Cytaty z tagiem "więzi" [39]
[ + Dodaj cytat]
Szczere relacje są naznaczone uległością(...) oto jest piękno, które dostrzegasz w moich stosunkach z Tatą i Sarayu.My naprawdę podporządkowujemy się sobie nawzajem, zawsze tak było i zawsze będzie. W uległości nie chodzi o władzę ani posłuszeństwo tylko o miłość i szacunek. Tobie jesteśmy oddani w ten sam sposób(...)-Jak to możliwe? Dlaczego Bóg wszechświata miałby być uległy wobec mnie?
-Bo chcemy, żebyście dołączyli do naszego kręgu.Nie potrzebuję niewolników posłusznych mojej woli. Potrzebuję braci i sióstr, którzy będą dzielić ze mną życie.
Śmierć to zaledwie początek więzi,której,nie wiedząc o tym,zawsze pragniemy.
(...) Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska, lis powiedział:
– Ach, będę płakać!
– To twoja wina – odpowiedział Mały Książę – nie życzyłem ci nic złego. Sam chciałeś, abym cię oswoił...
– Oczywiście – odparł lis.
– Ale będziesz płakać?
– Oczywiście.
– A więc nic nie zyskałeś na oswojeniu?
– Zyskałem coś ze względu na kolor zboża (...)
Powinnam się przyznać, że w ogóle fascynuje mnie rodzeństwo. To, co ich łączy, zarazem intryguje mnie i odstręcza. Wspólnota genetycznych składników, przypadkowa i jakże często niesprawiedliwa dystrybucja dziedziczonych cech, nieuchronność więzi. Nie potrafię tego pojąć.
Patrzyłam na nich, zaciskając pięści, dusząc się ze złości i buntu. Stare, dobrze znane argumenty, znienawidzona, obezwładniająca miłość. Więzy rodzinne, które nas oplatały i splotły jak wszechobejmująca ośmiornica. Nie zerwę tych pęt, póki nie zabiję tych dwoje. Oni, przywiązani tak samo jak ja wbrew swojej woli, ale starzy już i wycieńczeni walką, błagali mnie udręczonym wzrokiem o darowanie im życia. Wiedziałam, że beze mnie nie przeżyją, tak samo jak ja nie przeżyję bez nich, i że jestem dla nich ciężarem, tak jak oni są ciężarem dla mnie. I nasz duszący uścisk będzie trwał, póki jedna ze stron nie utonie.
Wśród nas nie ma najwyższego autorytetu, tylko jedność. Łączą nas wzajemne relacje, a nie hierarchia służbowa, czy też "wielki łańcuch bytu"(...) Nie potrzebujemy władzy nad sobą, ani nad innymi, bo zawsze dążymy do tego co najlepsze. Hierarchia wśród nas nie miałaby sensu.
Głębsze więzi są lepsze od powierzchownych, głęboki kontakt wartościowszy od chęci pętania się samopas.
Wiesz, mamo, a może to jest tak, że to miejsce, ta wyspa działa na tych, którzy się tu urodzili, jak echo. Gdziekolwiek będziesz poza nią, zawsze odbije się echem w twoim sercu i wrócisz, nawet jeślibyś z tym miejscem wiązał najgorsze wspomnienia
Jak człowiek, który budzi się przerażony i ratuje ucieczką, zaczął nagle okazywać zainteresowanie innymi ludźmi. Określać swoje położenie. Lgnąć. Poznawać. Zamówił gazetę codzienną. Kupił Atlas dróg i osiedli Zawarł znajomość z sąsiadami. Zaczął głaskać psy i dzieci. Spotkał kobietę.
Największym cudem jest więź. Tam, gdzie są więzi, tam jest cud. Nie ma nic bardziej cudownego. Gdy człowiek odchodzi od więzi, skazuje się na samobójstwo.