cytaty z książki "Co się wydarzyło w Madison County"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
...w świecie dwuznaczności taka pewność uczuć przychodzi tylko raz. Nie powtórzy się, choćbyś żyła nie wiem jak długo.
Analiza wszystko niszczy. Są sprawy magiczne z natury , które muszą pozostać nienaruszone. Jeśli podzieli się je na części, znikną.
W coraz bardziej brutalnym świecie możemy egzystować tylko budując własny pancerz, pod którym skrywamy wrażliwość.
dawne marzenia były dobrymi marzeniami i chociaż się nie spełniły, cieszę się, że kiedyś je miałem
Był zwierzęciem. Pełnym wdzięku, twardym samcem, który nie robiąc nic, by ją zdominować, zdominował ją całkowicie.
W jakiś sposób kobiety chcą, by mężczyzna był jednocześnie
poetą i agresywnym kochankiem.
Zyski i wszystko, co z tym związane, zdominowało sztukę. Wszyscy chodzimy jak na smyczy w wielkim kieracie ujednolicenia.
Ale w końcu właśnie komputery i roboty będą wszystko kontrolować. Mężczyznom pozostanie obsługa maszyn, co nie wymaga ani odwagi, ani siły.
To były dobre sny, te sny sprzed lat; nie sprawdziły się; ale cieszę się, że mi się przyśniły.
Tamte chwile stawały się realną teraźniejszością i jedynie dla nich warto było żyć.
Nie potrafił nabrać przekonania do samej idei mody. Ludzie wyrzucali całkiem dobre ubrania albo przerabiali je w pośpiechu, zgodnie z instrukcjami europejskich dyktatorów mody. Wydawało mu się to głupie i czuł się przytłoczony, fotografując te wszystkie kreacje.
Odwieczne instynkty toczyły w nim walkę ze wszystkim, co wyuczone, z tym, co przez wieki kultura tworzyła jako twarde zasady obowiązujące człowieka cywilizowanego. Próbował myśleć o czymś innym, o zdjęciach, o drodze, o krytych mostach. O czymkolwiek, tylko nie o tym, jak wygląda Franceska.
Dawne marzenia były dobrymi marzeniami i chociaż się nie spełniły, cieszę się, że kiedyś je miałem...
Moim zdaniem głównym sprawcą nieszczęść nękających tę planetę są męskie hormony. Najpierw podporządkowywanie sobie innych plemion i wojowników, potem szantażowanie pociskami całego świata, na koniec niszczenie przyrody, jak to teraz czynimy. [...] Przekleństwem naszych czasów jest przewaga męskich hormonów tam, gdzie mogą wyrządzić nieodwracalne szkody. Jeśli nawet pominiemy wojny między narodami i dewastację środowiska naturalnego, zostaje jeszcze agresja, która nie pozwala nam się porozumieć i wspólnie zająć rozwiązywaniem gnębiących nas problemów. Trzeba jakoś zneutralizować te męskie hormony albo przynajmniej zacząć je kontrolować. Chyba już najwyższy czas odłożyć dziecięce zabawki i dorosnąć.
(...) nie wolno lekceważyć rangi, jaką małomiasteczkowa społeczność przykłada do trywialnych wiadomości.
- Jest pan już bardzo blisko. Most znajduje się jakieś dwie mile stąd. - I nagle, po dwudziestu latach życia w zamkniętym kręgu spraw i ludzi i skrywania uczuć zgodnie z wymaganiami miejscowej kultury, Franceska Johnson ku własnemu zdziwieniu usłyszała swój głos:
- Jeśli pan chce, chętnie go panu pokażę.
Kiedy wstaje mglisty poranek lub czerwone słońce topi się w wodzie na północnym zachodzie, staram się zgadywać, gdzie ty jesteś w tej chwili i co robisz. Nie wyobrażam sobie nic specjalnego - widzę cię, jak idziesz przez ogród, siadasz na ławce przed domem, opierasz się o zlew w kuchni.
Arbuz okazał się idealnie dojrzały. Piwo było w sam raz chłodne. Niebo przybrało głęboko błękitny odcień. Franceska Johnson miała czterdzieści pięć lat, a Hank Snów śpiewał piosenkę o pociągu.
To co widzę na pierwszy rzut oka, nie jest dla mnie najważniejsze. Staram się zamienić przedmioty w coś, co jest odbiciem mojej świadomości.
Zawsze uważała modę i takie tam za dziwactwo, a ludzi, którzy jej hołdują, za owce bezkrytycznie poddające się dyktatowi europejskich projektantów.