Moim skromnym zdaniem magia papieru ma coś związanego z wiedzą. Idąc tym tropem - magia papieru jest w tytule, więc to musi być bardzo wyjątkową magia mimo jej banalnej na pierwszy rzut oka właściwości. Pierwsze, co przyszło mi do głowy związanego z magia papieru to cięcie papierem, a to boli, składanie origami i jakaś manipulacja nimi, czyli armia dodatkowa do walki. Ale również z papierem idą wszelkiego rodzaju zwoje, księgi, wszystko co zapisane na papierze, więc myślę, że tu jest największą magia tego. Wiedza jest potęgą. Myślę, że mag papieru jest najpotężniejszy, bo zna wszystkie techniki, całą wiedzę i tak naprawdę zna wszystkie magię, nie tylko swoją, ale przeciwników i wspólników. Jednym słowem mag papieru jest nie tylko magiem papieru, ale też żelaza, wody, ognia, roślin, ziemi, skał, itp. Ale również ta magia jest niebezpieczna, tyle wiedzy w niepowołanych rękach, może źle się skończyć. Magia ta ma swoje ciemne strony (potęgę), ale także pewnego rodzaju piękno. Samo origami jest czymś cudownym. Małe figurki zwierząt, kwiatów, tak na prawdę wszystkiego we wszystkich kolorach świata. Magia ta na pewno jest piękna. Również do walki idealna. Jak wcześniej wspomniałam, każdy choć raz w życiu zaciął się papierem i boli bardzo. Do walki idealna. W ogromnym skrócie, magia piękna, do walki i bardzo niebezpieczna w nie tych rekach, co trzeba :)

Moim skromnym zdaniem magia papieru ma coś związanego z wiedzą. Idąc tym tropem - magia papieru jest w tytule, więc to musi być bardzo wyjątkową magia mimo jej banalnej na pierwszy rzut oka właściwości. Pierwsze, co przyszło mi do głowy związanego z magia papieru to cięcie papierem, a to boli, składanie origami i jakaś manipulacja nimi, czyli armia dodatkowa do walki. Ale...

Magia papieru to władza nad tylko pozornie bardzo delikatnym materiałem. Tak naprawdę z papieru można wyczarować niemal wszystkie kształty. Ostre jak brzytwa noże mogące pokonać przeciwnika, chmarę ptaków, które są w stanie przelecieć cały kontynent by zanieść zapisaną na ich skrzydłach historię, powiewające na wietrze chorągwie bądź wślizgujące się pod najmniejszą szparą w drzwiach tajemne listy.

Magia papieru to władza nad tylko pozornie bardzo delikatnym materiałem. Tak naprawdę z papieru można wyczarować niemal wszystkie kształty. Ostre jak brzytwa noże mogące pokonać przeciwnika, chmarę ptaków, które są w stanie przelecieć cały kontynent by zanieść zapisaną na ich skrzydłach historię, powiewające na wietrze chorągwie bądź wślizgujące się pod najmniejszą szparą w...

Jak dla mnie magia papieru polega na uwalnianiu kreatywności. Jedni piszą opowiadania inni teksty piosenek, a wszyscy czasem rysują (bądź malują) dla relaksu tworząc coś unikatowego. Są też tacy co zamiast tekstu wybierają kształty precyzyjnie składając całe światy z origami. Magia papieru polega także na zmienności, gdyż w zdolnych dłoniach zwykła kartka może zmienić się w prawdziwe arcydzieło.
Papier powstaje między innymi z kory drzew, dlatego każdy parający się magią papieru może uwięzić przeciwnika w samym środku niekończącego się lasu i wystarczy do tego jedna kartka. To potężna magia, dlatego ciężko ją opanować, ale warto posiąść takie umiejętności.

Jak dla mnie magia papieru polega na uwalnianiu kreatywności. Jedni piszą opowiadania inni teksty piosenek, a wszyscy czasem rysują (bądź malują) dla relaksu tworząc coś unikatowego. Są też tacy co zamiast tekstu wybierają kształty precyzyjnie składając całe światy z origami. Magia papieru polega także na zmienności, gdyż w zdolnych dłoniach zwykła kartka może zmienić się w...

Spotkałam się już z jutsu papieru (technika ninja w Naruto), którą posługiwała się Konan. Nie była to jednak typowa magia, ale myślę, że działałaby podobnie. Z papieru można stworzyć praktycznie wszystko - niekoniecznie trwałe, ale się da - dlatego magia ta zdecydowanie byłaby wyjątkowo silna.

