-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "przestepca" [50]
[ + Dodaj cytat]Logika dla kryminalistów od podstaw: statystyczny przestępca, który chce zawładnąć nad światem, nie zawaha się przed sprzątnięciem kilku sojuszników, żeby sobie oczyścić teren.
Choć to są przestępcy, po jakimś czasie się do nich przyzwyczajasz. Kiedy czytasz o nich w gazetach, wydaje ci się, że to zwierzęta, ale jak ich poznasz - okazują się ludźmi. I jak się pozna jakąś osobę, okazuje się, że wszyscy jesteśmy w gruncie rzeczy tacy sami.
Posługiwanie się kradzionymi samochodami to ulubiona metoda przestępców całego świata i coraz bardziej modna w warszawskim światku przestępczym.
Szybko uznał, że fakt, czy popełniło się dane przestępstwo, czy nie, nie miał żadnego znaczenia. Wszyscy ludzie, których poznał w więzieniu, pielęgnowali w sobie żal do władz. Zawsze coś było nie tak. Zarzucali człowiekowi coś, czego nie zrobił, albo przynajmniej nie zrobił tego dokładnie tak, jak twierdzili.
(...) w obliczu niebezpieczeństwa solidarność przestępców nie istnieje (...).
Nie wolno nam (…) wybierać: czyje zaufanie wolno nam zawieść, czyjego zaś nie wolno – w zależności od tego, z kim mamy do czynienia: ze świętym czy ze zbrodniarzem.
Kiedy spędza się całe dnie na stawianiu się na miejscu przestępców, szczególnie tych najgorszych, w końcu zaczyna się rozumować jak oni. Człowiek przywłaszcza sobie ich sposób widzenia świata, ich doświadczenia, ich fantazje. Powoli zaczyna się zamykać, przyzwyczaja się do tej sytuacji. Prawdziwa osobowość zostaje osłabiona, cios dosięga tego, co najintymniejsze, nawet relacje seksualne przestają być takie same, stają się bardziej dzikie. Człowiek oddala się od innych, czy tego chce czy nie, staje się bardziej agresywny, wszystko nabiera czarnej barwy.
Wszyscy ludzie, którzy bawią się w rozkładanie na części pierwsze dusz najgorszych zabójców, w końcu stają w obliczu własnych stref cienia.
- Widzę, że twoje dziwactwa poczyniły zatrważające postępy. Co za nieszczęsna rodzina! Wszyscy jesteście opętani! - westchnęła Pelagia. - Całe szczęście, że przynajmniej ja pozostałam normalna. Zginęlibyście beze mnie i ty, Kornelu, dziecko moje...
- Tak jest, ciociu.
- Ale co będzie, jak umrę? Strach pomyśleć.
- Nie umrze ciocia.
- Być może - powiedziała Pelagia. - Po zastrzyku tego przestępcy czuję się zupełnie nieźle.
- Doktor Kadryll jest wprawdzie przestępcą, ale kocha kwiaty. To właśnie jest wzruszające.