11 latka uprowadzona i zamordowana przez sprawcę,który podobno nie żyje Znany dziennikarz Paweł Wolski pisząc artykuł na temat zabójstwa 11-letniej dziewczynki dochodzi do wniosku,że ten który go dokonał wciąż znajduje się na wolności...
Jak się okazało sprawca miał swojego sobowtóra na którego postanowił zwalić winę bo ten wiedział jaką drogą w dniu zabójstwa będzie podążała jedenastoletnia uprowadzona ofiara bo słyszał rozmowę jej rozmowę z koleżanką.A ponieważ sprawca i sobowtór byli do siebie podobni jak dwie krople wody bardzo łatwo było ich pomylić.Znali się z widzenia ,lecz sprawca okrutnego mordu nie wiedział o swoim lustrzanym odbiciu czegoś bardzo ciekawego.O tuż owe lustrzane odbicie jak się potem okazało było synem mordercy,a ponieważ nigdy nie poznało swojego ojca ,bo matka skutecznie ukrywała swoją młodzieńczą miłość jej syn niczego nie wiedział-nawet się nie domyślał.W dniu zabójstwa 11 letniej dziewczynki całkiem niewinnie wskazał drogę którą dziewczynka miała iść w tylko znanym sobie i jej koleżance kierunku.Dziękując za informację kazał sobowtórowi milczeć i zapłacił za jego milczenie.A ponieważ ten pewnego dnia postanowił zgłosić się na policję i opowiedzieć historię jedenastolatki z artykułu Wolskiego sprawca w osobie mordercy-ojca sobowtóra nazwał go skarżypytą postanowił się zemścić za to iż ten się wygadał i postanowił go zabić.Dzięki czemu wciąż cieszył się wolnością nie wiedząc nawet, że jedną z jego ofiar był jego syn.Dowiedział się o tym dopiero w więzieniu do którego w końcu trafił dzięki współpracy śledczych z pewnym dziennikarzem.

11 latka uprowadzona i zamordowana przez sprawcę,który podobno nie żyje Znany dziennikarz Paweł Wolski pisząc artykuł na temat zabójstwa 11-letniej dziewczynki dochodzi do wniosku,że ten który go dokonał wciąż znajduje się na wolności...
Jak się okazało sprawca miał swojego sobowtóra na którego postanowił zwalić winę bo ten wiedział jaką drogą w dniu zabójstwa będzie...

Sprawcą może być ktoś z najbliższego otoczenia dziewczynki, dlatego właśnie tak łatwo i szybko można było go/ją wykluczyć z kręgu podejrzanych, albo raczej nawet to tego grona nie zaliczać. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że najprawdopodobniej działał w pojedynkę. Dziewczyna musiała go znać, ufać tej osobie, przebywać w jego towarzystwie jeszcze przed zbrodnią, w innym przypadku dużo ciężej byłoby mu porwać jedenastoletnią dziewczynkę od tak. Główny podejrzany natomiast popełnia samobójstwo ze względu na to, że nie wytrzymuje presji związanej z ciążącymi na nim zarzutami, ponieważ jest niewinny, albo sam nie był bezpośrednim sprawcą, ale wie jaka jest prawda i mógłby być zagrożeniem. Dlatego tego zostaje unicestwiony. Trzeba było pozbyć się niewygodnego świadka, który w obronie własnej, mógłby wskazać prawdziwego przestępcę. Przy takim rozwoju sytuacji jest jeszcze szansa, że ktoś wie, bądź domyśla się kim jest prawdziwy sprawca, a więc musiał to także wiedzieć te 15lat temu, ale bał się, że i jemu stanie się krzywda, dlatego do tej pory tłumi te emocje i prawdę głęboko w sobie.

Sprawcą może być ktoś z najbliższego otoczenia dziewczynki, dlatego właśnie tak łatwo i szybko można było go/ją wykluczyć z kręgu podejrzanych, albo raczej nawet to tego grona nie zaliczać. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że najprawdopodobniej działał w pojedynkę. Dziewczyna musiała go znać, ufać tej osobie, przebywać w jego towarzystwie jeszcze przed zbrodnią, w innym...

Każdy zna powiedzenie " ręka rękę myje".Układy i układziki są najlepszą przykrywką dla zbrodni.Władze i miejscowi prominenci to siatka powiązań i koneksji... A jeśli w rodzinie trafi się " czarna owca"?? Upośledzony syn... Ktoś nadużywający...Porywczy kuzyn... Jest wiele opcji, a do mnie przemawia właśnie ta - winna jest osoba bliska najwyższym władzom - obstawiam syna komendanta/prokuratora/burmistrza.

Każdy zna powiedzenie " ręka rękę myje".Układy i układziki są najlepszą przykrywką dla zbrodni.Władze i miejscowi prominenci to siatka powiązań i koneksji... A jeśli w rodzinie trafi się " czarna owca"?? Upośledzony syn... Ktoś nadużywający...Porywczy kuzyn... Jest wiele opcji, a do mnie przemawia właśnie ta - winna jest osoba bliska najwyższym władzom - obstawiam syna...

O popełnienie zbrodni posądzono niewłaściwą osobę, dlatego mordercy udało się uniknąć kary i skutecznie umknąć przed wymiarem sprawiedliwości. Jednak zaatakował ponownie, a po śladach, jakie po sobie pozostawił oraz po sposobie w jaki zabił, policja zorientowała się jak straszny błąd popełniła przed laty.

O popełnienie zbrodni posądzono niewłaściwą osobę, dlatego mordercy udało się uniknąć kary i skutecznie umknąć przed wymiarem sprawiedliwości. Jednak zaatakował ponownie, a po śladach, jakie po sobie pozostawił oraz po sposobie w jaki zabił, policja zorientowała się jak straszny błąd popełniła przed laty.

pomógł zbieg okoliczności które sprzyjały poszukiwanej osobie, niewielu mogło wiedzieć kto jest poszukiwanym ale nie byli zainteresowani doinformowywaniem innych ludzi

pomógł zbieg okoliczności które sprzyjały poszukiwanej osobie, niewielu mogło wiedzieć kto jest poszukiwanym ale nie byli zainteresowani doinformowywaniem innych ludzi

W zmowie z mordercą[bookLink]4933624|W zmowie z mordercą[/bookLink]

W zmowie z mordercą[bookLink]4933624|W zmowie z mordercą[/bookLink]

 [bookCover]4933624|W zmowie z mordercą[/bookCover]