Profesjonalni hakerzy do wynajęcia! (Telegram: Blackhat_plug)
Jesteśmy zespołem profesjonalnych hakerów. Nasza wiedza specjalistyczna obejmuje programowanie, uruchamianie exploitów i konfigurowanie ataków DDoS, bazy danych, SEO i projektowanie stron internetowych, hosting i zarządzanie serwerami, marketing, hakowanie i lubimy wyzwania polegające na robieniu rzeczy, w których większość innych się poddaje.

Przykłady:
Spear Phishing Ataki, aby uzyskać konta od wybranych celów.
Łatwo odzyskaj hasła do kont większości sieci społecznościowych, zdalnie steruj smartfonami.
Facebook, Reddit, Instagram, włamanie na konto na Twitterze. Wymazanie rejestru karnego, podwyższenie wyniku kredytowego, zmiana oceny z kursu szkolnego, śledzenie lokalizacji na żywo itp.

Pełen pakiet, uzyskanie dostępu do urządzeń i kont osobistych lub firmowych oraz wyszukiwanie potrzebnych danych.
Hakowanie serwerów WWW, serwerów gier lub innej infrastruktury internetowej. Szpiegostwo gospodarcze. Uzyskanie od kogoś prywatnych informacji.

Kontakt przez
Telegram:............. Blackhat_plug

Profesjonalni hakerzy do wynajęcia! (Telegram: Blackhat_plug)
Jesteśmy zespołem profesjonalnych hakerów. Nasza wiedza specjalistyczna obejmuje programowanie, uruchamianie exploitów i konfigurowanie ataków DDoS, bazy danych, SEO i projektowanie stron internetowych, hosting i zarządzanie serwerami, marketing, hakowanie i lubimy wyzwania polegające na robieniu rzeczy, w...

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Ewa
zaczytana_mugolka
Alosza
Martensia
Joanna

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Ewa
zaczytana_mugolka
Alosza
Martensia
Joanna

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

– Zacząć życie w nowym miejscu… brzmi znajomo.
– Oczywiście, że brzmi znajomo! W końcu rozpoczęłaś nowe życie, Sa...
– Ach! Tak. Racja. Dwa razy musiałam zaczynać życie ponownie, ale opowiem tylko jedną historię.
 Wyjechałam na studia. Nowe, duże miasto, mieszkanie, pokój, nowe łóżko. Wszystko nowe, poza starymi dobrymi nawykami rzecz jasna. Moim pierwszym zadaniem, wytyczonym przez samą siebie w nowym miejscu, nie było uporządkowanie pokoju – bynajmniej. Poszłam do sklepu i zrobiłam zakupy. Przygotowałam ucztę kolacyjną – świeże bułeczki prosto z piekarni, posmarowane pastą warzywną, na to delikatne plastry salami. W pokoju, z lampką nocną w spokoju zasiadłam do przepysznej kolacji. Nic i nikt mnie nie powstrzymywał. Jadłam uroczyście, danie znane mi od dawna, ale równocześnie jakby inne, nowe.
   Dni mijały, a ja robiłam zakupy w tych samych sklepach, kupowałam znane mi produkty. Ale na początku dni pamiętam jak, raz straciłam orientację i stałam dobre półgodziny, nim wsiadłam we właściwy tramwaj do domu. Co to były za szalone czasy. A każdy nowy dzień przybliżał mnie do wkroczenia w mury uniwersytetu. A więc pewnego dnia wkroczyłam w nie. Nie było łatwo. Wręcz przeciwnie. Dawne wspomnienie posiłków odeszły w niepamięć, gdyż w moje usta weszły zbyt słone łzy, zbyt słodki płacz, nie wspominając ostrego stresu i kwaśnego strachu. Nic i nikt nie powstrzymał ich przed ucztowaniem w mojej duszy. Naturalnie do czasu, ale to już opowieść na inną okazję.

– Zacząć życie w nowym miejscu… brzmi znajomo.
– Oczywiście, że brzmi znajomo! W końcu rozpoczęłaś nowe życie, Sa...
– Ach! Tak. Racja. Dwa razy musiałam zaczynać życie ponownie, ale opowiem tylko jedną historię.
 Wyjechałam na studia. Nowe, duże miasto, mieszkanie, pokój, nowe łóżko. Wszystko nowe, poza starymi dobrymi nawykami rzecz jasna. Moim pierwszym zadaniem,...

