-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "bar" [15]
[ + Dodaj cytat][Klienci baru Najlepsze Żeberka Hargi] nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane na zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki.
Kładę głowę na brzegu baru i podążam szlakiem bąbelków. Od samego dna na wyżyny. Podoba mi się ta droga. Nigdy na odwrót.
Zacząłem liczyć durni, którzy mnie mijali. W ciągu 2 i pół minuty naliczyłem 50, po czym skręciłem do najbliższego baru.
Nie da się jednak ukryć, że w tej knajpie nie można się dobrze najebać, anoreksja, ultrafiolet, balejaż.
Długie opowieści o życiu najlepiej sprawdzają się w barach, wyłącznie godzinę przed zamknięciem i tylko wtedy, gdy to wy stawiacie.
Niektórym odpowiadało bycie ćmą barową, a ona była kawiarnianym koliberkiem.
Zresztą nikt nie ośmiesza nas bardziej niż my siebie samych. Czyż nie? Tylko spójrz, godzinami przesiadujesz w barze, pijesz whiskey, udając, że przyszedłeś tu pracować, gdy tymczasem twoja piękna żona, Nina – wyraźnie podkreśla jej imię – zasypia na górze sama.
[Barman] miał naturę filozoficzną. Jego życie okazało się pasmem niepowodzeń, a każde kolejne przyjmował bardziej filozoficznie niż poprzednie. Pracę miał teraz wprost stworzoną dla siebie. Nieudacznik obsługujący innych nieudaczników w pubie zsuwającym się powoli do morza.
Nie stworzono jeszcze takiej aplikacji, która zapewni rausz po bourbonie w upalny dzień w chłodnym, ciemnym barze.
Zacząłem liczyć durni którzy mnie mijali. W ciągu 2 i pół minuty naliczyłem 50, po czym skręciłem do najbliższego baru.