza też o naukę;
- podróżnikom, bo odczucia i myśli Joshuy są często bardzo typowe dla tej grupy ludzi;
- osobom, które lubią się pośmiać, bo epizody humorystyczne w niej istnieją i nie są dodane na siłę, a wynikają...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"Długi Mars" Pratchetta i Baxtera. Co prawda nie przeczytałam, ale zawsze historie dziejące się w różnych światach mnie fascynowały.

"Długi Mars" Pratchetta i Baxtera. Co prawda nie przeczytałam, ale zawsze historie dziejące się w różnych światach mnie fascynowały.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W sieci umysłów [bookLink]264320|W sieci umysłów [/bookLink]
Co tu dużo mówić... książka: W sieci umysłów, jest rewelacyjna, i nawet jeśli nie wygra, to wciąż będzie moją ulubioną pozycją tej kategorii. Jest zaskakująca, wciągająca, z nutą humoru, więc czego tu chcieć więcej? I mimo iż wątek hiperrozwiniętej technologii i nowoczesnych gier nie jest moim ulubionym, to dzięki tej książce doszłam do wniosku że wcale nie musi nim być, by pozycja mi się spodobała.Wystarczy że autor jest geniuszem, który potrafi pisać.

W sieci umysłów [bookLink]264320|W sieci umysłów [/bookLink]
Co tu dużo mówić... książka: W sieci umysłów, jest rewelacyjna, i nawet jeśli nie wygra, to wciąż będzie moją ulubioną pozycją tej kategorii. Jest zaskakująca, wciągająca, z nutą humoru, więc czego tu chcieć więcej? I mimo iż wątek hiperrozwiniętej technologii i nowoczesnych gier nie jest moim ulubionym, to dzięki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Glukhovsky: Futu.re
Opowieść napisana przez Rosjanina ma potencjał. Mimo, że w książce znajduje się kilka niedociągnięć, to nie da się nie docenić rozmachu wizji jaka nam się pojawia po przeczytaniu. Widać, że Ludzie jednak nie są stworzeni do nieśmiertelności. Wieczne życie powoduje zbyt wiele wypaczeń w społeczeństwie. Fabuła sama w sobie jest bardzo wciągająca i typowo rosyjska. Bardzo mi się podobała, a jeszcze lepsza jest w oryginale. <3

Glukhovsky: Futu.re
Opowieść napisana przez Rosjanina ma potencjał. Mimo, że w książce znajduje się kilka niedociągnięć, to nie da się nie docenić rozmachu wizji jaka nam się pojawia po przeczytaniu. Widać, że Ludzie jednak nie są stworzeni do nieśmiertelności. Wieczne życie powoduje zbyt wiele wypaczeń w społeczeństwie. Fabuła sama w sobie jest bardzo wciągająca i typowo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej