cytaty z książki "Mechaniczny anioł"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami i z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi.
To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest wart miłości. Dopóki na nią zasługuje.
-Lubię kaczki - wtrącił dyplomatycznie Jem. - Zwłaszcza te z Hyde Parku. - Zerknął z ukosa na przyjaciela. Obaj siedzieli na brzegu wysokiego stołu, z nogami zwieszonymi nad podłogą. - Pamiętasz, jak próbowałeś kiedyś mnie namówić, żebym rzucił im piróg nadziewany mięsem, bo chciałeś sprawdzić, czy uda się wyhodować rasę kaczek kanibali?
-I zjadły go - przypomniał Will. - Krwiożercze małe bestie. Nigdy nie ufaj kaczkom.
Kimkolwiek jesteś, mężczyzną czy kobietą, osobą silną czy słabą, zdrową czy chorą... Wszystkie te rzeczy liczą się mniej niż to, co masz w sercu. Jeśli masz duszę wojownika, jesteś wojownikiem. Te inne rzeczy to szkło, które otacza lampę, a ty jesteś światłem w środku. Właśnie w to wierzę.
Czasami jest dużo sensu w nonsensie, jeśli zechce się go poszukać.
- Wiesz, kiedyś myślałem, że moglibyśmy zostać przyjaciółmi - powiedział Lightwood.
- A ja kiedyś myślałem, że jestem fretką, ale okazało się, że to tylko zamroczenie opium - odparował Will. - Wiedziałeś, że ono właśnie tak działa? Bo ja nie.
-To było niegrzeczne . Wiele osób porównywało patrzenie na mnie z wpatrywanie sie w blask słońca .
-Jesli mieli na mysli to, że potrafisz przyprawić o ból głowy to mieli racje.
- Sugerujesz, że resztki mojej reputacji pozostały nietknięte? - zapytał Will z udawanym przerażeniem. - Najwyraźniej coś źle zrobiłem. Albo nie zrobiłem czegoś złego, tak też może być. - Zabębnił pięścią w bok powozu. - Thomas! Musimy natychmiast ruszać do najbliższego burdelu! Szukam skandalu i podejrzanego towarzystwa.
Równie wspaniale jest kochać, jak być kochanym. Miłości nie da się zmarnować.
Tessa dotknęła językiem lewego kła. Teraz był zupełnie normalny.
- Nie rozumiem, dlaczego się wysuwają!
- Z głodu - stwierdził Jem. - Myślałaś o krwi?
- Nie.
- O zjedzeniu mnie? - spytał Will.
- Nie!
- Nikt by cię nie winił - powiedział Jem. - On bywa irytujący.
- (...) Czy kochasz coś równie mocno? Tylko nie mów „getry", „tenis ziemny" czy coś równie głupiego.
- Dobry Panie - westchnął Will z udawanym przerażeniem. - Ona już mnie zna.
- Dama nie czyta gazet, co najwyżej kronikę towarzyską albo wiadomości teatralne, a nie te brudy
- Ty nie jesteś damą, Jassmine...- zaczęła Charlotte
- Gorzka prawda z samego rana nie jest dobra na trawienie - wtrącił się Will
-Czasami nasze życie zmienia się tak szybko, że za tą zmianą nie nadążają umysły i serca - powiedział Jem. - I kiedy tęsknimy za tym, co było, właśnie wtedy czujemy największy ból.
Zapamiętaj, Tesso, że kiedy znajdziesz mężczyznę, który bedzie chciał cię poślubić, poznasz, co to za człowiek, nie po tym, co mówi, ale po tym co robi.
Will podwinął rękawy.
- Chyba będziemy musieli wyważyć drzwi...
- Albo nie - powiedział Jem, sięgając do gałki. Drzwi się otworzyły, ukazując prostokąt ciemności.
- Nie, to zwykłe lenistwo - skomentował Will.
-[...] Czasami mam ochotę go udusić.
-Jak, u licha, się powstrzymujesz?
-Idę do mojego ulubionego miejsca w Londynie, stoję, patrzę na wodę, rozmyślam o ciągłości życia, o tym, jak toczy się rzeka, niepomna na nasze małe troski.
[...]
-To działa?
-Niezupełnie, ale potem sobie myślę, że gdybym naprawdę zechciał, mógłbym go zabić we śnie, i wtedy czuję się lepiej.
Równie wspaniale jest kochać, jak być kochanym. Miłości nie da się zmarnować
- Lubię kaczki - wtrącił dyplomatycznie Jem - Zwłaszcza z Hyde Parku. - Zerknął z ukosa na przyjaciela(...) - Pamiętasz, jak spróbowałeś kiedyś mnie namówić, żebym rzucił im pieróg nadziewany mięsem, bo chciałeś sprawdzić, czy uda się wyhodować rasę kaczek kanibali?
- I zjadły go - przypomniał Will - Krwiożercze małe bestie. Nigdy nie ufaj kaczkom.
- Dziewiąty krąg piekła jest zimny - poprawiła go odruchowo Tessa.
Will zerknął na nią z ukosa. -Co?
- Inferno. W piekle panuje zimno. Jest skute lodem. Herondale gapił się na nią przez dłuższą chwilę. [...]
- Jeśli chodzi o temperaturę piekła, panno Gray, pozwolę sobie udzielić pani pewnej rady - powiedział. - Przystojny młody człowiek, który próbuje panią uratować przed strasznym losem, nigdy się nie myli. Nawet kiedy mówi, że niebo jest fioletowe i zrobione z jeży.
- To chyba okropne być takim złym? Boi się pani, że pójdzie do piekła? Jaki jest diabeł, pani zdaniem?
Tessa odłożyła widelec.
- Chciałaby go pani poznać? Mogę go wezwać w każdej chwili, jeśli pani chce.
Czasami jest tylko jeden wybór: między akceptacją a obłędem.
Magnus uśmiechnął się szeroko.
- Czarne włosy i niebieskie oczy to moje ulubione połączenie.
Tessa odruchowo sięgnęła do jasnych loków Camille. Bane wzruszył ramionami.
- Nikt nie jest doskonały.
- Mam dziś wieczorem w Soho spotkanie z kimś atrakcyjnym.
- Mój Boże! - mruknęła Tessa do tyłu jego głowy. - Jak tak dalej pójdzie, w końcu Sześciopalczasty Nigiel zacznie oczekiwać oświadczyn.
Jem zakrztusił się herbatą.
Tam, gdzie się pojawi nasz Will, zaraz tuzin rozgniewanych dziewcząt twierdzi, że nastawał na ich cnotę.
- Cóż, nie reaguje na moje awanse, więc musi być martwa - stwierdził z udawaną lekkością [Will].
- Albo ma dobry gust i trochę rozsądku [Jem].
-Niebieski wcale nie pasuje do wszystkiego -sprzeciwił się Will. -Na przykład, nie pasuje do czerwonego.
-Mam kamizelkę w czerwone i niebieskie paski -wtrącił się Henry, sięgając po groszek.
-I jeśli to nie jest dowód, że te dwa kolory nigdy nie powinny być widziane razem, to nie wiem, co nim jest.
Można kochać kogoś bez wzajemności, dopóki jest wart uczucia. Dopóki zasługuje na miłość