-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "nyks" [3]
[ + Dodaj cytat]
W kąciku balkonu zamajaczył jasnowłosy duszek, który nawiedzał go, odkąd kruk przybył tu połamany i poraniony.
-Nie możesz pozwolić swemu ojcu jej skrzywdzić. Wiedz o tym, prawda?
-Ostatni raz ci rozkazuję:zniknij, widziadło!-Rzucił, po czym rozproszył skrzydła, szykując się do skoku w ślad za ojcem.
-Musisz pomóc Stevie Rea.
Ogwrócił się gniewnie.
- Niby dlaczego? Jestem potworem. Ona nic dla mnie nie znaczy.
Dziewczynka się uśmiechnęła.
-Za późno. Już coś znaczy. Jest też drógi powód, dla którego musisz jej pomóc.
-Jaki?-zapytał zmęczonym głosem.
-Taki, że nie w całośi jestes potworem. Częściowo jesteś chłopcem, a to znaczy, że kiedyś umrzesz. I wtedy będziesz mółg zabrać ze sobą do wieczności tylko jedną rzecz.
-Jaka?
Rozpromieniła się.
-Miłość, głuptasie! Zabierzesz ze sobą tylko miłość. Sam widzisz, że musisz ją uratować, bo inaczej zawsze będziesz tego żałował.
Rephaim wpatrywał się w nią zbaraniały.
-Dziękuje-powiedział cicho, po czym wzbił się w niebo.
- Niech ktoś poświeci! - wrzasnęła Nyks. - No nie! Ja to powiedziałam?!