cytaty z książki "Biała elegia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tak samo jak nie da się po raz kolejny nieostrożnie pokochać człowieka, który nas kiedyś porzucił, tak i ona za każdym razem potrzebowała długiego, złożonego procesu, by znowu móc pokochać życie.
Kiedy długi dzień dobiega końca, potrzeba czasu, żeby milczeć. Wygrzać się w subtelnym cieple ciszy tak samo bezwiednie jak wtedy, gdy wyciągamy zdrętwiałe dłonie w stronę ognia w kominku.
Zawsze sobie wyobrażała, że jeśli istnieją dusze, to tak jak ten motyl błąkają się po zaświatach.
Na zewnątrz jest coraz mroźniej, aż pewnego ranka po raz pierwszy z ust wydobywa się biały obłoczek pary, nasz dowód na istnienie. [...] Nasze życie w cudowny sposób przybiera ulotną, lecz wyraźną formę, po czym rozpływa się w powietrzu.
I często zapominała.
Że jej ciało (podobnie jak ciała nas wszystkich) jest jak zamek z piasku.
Że od zawsze niszczeje i będzie niszczeć.
Że nieustannie prześlizguje się przez palce.
Nie da się po raz kolejny nieostrożnie pokochać człowieka, który nas kiedyś porzucił.
Wydawało jej się, że nigdy więcej się nie roztrzaska, jeśli uwierzy, że nigdy dotąd nie została złamana.
Wyrażenie "biały uśmiech" można odnaleźć (przypuszczalnie) tylko w jej ojczystym języku. Określa twarz, która śmieje się niepewnie i smutno, z łatwą do zniszczenia niewinnością. I taki uśmiech.
Osoba, która dopiero zaczyna oddychać płucami, która nie wie, kim jest, gdzie się znajduje i co się przed chwilą zaczęło. Najbardziej niedojrzałe zwierzę spośród małych zwierząt, bardziej nieporadne niż nowo narodzone ptaki i szczenięta.