-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Cytaty z tagiem "demonologia" [4]
[ + Dodaj cytat]W ostatecznym rozrachunku jednak piekło to dla demona znacznie więcej niż tylko dosłowne fizyczne cierpienie i kara. Te istoty wiedzą, że zostały skazane na wieczne potępienie, co oznacza, że zły duch czy demon - krzewiciel plagi, jaką jest zło - pozostanie już na zawsze oddzielony od naturalnego wszechświata.(...) Na płaszczyźnie intelektualnej idea piekła ma zatem większe znaczenie, kiedy postrzega się je jako wieczną rozłąkę z Bogiem, czyli oddzielenie od samego źródła istnienia.
Prawdopodobnie najbardziej niepokojącym aspektem działalności demonów, jest to, że za przerażeniem i chaosem, które ona sieje, czai się przebiegła, wyrachowana inteligencja.
(...) To aktywna, negatywna inteligencja poprzedzająca człowieka w kosmicznej ewolucji. Jest mądrzejsza od nas, ponieważ powstała wcześniej. Spójrzcie na nią jak na potężny, przebiegły i złowrogi rozum, całkowicie zatracony w nienawiści do Boga.
Nakazaliśmy duchowi, by przemówił, i w tym momencie wydarzyło się coś bardzo innego, niż wszystko co działo się dotychczas. Ed włączył magnetofon:
Głos: Nie chcę tutaj być!
Ed: Dlaczego tu przybyłeś?
Głos: Kieruje mną Moc!
Ed: Czyja moc?
Głos: Białe światło!
Ed: Opisz mi siebie.
Głos: Nie.
(W tym momencie zostaje przyniesiony krzyż i rozlegają się agonalne krzyki ducha).
Ed: Opisz mi siebie!
Głos: Muszę ci powiedzieć, jak wyglądam. Jestem potworny - wyglądam paskudnie. Jestem nieludzki. Mściwy. Mam straszną twarz. Moje ciało porasta obrzydliwe owłosienie. Mam głęboko zapadnięte oczy.Jestem poparzony. Na głowie rosną mi włosy. Mam długie paznokcie i szpony u palców nóg. Mam ogon. Posługuję się włócznią. Co jeszcze chcesz wiedzieć?
Ed: Jak się nazywasz?
Głos: (oznajmującym tonem) Jestem Re[...]! Jestem Re[...]*!
Demony ludowe w publikacji naprzemiennie nazywane są demonami słowiańskimi, ponieważ ich geneza wywodzi się z wierzeń przedchrześcijańskich, kultywujących przyrodę i dusze przodków z rodu, a także wyjaśniających niebezpieczne czy nieznane dawniej zjawiska atmosferyczne oraz stany świadomości. Chętnie wypełniano nimi lasy, żalniki (dawne cmentarze), rozdroża czy obejścia. Dzięki współczesnym antropologiczno-etnologicznym interpretacjom dawnej rzeczywistości z łatwością można wytłumaczyć symbolikę oraz powody pojawiania się demonów w tych, a nie innych miejscach. W ludowej wizji świata demony były immamentną częścią ożywionej przyrody, która była aktywnie zainteresowana życiem i działaniem człowieka. Taki „monitoring” przyrody oraz niejakie uzależnienie człowieka od pogody i pór roku sprawiał, że każda praca w polu była rozpoczynana i kończona obrzędami, przepełniona była symboliką płodnościowo-wegetacyjną; szanowano i czczono plony natury oraz dziękowano za nie poprzez m.in. składanie ofiar z pierwocin i doroczne rytuały, czego pokłosiem są np. współczesne dożynki, świętowanie kupalnocki, wigilii Bożego Narodzenia czy Wielkanocy.