-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "śmietnik" [10]
[ + Dodaj cytat]- I od dzisiaj nie będę się już przejmował, jeśli fusy w moim kubku oznajmią: "Umrzesz, Ron, umrzesz" ...po prostu wrzucę je do śmietnika, tam, gdzie jest ich miejsce.
“You know what?” Aunt Peg said. “People would say that it’s impossible to have a private pool in the city, unless you were some kind of mogul and had it on the roof of your penthouse or something. But it’s not illegal to have a really clean Dumpster, and if you want to fill it with water, and if you want to get in it . . . well, that’s your prerogative. People always say they can’t do things, that they’re impossible. They just haven’t been creative enough. This pool is a triumph of imagination. That’s how you win at life, Gin. You have to imagine your way through. Never say something can’t be done. There’s always a solution, even if it’s weird.
Bywają ludzie jak elektroluks (…) – każdy śmieć z człowieka wyciągną, choćby nie wiem w jakim kącie utkwił. Tacy uczeni spowiednicy. Księża z powołania, niektórzy lekarze. Podstępny naród. (…) Ale nie dla każdego higiena jest zdrowa. Bywa, że lepiej komuś na śmietniku.
- Widocznie kapitalizm już jest, ale kapitalistów zapomnieli dowieźć - wzruszył ramionami ślusarz. - Tak nagle to przyszło, że nie zdążyli pokryć zapotrzebowania. Ale idę o zakład, że kapitaliści, jak poczują pieniądze, to szybko się zlecą jak muchy do padliny.
- Zatem możemy spać spokojnie - zakpił Igor. - Nie pojawią się tu nigdy. Bo na tym śmietniku zamiast pieniędzy mogliby poszukać co najwyżej skarbów moralnych w duszach obywateli, a tutaj efekty byłyby raczej mierne.
Myślał z narastającym uczuciem przykrości, że wszystko, co pozostaje po człowieku, nieuchronnie trafia na śmietnik. s.16.
Śmieci są poręczną metaforą wszystkiego. Mówią o nadmiarze, prowizoryczności i chaosie naszego świata. Internet jako śmietnik. Śmieciowe jedzenie, śmieciowe umowy. Jeszcze chwilę i zaczniemy mówić o śmieciowym życiu.
Związek to nie nowa garderoba którą można wyrzucić na śmietnik kiedy się znudzi lub zestarzeje.
Jeśli chcesz wiedzieć, czy jesteś miejscu bogatym, czy biednym, rozglądasz się za pojemnikami na śmieci. Jeśli nie widzisz ani śmieci, ani pojemników, okolica jest bardzo bogata. Jeśli widzisz pojemniki, ale nie widzisz śmieci, jest bogata. Jeśli widzisz śmieci obok pojemników, nie jest ani bogata, ani biedna: jest turystyczna. Jeśli widzisz śmieci bez pojemników, jest biedna. A jeśli ludzie mieszkają pośród śmieci, jest bardzo, bardzo biedna.
Warto wałczyć o to samo co zawsze. O siebie. Żeby się nie dać sformatować, że trzeba zwyciężać, zarabiać, kupować. Nie dać się przerobić na szczura, tylko znaleźć niszę i dzięki niej nie dać się wrobić w cały ten śmietnik, który sączy w nas popkultura, żeby przerabiać na konsumentów, na pożeraczy badziewia. Pawiańscy i papuzi jak zwykle jesteśmy. Nie braliśmy udziału w budowie tej postnowoczesnej rzeczywistości i zbieramy resztki z jej stołu. Machamy ogonem kiedy możemy kupić nowego iPhone'a, jakby o to w tej wolności chodziło. Wzięliśmy z taniego supermarketu gotowe stroje oraz zachowania i małpujemy jakieś globalne plemiona z telewizji. Natychmiast weszliśmy w cudze buty. Nie my jedni. Trudno się z tego wydobyć. Całe to gadanie, że Zachód jest cywilizacją indywidualistów, to ściema. Odgrywamy parę ról, i tyle. Tracimy tożsamość.