-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Cytaty z tagiem "myśliciel" [6]
[ + Dodaj cytat]
Marzena cała w pąsach niepewnie zerkała w stronę ojca. Ten, sadowiąc się wygodnie w starym fotelu biedermeier, palił papierosa i patrzył w sufit. Zdawał się w tym samym momencie badać przejawy logosa w ulegającej
ciągłym przeobrażeniom materii świata. I pochłonięty interesującym problemem, z wyżyn kreatywnego, niemego dyskursu, nie rzucił bodaj jednego słowa.
Miłośnicy Chin są myślicielami; miłośnicy Japonii poddają się zmysłom.
Głupota, to jest niezdolność zrozumienia mechanizmów wydarzeń, może być przyczyną olbrzymich cierpień, jakie człowiek zadaje bliźnim. W tym sensie dowódcy polscy, którzy wydali rozkaz rozpoczęcia powstania warszawskiego w roku 1944, są winni głupoty, a ich wina ma charakter indywidualny. Inna jednak wina indywidualna ciąży na dowództwie Armii Czerwonej, która nie przyszła powstaniu z pomocą – nie z głupoty, przeciwnie, z pełnego zrozumienia "procesów historycznych" (to jest po prostu z właściwej oceny siły).
Przykładem winy przez głupotę jest stosunek różnych społeczeństw do tych myślicieli, pisarzy i artystów, którzy sięgali wzrokiem w przyszłość i których dzieła były mało zrozumiałe dla ich współczesnych. Krytyk odmawiający wszelkiej wartości takim dziełom mógł działać w dobrej wierze, ale przez swoją głupotę wtrącał w nędzę czy narażał na prześladowanie ludzi bez porównania bardziej od siebie wartościowych.
- Znam ja te wasze, twoje i Sergiusza, arystokratyczne poglądy. Wiem, ze on całą siłę swojego rozumu oddaje na usprawiedliwienie istniejącego zła.
(...) ludzie małej duszy dbają tylko o swoje interesa, nie sięgają myślą poza dzień dzisiejszy i mają wstręt do rzeczy nieznanych. Byle im było spokojnie i suto... Taki zaś facet jak on troszczy się interesami tysięcy, patrzy nieraz o kilkadziesiąt lat naprzód, a każda rzecz nieznana i nierozstrzygnięta pociąga go w sposób nieprzeparty. To nawet nie jest żadna zasługa, tylko mus. Jak żelazo bez namysłu rusza się za magnesem albo pszczoła lepi swoje komórki, tak ten gatunek ludzi rzuca się do wielkich idei i niezwykłych prac.. - Ochocki.
(...) ludzie małej duszy dbają tylko o swoje interesa, nie sięgają myślą poza dzień dzisiejszy i mają wstręt do rzeczy nieznanych. Byle im było spokojnie i suto... Taki zaś facet jak on troszczy się interesami tysięcy, patrzy nieraz o kilkadziesiąt lat naprzód, a każda rzecz nieznana i nierozstrzygnięta pociąga go w sposób nieprzeparty. To nawet nie jest żadna zasługa, tylko mus. Jak żelazo bez namysłu rusza się za magnesem albo pszczoła lepi swoje komórki, tak ten gatunek ludzi rzuca się do wielkich idei i niezwykłych prac.. - Ochocki.