Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Życie to delikatna równowaga pomiędzy tym, co zdradzasz a tym, co zachowujesz dla siebie.

Czy miłość to tylko seria biorytmów, zbiór impulsów elektrycznych w mózgu, wyrzut hormonów? Może w określonych warunkach cała ta alchemia, którą nazywamy miłością przybiera na sile? Na przykład w takich okolicznościach jak długie słoneczne lato, młodzieńczy bunt, wyjątkowy tragizm wojny. Może tak być.

Bywa, że wspomnienia tylko zbierają kurz w czeluściach twojego umysłu. Bywa, że wiszą nad tobą jak cień, a czasami atakują niczym pałka.

Są na tym świecie trzy rodzaje ludzi [...]: ci, którzy sprawiają, że świat jest gorszy; ci, którzy nie robią nic oraz ci, dzięki którym świat staje się lepszy. Bądź osobą, dzięki której świat stanie się lepszy, jeśli tylko zdołasz.

Żałoba to dziwna sprawa w naturalnych okolicznościach. Staje się jeszcze dziwniejsza, kiedy masz wrażenie, że śmierć jest pewna, ale ta odchodzi tylko po to, aby zaraz znów zaatakować. To jak emocjonalne skoki na bungee. Rzuca tobą na wszystkie strony. W twoim żołądku zalega się to modlące uczucie, przez które stajesz się nerwowy i niestabilny, nie możesz spać.

Płacz nie jest oznaką słabości, [...] wręcz przeciwnie, łzy płyną kiedy ktoś był za długo zbyt silny.

Dobroć zbija mnie z tropu. Nie mam w zwyczaju ufać dobroci. Zawsze zakładałam, że jeśli ludzie są dla mnie dobrzy, chcą czegoś w zamian.