cytaty z książki "Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Uzmysłowiłam sobie, że w praktyce oznacza to, że w jordańskich więzieniach przebywa dziś nieznana liczba kobiet odsiadujących kary za morderstwa, do których nigdy nie doszło. Morderstwa, których one same miały być ofiarami.
To było sto trzydzieści dziewięć kobiet, które zostały zastrzelone, zamęczone elektrowstrząsami, spalone, ścięte toporem, ukamieniowane, rozjechane samochodem albo zmuszone do wypicia trucizny. Z powodów takich jak gwałt, niemoralne prowadzenie się, niewierność, stosowanie makijażu lub zbyt późne powroty do domu.
Rahman widział, jak ta nienawiść rośnie, prędzej niż kiedykolwiek rosła miłość.
Rahman widział, jak ta nienawiść rośnie, prędzej niż kiedykolwiek rosła miłość.
Ale ty przecież zawsze mówisz, że trzeba uczyć się z historii. I że ludzie, którzy nie przyznają się do błędów, nigdy nie mogą iść do przodu.
Tylko ślepiec nie jest w stanie widzieć tego, czego widzieć nie może.
Mord honorowy nie ma nic wspólnego z szariatem, Koranem czy islamem. Tu chodzi o kulturę stawiającą honor ponad życie. Którą możemy zakwestionować i zmienić.
Osadzamy kobiety w więzieniu, aby zapobiec działaniom przestępczym. Tak, zamykamy je w więzieniach. To jest działanie prewencyjne. Jeśli spyta mnie pani, dlaczego więzimy kobiety, skoro to one są zagrożone, no cóż, to przecież oczywiste. To właśnie one prowokują działania przestępcze.
Więc tak wygląda wyjaśnienie ustawy o zapobieganiu przestępczości z 1954 roku, myślę. Zamykają kobiety po to, żeby nie zostały zabite. Nie tego, który stwarza zagrożenie i chce je zabić. Możliwe, że to jest prewencja, ale w żadnym wypadku sprawiedliwość.
- To z tobą coś jest nie tak, Abd an-Nasir - powiedziała z odrazą w głosie. - Gdyby ojcowie nie tłukli tak jak ty swoich synów i nie uczyli dzieci przemocy, nie żylibyśmy w społeczeństwie, w którym siedmioletnie dziewczynki kamieniuje się dlatego, że zostały toghtasab, zgwałcone.
Wiele lat przesiedziałam w więzieniu za przestępstwo, którego byłam ofiarą, a ci mężczyźni, którzy mnie próbowali zabić, przeżyli wszystkie lata na wolności. Mężczyźni zawsze mają w tym kraju prawo głosu. Nie czas wysłuchać także kobiet? Czy moja historia nie jest wiarygodna, dopóki jakiś mężczyzna jej nie potwierdzi?