-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "separatyzm" [5]
[ + Dodaj cytat]Z kolei Donbas to nie jest żadna Rosja, ale kraj radziecki, na dodatek w stanie kompletnej degrengolady i upadku, paternalistyczny i całkowicie zdominowany przez kryminalistów. Najlepiej się tam ma zbiorowa, rodzinno-sąsiedzka mentalność ludzi, którzy przeszli przez łagry, zony, więzienia, ale siedzieli, broń Boże, nie za politykę, tylko za regularny bandytyzm. Urki rządzą w Donbasie nawet jak noszą garnitury. Kryminalista nie jest tam kryminalistą, ale kimś bliskim, kogo, się zna od dziecka,rozumie,wspiera.
Przykro mówić, ale dzisiejszy Donbas zasiedlają orwellowscy prole. Nie ma tam ludzi zdolnych do refleksji i do buntu, rządzą nimi bandyci. Prole mogą wyjść na ulice, a nawet przyjechać w zorganizowanych kolumnach do Kijowa,mogą demonstrować i bić oponentów, ale tylko na rozkaz swoich naczelników i kiedy im się za to zapłaci.
Płynie poduszkowiec pod wiślańską banderą! Smok czerwony na tle białym powiewa, a nad motorówką napis się hologramuje wielki, ryczący: „STOP TYSIĄCLETNIEJ POLAŃSKIEJ OKUPACJI! WOLNI WIŚLANIE!”.
No, jest temacik. Są – separy wiślańskie! Wkładam wizory. Są, kolejni kretyni, którzy ten wirus, co wybił już w Europie więcej ludzi niż jakakolwiek ideologia, dalej rozprzestrzeniają, na drobne wirusiątka, podwirusiątka rozbijają.
[…]
Patrzę – a tam drugi poduszkowiec płynie! A zadupca, ino za nim woda bryzga! Ryczy hymnem wiślańskim, flaga jego rozpuszczona jak w galopie ogon koński, ma napis holografowany: „PRECZ Z OBCYMI KRÓLAMI Z WAWLU”. I drugi miga: „WIŚLANIA DLA WIŚLAN”.
Kiedyś jeden z synków Janukowycza, pewnie ten bawidamek Wiktorek,podróżował gdzieś w okolicach Łucka. Tam są piękne lasy, w ogóle okolica malownicza. Jedzie więc synek prezydenta przez Wołyń, rozgląda się, łapie za telefon i dzwoni do ojca: tata, ja to chcę mieć. Sprawa załatwiona.
Przez Duszniki wjechałem na Śląsk. To było dopiero dziwne doświadczenie.
Niebiesko-żółto-czarne flagi Europejskiej Republiki Śląskiej, quasi-państwa, uznawanego wyłącznie przez Nową Europę (języki urzędowe: śląski, polski, angielski i języki mniejszości narodowych; stolica de iure: Katowice, stolica de facto: Wrocław; waluta: euro; system polityczny: demokracja parlamentarna w stanie transformacji), wisiały obok flag tejże, z samotną białą gwiazdą na błękitnym tle, przez złośliwych zestawianą z flagą Somalii.
No i jak we wszystkich państwach nieuznawanych albo częściowo nieuznawanych udawano na Śląsku, że wszystko jest w porządku. Że za chwilę będzie po wszystkim, po tej całej wojnie, po kryzysie ekonomicznym, po nieuznawaniu, że spełni się to, co ma się spełnić, i cały region włączony zostanie do Nowej Europy. A z czasem do Nowej Europy przystąpi też reszta Polski.
Udawano, że nie istnieje tutaj konflikt o kulturową dominację między Górnym Śląskiem, który starał się narzucić regionowi swój język i tożsamość, ale na którego terytorium toczyły się walki zamrożone obecnie, ale głównie teoretycznie, a Śląskiem Dolnym, polskojęzycznym i polskokulturowym, zasiedlonym bowiem przez potomków Polaków z Kresów i Kielecczyzny. Górny Śląsk starał się wzmóc w Ślązakach poczucie jak najmocniejszej od Polski odrębności, a Dolny – przeciwnie – głosił, że era politycznego znaczenia etnicznych nacji już się skończyła, dlatego oni, dawny zachód Polski, razem z Europejską Republiką Pomorską (flaga: gryf czerwony na tle białym; języki urzędowe: pomorski [rekreowany na bazie kaszubskiego i słowińskiego], polski, angielski i języki mniejszości narodowych; stolica de iure: Gdańsk, stolica de facto: Szczecin; waluta: euro; system polityczny: demokracja parlamentarna w stanie transformacji) dążą do politycznej i ekonomicznej integracji z Nową Europą. Co nie oznacza, że nie życzą tego samego reszcie swoich etnicznych rodaków, jak tyko ci zmądrzeją i odrzucą idiotyczny nacjonalizm.