forum Grupy użytkowników Czytamy synchronicznie
[TRWA] Jestem głód - Petra Dvořáková (29.09-19.10.2023)
odpowiedzi [12]
Urzeka mnie otwartość z jaką bohaterka opowiada o swoim życiu. Jestem blisko końca. Czytam o zmaganiach narratorki (Petry?) z anoreksją.
@tree @Jaroslaw, czytacie?
Przeczytałam.
W „Jestem głód” dostajemy opis trzydziestu lat życia pisarki, ale czuję że „Wrony” to książka, która po prostu szerzej ujmuje dzieciństwo tej samej, w moim odczuciu, bohaterki. Nie widzę tu żadnego zgrzytu, ani też nie czuję zawodu z powodu braku ciągłości fabularnej.
Doceniam otwartość autorki. Czuję, że zbliżyłam się do niej, że wpuściła mnie do swoich...
Już po. Macie wrażenie, że to kontynuacja "Wron"? Prócz podtytułu, tego nie czułam. Ale klimat i styl bardzo podobny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Przedłużyła mi się lektura innej książki, ale jutro wieczorem zaczynam „ Jestem głód”.
W tym wątku @paradoja wspomniała i przy okazji czytania synchronicznego „Wron” też ktoś nadmienił, że to nie będzie kontynuacja.
Czytam.
Ten tekst przypomina mi sesję psychoterapii. Osądy narratorki kierowane ku sobie często są dotkliwie niesprawiedliwe. Rodzice, jeśli zaznaczają swoją obecność, to niestety boleśnie..
Jak na razie zatrzymały mnie mocno dwa fragmenty:
„ Później obrywałam ręką. Ból fizyczny był mniej więcej taki sam, ale psychiczny - dużo większy. Niewiarygodnie poniżające było...
Dużo tematów się zadzieje, ale tak to co napisałaś na wstępie. Potrzeba osoby z zewnątrz lub życiowego doświadczenia by zobaczyć co się dzieje z perspektywy. Osoba która wychowana jest tak, że sądzi, że tak ma być, szamoce się, ale nie zmienia swego położenia, a nieraz pogarsza brnąc dalej zgodnie z "odwiecznym" schematem, trudno go przerwać, lub choć na chwilę wybić z tych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWczoraj wypożyczyłam, ale zacznę w poniedziałek, bo kończę książkę o epigenetyce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Od dziś ....
Zacznę, jak tylko skończę
Rosja
Przeczytaliśmy pierwszy tom, przeczytajmy i drugi.
Jestem głód
Jeśli mogę coś wtrącić, to "Wrona wlatuje w dorosłe życie" na okładce moim zdaniem jest nietrafionym zabiegiem marketingowym, który miał ułatwić skojarzenie autorki. "Jestem głód" nie jest w ogóle żadnym drugim tomem, żadną kontynuacją historii z "Wron" :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post