Zmieniłam miejsce zamieszkania, ponieważ mój chłopak mieszkał w innym mieście. To było dla mnie trudne, ponieważ od 26 lat byłam zawsze z rodzicami. Poszłam za miłością. Znalazłam pracę, kupiliśmy mieszkanie, a później zostałam tam sama i musiałam rozpocząć swoje życie na nowo. Jednak nie żałuję tej decyzji, ponieważ to pokazuje, że czasami zmiany, które zachodzą, są potrzebne. Warto kierować się sercem. To tam zapadają najważniejsze decyzje. Rozum to czysta kalkulacja. Opłaca się, czy się nie opłaca. Serce podpowiada czy warto. Pewnie nigdy nie odważyłabym się na taki krok, ale dzięki niemu jestem niezwykle szczęśliwa. 

Zmieniłam miejsce zamieszkania, ponieważ mój chłopak mieszkał w innym mieście. To było dla mnie trudne, ponieważ od 26 lat byłam zawsze z rodzicami. Poszłam za miłością. Znalazłam pracę, kupiliśmy mieszkanie, a później zostałam tam sama i musiałam rozpocząć swoje życie na nowo. Jednak nie żałuję tej decyzji, ponieważ to pokazuje, że czasami zmiany, które zachodzą, są...

Przed kioskiem wahałem się czy kupić gazetę. Niemieckie ogłoszenie skusiło mnie pracą na miejscu. Kiedy po rozmowie kwalifikacyjnej zacząłem się wahać Niemiec dzwonił przekonując, że zostanę szefem na Polskę jego niemieckiej firmy. Najpierw razem z drugim złowionym udaliśmy się całonocnym sypialnym na 3 miesięczne szkolenie koło Kolonii.
Próbowałem korzystać z życia kupując kieszonkowy odtwarzacz CD i płyty m.in. The Doors. To była wieś z kościołem i bankiem w centrum. Do pracy jeździliśmy do sąsiedniej. Ale nie czułem się dobrze, bo mieliśmy przerabiać programy pisane w archaicznym BASIcu. Nie chwytałem tego ich bałaganu. Kolega był lekkoduchem wcześniej opuszczającym pracę, a mieliśmy jeden samochód. Otrzymaliśmy ostrą reprymendę od Niemca, a ja zaraz po powrocie do domu napisałem do niego bardzo emocjonalny list, co skończyło się zwolnieniem mnie. Wracałem dziennym ICE mając nadzieję, że jeszcze się uda odzyskać poprzednią pracę, ale już ktoś zajął. Szukałem nowej. Pojechaliśmy na wakacje, a tu w trakcie przyszło zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną i tylko po to jechałem 600 km. W końcu zostałem dyrektorem startupu od zastosowań komórkowej transmisji danych. Pamiętam, że wymyśliłem płatności parkingowe za pomocą komórek. Niestety, prezesi bali się rad miejskich od stref parkowania. Było kilka posad zanim wróciłem na uczelnię, bo mój następca pojechał do Hiszpanii. 

Przed kioskiem wahałem się czy kupić gazetę. Niemieckie ogłoszenie skusiło mnie pracą na miejscu. Kiedy po rozmowie kwalifikacyjnej zacząłem się wahać Niemiec dzwonił przekonując, że zostanę szefem na Polskę jego niemieckiej firmy. Najpierw razem z drugim złowionym udaliśmy się całonocnym sypialnym na 3 miesięczne szkolenie koło Kolonii.
Próbowałem korzystać z życia kupując...