Spotkałam się już z jutsu papieru (technika ninja w Naruto), którą posługiwała się Konan. Nie była to jednak typowa magia, ale myślę, że działałaby podobnie. Z papieru można stworzyć praktycznie wszystko - niekoniecznie trwałe, ale się da - dlatego magia ta zdecydowanie byłaby wyjątkowo silna.

Magia papieru jest jedną z najpiękniejszych sztuk. Dzięki niej można się teleportować do innego świata, podróżować w czasie i na chwilę chociaż zapomnieć o rzeczywistości. Człowiek, który wejdzie w posiadanie tej prastarej magii będzie wstanie, za pomocą liter na papierze wpływać na emocje innych, sprawić żeby najpierw płakali ze śmiechu, a następnie ocierali łzy smutku. Czasem mag tak przejmuje ciało „ofiary”, że zaczyna ona chodzić po ścianach z niepokoju o swojego literackiego przyjaciela, bądź obgryza paznokcie ze strachu stojąc na środku nawiedzonego lasu. Wydawać by się mogło, iż jest to niepozorna sztuka, jednak tak naprawdę moc zaklęta w papierze jest przeogromna, gdyż co innego może sprawić, że przedmioty ożywają, zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, a wokoło unoszą się złote iskierki magii?

Magia papieru jest jedną z najpiękniejszych sztuk. Dzięki niej można się teleportować do innego świata, podróżować w czasie i na chwilę chociaż zapomnieć o rzeczywistości. Człowiek, który wejdzie w posiadanie tej prastarej magii będzie wstanie, za pomocą liter na papierze wpływać na emocje innych, sprawić żeby najpierw płakali ze śmiechu, a następnie ocierali łzy smutku....

Każde słowo, które zapisze na specjalnym papierze sprawia, że zapisana rzecz lub czynność pojawia się w rzeczywistości. Każda książka to inne uniwersum, w których mogą dziać się rzeczy niepojęte dla innych, dlatego tak ważna jest rozwaga w tym co się pisze. Jako Czarnoksiężnik po wielu latach praktyk i nauczek nauczyłem się i pojąłem, jak wielką władam mocą. Mogę pozbawić życia wiele istnień tak samo jak tyle uratować. Czasem wybór odpowiedniej decyzji jest inny niż nam się wydaje.

Każde słowo, które zapisze na specjalnym papierze sprawia, że zapisana rzecz lub czynność pojawia się w rzeczywistości. Każda książka to inne uniwersum, w których mogą dziać się rzeczy niepojęte dla innych, dlatego tak ważna jest rozwaga w tym co się pisze. Jako Czarnoksiężnik po wielu latach praktyk i nauczek nauczyłem się i pojąłem, jak wielką władam mocą. Mogę pozbawić...

Wcale nie trzeba być czarnoksiężnikiem, magiem czy innym czarodziejem by używać magii papieru. Sztuka stara jak świat znana już była w starożytnym Egipcie. Czarodziejem zostawał każdy, kto potrafił pisać. Dlatego najwięksi pisarze tego świata są czarodziejami. Mickiewicz, Petrarka, Shakespeare... Czarowali słowami i papierem do tego stopnia, że ich magia powodowała wzruszenia i uśmiechy.

Wcale nie trzeba być czarnoksiężnikiem, magiem czy innym czarodziejem by używać magii papieru. Sztuka stara jak świat znana już była w starożytnym Egipcie. Czarodziejem zostawał każdy, kto potrafił pisać. Dlatego najwięksi pisarze tego świata są czarodziejami. Mickiewicz, Petrarka, Shakespeare... Czarowali słowami i papierem do tego stopnia, że ich magia powodowała...

