cytaty z książki "Femme fatale: Życie i tragiczna śmierć Assii Wevill, rywalki Sylvii Plath"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
,,Jestem taka niespokojna, taka obojętna. Muszę widzieć. Proszę, daj mi oczy. Oddaj mi oczy. Kobieta nie może żyć sama" Sama jest tylko połową siebie". - David Wevill
,,Zmysł po zmyśle, odsuwaliśmy się od siebie,
smak pierwszy; następnie dotyk, zapach, słuch i wzrok
Teraz potrzebujemy nie tylko deszczu, aby wspólnie się rozpuścić" /
z ,,Infinity" (,,Nieskończoność") - David Wevill
Każde dzieło sztuki wywodzi swoje korzenie z rany duszy artysty. Kiedy osoba jest zraniona, jej system odpornościowy zaczyna działać i rozpoczyna się proces gojenia, mentalny i fizyczny". Nazywał sztukę ,,psychologicznym komponentem systemu autoodpornościowego, który ujawnia się podczas procesu gojenia. - Ted Hughes
Nie rozumiem twojej śmierci w Londynie /
We mgle /
Tak samo, jak nie mogę zrozumieć /
Mojego życia, tutaj, w oślepiającym świetle. - Jehuda Amichaj - Śmierć Assi G.
Assia poszła do przychodni, poprosiła lekarza o przepisanie 35 tabletek usypiających sonemyl i kupiła je w pobliskiej aptece. Czuła się jak przestępca. ,,Moja Shura. Czuję się doprowadzona do bankructwa... Tonę - coraz bardziej i bardziej". Sama w pokoju, próbowała czytać ,,Wiersze wybrane" Zbigniewa Herberta, ale nadal miała poczucie przejmującej pustki.
Na kartce, którą zostawiła w książce, zanotowała zdanie, które bardzo jej się podobało: ,,Gardła naszych nadgarstków są odważnymi liliami". Było wzięte ze ,,Stings" (,,Żądeł"), wiersza Plath o konflikcie pomiędzy jej domowym i poetyckim wcieleniem, o tym, że chciała uciec z ula, który stał się jej więzieniem. Pod tym cytatem Assia opisała swój nastrój: ,,Więc tak to jest. Czas ciągnie się, i ciągnie, i ciągnie... to tak, jakby znów mieć cztery lata, ale zostać samą... Zmęczoną. Nie w łóżku, ale zmęczona, uwięziona nieco, na górze".
List, do ojca, do ,,Mojego najdroższego Vatinki" //
Moja przyszłość jest tak ponura, że życie do końca oznaczałoby więcej nieszczęścia, niż mogłabym znieść.
To tylko życie. Niepewne, zależne od niani, która musi dobrze opiekować się moją małą Shuratchką, zależnie od ludzi, dla których pracuję - marnej, trzeciorzędnej agencji, z której wyrzucają mnie w razie choroby. Bez męża. Bez ojca Shury. Często o tym myślałam - ale ból, jak by ci to sprawiło oraz przestępstwo, jakiego miałabym się dopuścić na mojej małej Shuri - te myśli często powstrzymywały mnie w ostatnim przebłysku zdrowego rozsądku.
Żyłam marzeniem życia z Tedem - a to marzenie stało się kaput. Powody są nieistotne. Nigdy nie mogłoby być innego mężczyzny. Nidy.
Uwierz mi, mój najdroższy Vatinko, mój przyjacielu, mój towarzyszu wygnania i porażki, że to, co zrobiłam, było koniecze - nie życzyłbyś mi 30 kolejnych lat piekła - prawda?
Życie na początku było bardzo ekscytujące, ale bycie martwym za życia - to była za wysoka cena.
Dziękuję ci za całą dobroć, jaką dawałeś mi przez całe życie. Bardzo cię kochałam, mój najdroższy ojcze - i nie płacz po mnie. Uwierz, podjęłam dobrą decyzję.
Nie płacz po mnie, mój drogi Vatinko - życie nieskończenie gorsze, nieskończenie. Żyłam stosunkowo długo. Ważne, by wiedzieć, kiedy nie zostało więcej życia do przeżycia.
Być może istnieje inny świat, a jeśli tak jest, spotkamy się - Mutti, ty i ja. Byliście wspaniałymi rodzicami - i zrobiliście dla mnie wszystko, co mogliście. Proszę, nie myśl, że oszalałam lub że zrobiłam to w momencie niepoczytalności. To była zwykła kalkulacja. I nie mogłam zostawić Shury samej. Jest za duża na adopcję.
Do widzenia Lonia. Ojcze. Mój były opiekunie. Bardzo za tobą tęsknie. Do widzenia, najdroszy.
Otwórz bramę, kochany, wstań i otwórz bramę
Moja dusza była przerażona wielką furią. - Ibn Gabirol