Czasem szukając miłości wpadamy jak śliwka w kompot. Kończąc licencjat związałam się z rozwodnikiem i przygotowując się do obrony zamieszkaliśmy razem. Było jak w bajce i powoli przenosiłam swoje rzeczy. W wakacje podjęłam pracę, moją pierwszą a od października rozpoczęłam magisterkę. Kiedy rozpoczęły się zjazdy bajka powoli traciła kolor i pojawiła się zazdrość, która rosła z miesiąca na miesiąc. Pewnego dnia, nie wyłączył komputera, były to czasy jeszcze Gadu Gadu, jak zaczęłam czytać  nogi mi się ugięły. 
Zmieniłam całe swe życie na faceta, który mną się tylko zabawił i na boku, kiedy byłam w pracy lub na studiach zarywał do kilku innych, i to na te same teksty. Jaki on biedny i samotny itp no i na pisaniu się nie kończyło, serce mi pękło i pod wpływem impulsu zadzwoniłam do matki, chciałam wrócić do domu. Nagle szok, dowiedziałam się, że już nie ma dla mnie w nim miejsca, bo jak się wyprowadziłam to matka w moim pokoju zrobiła sobie pokój gościnny. Owszem mogę przyjechać na tydzień lub dwa, ale nic poza tym.
Pamiętam jak dziś, kiedy rycząc pytałam się czy nawet w piwnicy nie ma dla mnie miejsca...
Odchorowałam to ciężko, zmuszona byłam dzielić pokój z innymi osobami przez półtorej miesiąca zanim mogłam wynająć własny, nie chciał mi oddać wszystkich moich rzeczy i odbiło się to na magisterce, na mojej figurze, gdy zajadałam smutki oraz kontaktach rodzinnych. Nikt nie potrafiłby przejść obojętnie obok faktu, że w domu rodzinnym nie ma miejsca dla niego...

Czasem szukając miłości wpadamy jak śliwka w kompot. Kończąc licencjat związałam się z rozwodnikiem i przygotowując się do obrony zamieszkaliśmy razem. Było jak w bajce i powoli przenosiłam swoje rzeczy. W wakacje podjęłam pracę, moją pierwszą a od października rozpoczęłam magisterkę. Kiedy rozpoczęły się zjazdy bajka powoli traciła kolor i pojawiła się zazdrość, która...

Moja historia jest gorzko - słodka. Kiedyś bardzo gorzka... Teraz po latach dzielę się nią bez bólu rozrywającego serce, ku nadziei. 
Kiedy miałam 19 lat, w klasie maturalnej zakochałam się bez pamięci, z wzajemnością. Rok później planowaliśmy ślub. Było pięknie... Urodziłam synka a dwa miesiące później mój ukochany mąż zginął w wypadku samochodowym. 
Zaczynać wszystko od nowa? To mało powiedziane. W nowym miejscu? Nie było dla mnie miejsca na tym świecie. 
Jednak krok po kroku, od pierwszych uśmiechów synka po kolejne sukcesy w rozwoju budowałam nowe miejsce. Dla siebie, dla nas.
Dziś, gdy minęło kilkanaście lat, a wielka miłość, do której czasem jeszcze sięgam, spoczęła na dnie serca, idę do przodu. Cieszę się życiem, rodziną, tym, że jednak postanowiłam być.

Moja historia jest gorzko - słodka. Kiedyś bardzo gorzka... Teraz po latach dzielę się nią bez bólu rozrywającego serce, ku nadziei. 
Kiedy miałam 19 lat, w klasie maturalnej zakochałam się bez pamięci, z wzajemnością. Rok później planowaliśmy ślub. Było pięknie... Urodziłam synka a dwa miesiące później mój ukochany mąż zginął w wypadku samochodowym. 
Zaczynać wszystko od...

