forum Oficjalne Konkursy
W burzową noc – wygraj książkę „Wyspa zero”.
Jest maj 1945. Poniemieckie Świnoujście na wyspie Uznam leży w gruzach. Na ulicach grasują bandy uzbrojonych szabrowników. Brakuje wody i prądu. Panuje głód, chaos i strach. Miastem rządzi żelazną ręką sowiecki komendant Osipowicz. Ale nawet on nie jest w stanie powstrzymać narastającej fali zbrodni. Ktoś zabija byłych więźniów obozów koncentracyjnych – Polaków, Rosjan, Niemców. Tylko jeden człowiek może pomóc w schwytaniu mordercy. Jest nim Kostrzewa, przedwojenny polski policjant, którego detektywistyczne umiejętności okazują się towarem deficytowym. Jego dotychczasowym celem była ucieczka do Argentyny śladem miłości swojego życia. Teraz jednak będzie musiał zmierzyć się nie tylko z psychopatycznym zabójcą, ale także z koszmarami własnej wojennej przeszłości.
Żyjecie na wyspie, oddaleni o kilkaset kilometrów od innych domostw. W kilka sekund tracicie prąd i dostęp do wody. Znikąd pomocy, a zewsząd otacza was mrok. Napiszcie krótką historyjkę, o tym, co mogłoby się stać w oddalonym od świata domku w czasie jednej burzowej nocy.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Wyspa zero
Regulamin
- Konkurs trwa 15 - 21 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
- Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Dolnośląskiemu. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
- Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [35]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
WIkiMiiki
joola
mmizi
Arecki
Małgorzata
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Kurczę, nie wiem, co się dzieje już od pewnego czasu, że na wyniki trzeba czekać aż tak długo? Miło by było, gdyby jurorzy coś na to zaradzili:) Obecnie jest aż 8 zakończonych i nierozwiązanych konkursów, w tym takie z 28.04 i 28.06...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTeż się nad tym, zastanawiam. Bardzo czekamy,za wynikami. Początkowo myślałam,że to wpływ pandemii,a teraz już sama nie wiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAgunia, na szczęście dziś już rozwiązali 1 konkurs, więc bądźmy dobrej myśli co do reszty:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo zgadzam się w 100%. Wiadomo, że jest sporo innej pracy ale jakieś ramy czasowe by się przydały. Np tydzień na ogłoszenie wyników wydaje mi się wystarczający choć nie znam procedury wyboru.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.
Nigdy nie lubiłam tego domu na odludziu, a pogrążony w całkowitej ciemności wydaje się wręcz lochem, grobowcem, w którym pogrzebałam się za życia. Nie boję się burzy szalejącej za oknem, potężne grzmoty przynajmniej na chwilę odrywają mnie od myśli, od których ciągle staram się uciec.
Czuję, że zaschło mi w gardle. Światło błyskawicy pomaga zlokalizować kran, ale woda...
Mieszanie na wyspie zawsze było moim i mojego męża marzeniem. Chcieliśmy czuć się wolni. Oboje mieszkaliśmy w ciasnych kawalerkach z rodzicami, stąd, gdy pojawiała się tylko możliwość na zamieszkanie tutaj, od razu zgodziliśmy się. Mieliśmy świadomość braku sąsiadów, ale nam to nie przeszkadzało. Brak dostępu drogą lądową w sumie gdziekolwiek - mamy kilka łodzi, więc nie ma...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPierwsze promienie słońca zdążyły rozproszyć mrok, który jeszcze przed chwilą spowijał rajską wyspę. Krople deszczu lśniły wciąż na zielonym poszyciu, choć rosnąca temperatura już wydała na nie wyrok. Za chwilę po szalejącej w nocy burzy nie zostanie żaden ślad. W głąb wyspy wiła się ścieżka, znaczona śladami ludzkich stóp. W miarę oddalania się od wybrzeża odciski stawały...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Grzmoty i błyski co kilka sekund rozrywały rzeczywistość, jaka otaczała Annę. A nie była ona kolorowa już przed tym, jak burza uszkodziła linię energetyczną. Paradoksalnie ciemność była jej jedynym sprzymierzeńcem. Bez prądu, wody i bez… – błyskawica oświetliła dwa ciała leżące na podłodze – przyjaciół.
Gdyby nie awaria jej ciało też by tam leżało. I tak było to kwestią...
Pamiętacie ten moment, kiedy za dzieciak oglądało się horrory? Przeważnie był zawsze ten sam schemat - dom na odludziu, ciemna noc, okropna burza oraz brak prądu. Coś okropnego.
Wczoraj przeżyłam swój mały horror, bo oprócz wyżej wymienionych rzeczy zabrakło mi jeszcze wody. A jak wiecie, zarówno woda jak i prąd są niezbędne do funkcjonowania ludzi takich jak ja -...
Pisarz w poszukiwaniu inspiracji jest w stanie zrobić wiele, dlatego od 12 godzin jestem w podróży i z utęsknieniem wypatruje letniskowego domku, który w ogłoszeniu reklamowano jako koniec świata. Nie wiem czy znajdę tam to czego szukam, ale kolebiąc się na łódce wieziona przez okolicznego przewoźnika marzę tylko o samotności. Faceta polecił mi właściciel domku i kazał...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dziesięć lat temu kupiliśmy na wyspie jednopiętrowy dom z cegły. Był to jedyny dom po tej stronie wyspy i w promieniu kilkuset kilometrów nie można było spotkać żywej duszy, ale wraz z mężem uważaliśmy to za zaletę. W końcu chcieliśmy miejsca, gdzie oboje moglibyśmy odpocząć od ludzi, a nie spotykać nowych.
Przez cały nasz pobyt na wyspie było okrutnie gorąco, dlatego z...