Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Życie jest pełne pochyłych i ostrych zakrętów, rzucając na ciebie wszelkiego rodzaju trudności, ale liczy się to, jak sobie z tym poradzisz. Jeśli wstaniesz i będziesz szczery - ze sobą i innymi, wszystko się ułoży.

Muszę przestać obawiać się przyszłości i zacząć żyć dzisiaj.

I've got to stop fearing the future and start living for today.

Życie jest pełne ostrych zakrętów i rzuca nam pod nogi różnorodne przeszkody, ale liczy się tylko to, jak sobie z nimi poradzimy.
Jeśli staniemy przed nim odważnie i będziemy szczerzy wobec siebie oraz wobec innych, wszystko dobrze się skończy.

Życie jest tylko tak trudne, jakim je uczynisz.

I used to think the only place I could truly feel alive was on track, but I now know different. I feel most alive when I'm with you. You challenge me. You make me the happiest I've ever been. You make me laugh like no one can. You love me like I didn't know possible. But most importantly, you make me a better man.

Czas pozwala nam spojrzeć na wszystko od nowa z zupełnie nowej perspektywy.

Zwykle najbardziej kochamy właśnie te rzeczy, które nas przerażają.

Don't stay away from him because you're afraid of what might happen. It's a waste, and I know all about wasting time. Don't make the mistakes I made in life. Don't live a life filled with regret. Because regret does ugly, terrible things to people (..).

Zrozumienie naszych własnych problemów jest połową drogi do pokonania ich.

Życie jest pełne ostrych za­krę­tów i rzuca nam pod nogi róż­no­rod­ne prze­szko­dy, ale liczy się tylko to, jak sobie z nimi po­ra­dzi­my.
Jeśli sta­nie­my przed nim od­waż­nie i bę­dzie­my szcze­rzy wobec sie­bie oraz wobec in­nych, wszyst­ko do­brze się skoń­czy.

Nie trzymaj się z dala od niego, ponieważ boisz się tego, co może się stać. To marnotrawstwo i wiem wszystko o marnowaniu czasu. Nie popełniaj błędów, które popełniłem w życiu. Nie żyj życiem pełnym żalu. Ponieważ żal robi brzydkie, straszne rzeczy ludziom (..).

To, co do niej czuję… jest zu­peł­nie inne od wszyst­kie­go, co czu­łem kie­dy­kol­wiek wcze­śniej. To po­chła­nia­ją­ca wszyst­ko, nie­ustę­pu­ją­ca po­trze­ba bycia z nią i uczy­nie­nia jej swoją ko­bie­tą, wy­ta­tu­owa­nia sie­bie pod jej skórą tak, jak ona jest wy­ta­tu­owa­na pod moją.

-Nie ma niczego, czego bym dla ciebie nie zrobił, Tru. Zrobię wszystko, by uczynić cię szczęśliwą. To, co czuję do ciebie... jest nieograniczone. Nie ma nic przed tobą ani po tobie. Jesteś tylko ty.

Kiedy przestajesz bać się śmierci i zamiast tego jej pragniesz, nie masz już nic do stracenia.

To okropna ironia lotu. Tak bardzo bałam się Carricka, bałam się go pragnąć. Bałam się tego, co do niego czuję. Nie chciałam się do niego zbliżyć ze strachu, że złamie mi serce.
Okazało się, że to nie on je złamał. Zrobiłam to sama.
Teraz się boję, że już nigdy nie uda mi się złożyć go z powrotem.

Ja po prostu… boję się tego, co do ciebie czuję, Carrick. To dlatego tak długo cię odpychałam. Kiedy tylko pomyślę, że mogłabym cię stracić… pożera mnie panika. Wiem, że to nie ma sensu, ale uciekałam od ciebie właśnie przez ten strach.

- Ja... - moje oczy wypełniają się łzami, a głos słabnie - boje się, mamo.
- Och, Słońce. - Ujmuje moją twarz w dłonie. - Nie masz się czego bać.
- Gdyby to była prawda. - Śmieje się smutno. - Boję się wszystkiego. Wciąż myślę, jak łatwiejsze byłoby to wszystko, gdybym tylko mogła przestać go kochać.
- Wiem, że wcale tak nie myślisz. Po prostu szukasz prostego wyjścia z trudnej sytuacji, ale w miłości nic nie jest proste. Musisz ciężko and nią pracować, a czasami nawet o nią walczyć.

Moje serce bije mi­lion razy na mi­nu­tę.

Estou com sau­da­des de você.

– Po­wiedz mi, co to zna­czy. – Cicho jęczy.

– „Tę­sk­nię za tobą”.

Chcę tylko, żebyś wie­dzia­ła, że tam­ten facet… to prze­szłość. Moją przy­szło­ścią je­steś ty.

To wszyst­ko przez nią. Z nią wszyst­ko jest inne. Ona jest punk­tem zwrot­nym. Moim punk­tem zwrot­nym.

Ko­cham cię tak bar­dzo, że świa­ta poza tobą nie widzę. Bycie bez cie­bie przez ostat­nie sie­dem mie­się­cy było praw­dzi­wą męką. Byłem pra­wie pe­wien, że się w tobie za­ko­cha­łem, gdy wy­sze­dłem z two­je­go domu po tym, jak upra­wia­li­śmy seks, ale gdy zo­ba­czy­łem cię w ten week­end i mo­głem znów być z tobą… teraz wiem to na pewno. Ta mi­łość po­chła­nia mnie cał­ko­wi­cie, a ja wcale nie chcę się oswo­bo­dzić. Chcę za­ko­chać się w tobie jesz­cze bar­dziej, pra­gnę, żebyś była w moim życiu… żebyś stała się moim ży­ciem.

Nagle ból w jego oczach zamienia się w gniew, który doprowadza mnie do wściekłości.

Patrzy na mnie. Jego spojrzenie jest łagodne, delikatne. Czuję ten wzrok w głębi siebie niczym delikatny dotyk, co strasznie mnie przeraża.