forum Oficjalne Aktualności
Kurs pisania #18 - rytm tekstu
Czytając jakąkolwiek książkę, większość z nas wyczuwa jej rytm. W dodatku ma on dwa wymiary – pierwszy to rytm warsztatowy, drugi to rytm fabularny. Obie te rzeczy można nazywać także na dziesiątki innych sposobów, ale po co komplikować coś, co w istocie jest bardzo proste i właściwie naturalne?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [10]
Co za ulga z tym rytmem fabularnym. Podczas pisania własnej "kobyły" cały czas mam z tyłu głowy alert: "Trzeba będzie na koniec to wszystko odpowiednio poustawiać pod dobrze przemyślane tempo!". A jednocześnie intuicja podpowiada mi, że z prozą jest nieco inaczej niż z piosenką, że rozciąganie i kompresowanie na siłę może więcej popsuć niż pomóc. "Ty leniu!" - odzywa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPatrzę na tytuł i jestem pewien, że po wejściu w artykuł zastanę "Diunę", a tu jednak siurpryza.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo popełnienie, no fun. Dlatego postanowiłem popełnić ten post :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrawa za brak Stephena Kinga. Ale tryumfalnie powrócił tapet ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMiałem przy nim wątpliwości, ale ostatecznie zostawiłem. Jeszcze byście pomyśleli, że ktoś inny pisał. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrawa. Może kiedyś dojdziemy do tego, że nie będzie nawet wspominany, skoro nie występuje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRemigiusz: przy tej płodności podejrzenia o korzystanie z usług ghostwriterów są i tak nieuniknione :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPierwszy raz chyba nie mam słów komentarza do tekstu Remigiusza. Cóż, to bardzo nieuchwytny zwierz, ten rytm. Nie do końca jestem przekonany czy przykłady składu tekstu są ilustracją do rytmu? Rytm, to tempo jak w utworze muzycznym, nie zaś sposób zapisu nutowego. Mistrzowie potrafią go zachować i utrzymać, nie pozwalając nam oderwać się od książki, ale niestety ci słabi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTrafnie ujęte! A co do samej koncepcji - wydaje mi się, że ów rytm to coś więcej od układu tekstu, przynajmniej w przypadku powieści. Jeden z tych wielu czynników przy pisaniu książki, który nie jest do końca wymierny. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post