W dzisiejszych czasach coraz więcej osób zmuszonych jest do zaczynania swojego życia od nowa, często w nowym miejscu. Spowodowane to jest chęcią rozwoju, nauki, poszerzaniem swoich kompetencji czy podążaniem za swoją drugą połową. Decydują się na ten krok zazwyczaj ambitne, odważne osoby, które nie boją się podjąć ryzyka, jakim niewątpliwie jest przeprowadzka do innego miasta a nierzadko również kraju. 
W moim przypadku do takiego zaczynania w nowym miejscu doszło dwukrotnie. W obu sytuacjach determinowane było to chęcią dalszego kształcenia, w jak najlepszych placówkach oświatowych. Pochodzę z małej miejscowości w województwie łódzkim, gdzie do najbliższego miasta ze szkołą średnią mam blisko 40 km. Odkąd pamiętam marzyłam, aby móc pójść do liceum o profilu językowym. Moje wyniki egzaminów oraz ocen na świadectwie pozwoliły na dostanie się do jednej z takich klas. Jedyną przeszkodą była odległość od miejsca zamieszkania. Problemy z dojazdem oraz wizja wieczornych powrotów do domu sprawiły, że podjęłam decyzję o wyprowadzce z domu rodzinnego i zamieszkaniu w bursie.
Był to dla mnie dość ciężki okres. Nikt z moich przyjaciół nie uczęszczał ze mną do tej samej szkoły, widywałam się z nimi sporadycznie aż finalnie nasze drogi kompletnie się rozbiegły. Dodatkowo rozłąka z rodziną, z którą do tej pory spędzałam dużo czasu, nie poprawiała sytuacji. 3 lata spędzone w innym mieście, z obcymi ludźmi, którzy nigdy nie stali mi się wyjątkowo bliscy. W międzyczasie poznałam mojego obecnego narzeczonego, który wspierał mnie w podejmowaniu kolejnych kroków w celu spełnienia marzeń. W klasie maturalnej nadszedł czas na wybór kierunku studiów. Kolejny etap kształcenia, który wymagał ode mnie przeprowadzki i zaczynania od nowa. Decyzja, była trudna, z uwagi na rozłąkę z partnerem. Dzięki jego wsparciu zdecydowałam się na studia w oddalonej od niego o 50 km Łodzi. W sumie niedaleko. Jednak dla dwojga młodych ludzi, uczących się czy pracujących jak w naszym przypadku nawet 20 km byłoby za wiele. Mimo wszystko okres studiów wspominam już lepiej. Poznałam swoich obecnych przyjaciół, skończyłam wymarzony kierunek i znalazłam pracę w zawodzie.
Myślę, że decyzja o zaczynaniu życia w nowym miejscu nie należy do łatwych. Jednak satysfakcja po dotarciu do wyznaczonego celu jest nieziemska. Znam to z autopsji. Przeżytych doświadczeń, wzlotów czy upadków nikt nam nie odbierze. Możemy z nich wyciągnąć cenną lekcję. 

W dzisiejszych czasach coraz więcej osób zmuszonych jest do zaczynania swojego życia od nowa, często w nowym miejscu. Spowodowane to jest chęcią rozwoju, nauki, poszerzaniem swoich kompetencji czy podążaniem za swoją drugą połową. Decydują się na ten krok zazwyczaj ambitne, odważne osoby, które nie boją się podjąć ryzyka, jakim niewątpliwie jest przeprowadzka do innego...

  Pierwsza była wyprowadzka spowodowana rozpoczęciem studiów w
wielkim mieście. Duża zmiana, ale dziewiętnastoletnia ja nie bała się wielkich
zmian, a z entuzjazmem ich wyczekiwała. Później przyszedł mąż i zabrał mnie ze
sobą. Kolejna przeprowadzka  i kolejne
wielkie pozytywne emocje i ogromny entuzjazm. Później, gdy już były dzieci na
świecie, a właściciele „naszych”  mieszkań
wypowiadali wynajem, nie było już tylu pozytywnych emocji. Pojawiał się strach
jak to ugryźć by dobrze zorganizować,  by
znaleźć coś w odpowiednich pieniądzach, warunkach i lokalizacji dla dzieci.
Udawało się jednak, bo w rodzinie siła. I tak w końcu, po sześciu przeprowadzkach,
ta ostatnia nastąpiła do naszego własnego wymarzonego M!  
 

  Pierwsza była wyprowadzka spowodowana rozpoczęciem studiów w
wielkim mieście. Duża zmiana, ale dziewiętnastoletnia ja nie bała się wielkich
zmian, a z entuzjazmem ich wyczekiwała. Później przyszedł mąż i zabrał mnie ze
sobą. Kolejna przeprowadzka  i kolejne
wielkie pozytywne emocje i ogromny entuzjazm. Później, gdy już były dzieci na
świecie, a właściciele „naszych” ...