Mam na imię Miracula i jestem czarnoksiężnikiem. Kto z Was odważy się powiedzieć, że dziewczyny nie mogą być czarnoksiężnikami?! Siedzę przy dębowym, wiekowym już sekretarzyku. Otula mnie spokój głębokiej, bezksiężycowej nocy pozbawionej cieni. A wiedzcie, że czekałam na tę chwilę od wielu miesięcy, lat, stuleci... Moje smukłe palce zaciskają się na gęsim piórze. Ostrożnie zbliżam je do leżącego przede mną arkusza pergaminu. W skupionym blasku zapalonej świecy dostrzegam niecierpliwe jego drżenie. Czeka na słowa niczym spragniona kochanka wyznania miłości... Ciężka kropla atramentu spływa skondensowaną treścią zapuszczając wici magicznych słów. I czuję jak wypływa ze mnie moc. Tej nocy powołam go do życia – nadam mu kształt. I nie będą to już wyłącznie sny, odległe i nierealne, ale będzie to rzeczywistość – moje własne uniwersum. Magia myśli sprzęże się z magią papieru i uczyni świat mniej milczących zwierząt, a bardziej wrażliwych ludzi. Będą tam m.in. drzewka obwieszone bekonowymi liśćmi i samochodoloty tankowane morską wodą, a ludzie będą mieć więcej niż pięć klepek.

Mam na imię Miracula i jestem czarnoksiężnikiem. Kto z Was odważy się powiedzieć, że dziewczyny nie mogą być czarnoksiężnikami?! Siedzę przy dębowym, wiekowym już sekretarzyku. Otula mnie spokój głębokiej, bezksiężycowej nocy pozbawionej cieni. A wiedzcie, że czekałam na tę chwilę od wielu miesięcy, lat, stuleci... Moje smukłe palce zaciskają się na gęsim piórze. Ostrożnie...

Iloma zmysłami można odbierać książkę?
Dotyk ich aksamitnych okładek...
Widok tych pięknych słów przetaczających się przez kartki...
Zapach farby drukarskiej i starego papieru...
A gdyby tak można było bardziej? Bardziej posmakować, bardziej poczuć, lepiej zobaczyć?
Ja mogę, potrafię to zrobić.
Słowa ulotne, wyszeptane, tkają zaklęcie, i nagle dookoła mnie rozbrzmiewa gwar straganu w dalekich Indiach, czuję zapach ostrych przypraw i dojrzewającego mango, kolorowe chusty powiewają na gorącym wietrze.
Kończy się strona i kończy się też wizja, ale wspomnienia pozostają...
Może zamiast Indii jutro udam się do Śródziemia po fajkowe ziele?

Iloma zmysłami można odbierać książkę?
Dotyk ich aksamitnych okładek...
Widok tych pięknych słów przetaczających się przez kartki...
Zapach farby drukarskiej i starego papieru...
A gdyby tak można było bardziej? Bardziej posmakować, bardziej poczuć, lepiej zobaczyć?
Ja mogę, potrafię to zrobić.
Słowa ulotne, wyszeptane, tkają zaklęcie, i nagle dookoła mnie rozbrzmiewa gwar...

Papier ma moc sam z siebie właściwie od momentu, kiedy zaczęto w tym materiale dostrzegać ogromny potencjał i produkować. Papier pozwala przelewać słowa, które z kolei mogą stawać się czynami, dzięki słowom można rozumieć, słowo jest początkiem czegoś i pamięcią o czymś. Ale rozpływałoby się, gdyby ktoś go na czymś nie uwiecznił, nie zatrzymał. Papier od wieków nadaje się do tego doskonale. Dokumenty, listy, pamiętniki, książki, a nawet fotografie - one budują historię, zatrzymują przeszłość, wyzwalają emocje, poruszają wyobraźnię, nakłaniają do konkretnych czynów, a więc mają moc sprawczą. Papier tym samym też ją ma. To jest wielka magia i moc papieru, nawet w takiej rzeczywistości, w jakiej my funkcjonujemy. Gdyby pomyśleć o tym, jak ta moc mogłaby być wzmocniona w świecie, gdzie spotkanie z czarodziejką lub magiem byłoby na porządku dziennym, to sądzę, że czymś jeszcze bardziej niesamowitym byłoby, gdyby to, co zostało napisane, stawało się faktem bez czyjegokolwiek udziało. Piszesz i masz. Piszesz i po prostu się dzieje. Jeśli oczywiście znasz odpowiedni język i odpowiednio operujesz piórem.

Papier ma moc sam z siebie właściwie od momentu, kiedy zaczęto w tym materiale dostrzegać ogromny potencjał i produkować. Papier pozwala przelewać słowa, które z kolei mogą stawać się czynami, dzięki słowom można rozumieć, słowo jest początkiem czegoś i pamięcią o czymś. Ale rozpływałoby się, gdyby ktoś go na czymś nie uwiecznił, nie zatrzymał. Papier od wieków nadaje się...