Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Znacie się na kobietach jak świstak na łowieniu ryb.

W Polsce nawet pogoda robi nas w chuja.

Obiecuj. Niech się martwi ten, kto uwierzył”.

-Musisz zawieść Adasia do dentysty na kontrolę - usłyszałem głos mojej żony.
-Ale dlaczego ja?- jęknąłem.
Głos w słuchawce był bezwzględny.
-Pamiętasz, jak trzynaście lat temu mówiłam ci, żebyś założył prezerwatywę, bo jestem pijana i nie do końca pewna, czy możemy to robić bez zabezpieczenia?
-Tak!
-To właśnie dlatego musisz. Twój syn chciałby też sobie przypomnieć, jak wygląda jego ojciec. ...

Człowiek jak gówno na kole, raz na górze, raz na dole.

Nie chcę sałatki.
– Ona jest bardzo dobra.
– Nie chcę sałatki.
– Weź, bo się zaraz zepsuje i trzeba będzie wyrzucić.
Mąż. Ostatnie ogniwo przed śmietnikiem.

Cóż, jeśli potrafisz przepraszać, chociaż wcale nie czujesz, że
powinieneś przepraszać, to znaczy, że jesteś gotowy do małżeństwa.

Kobiety zawsze wiele łączy z matką, a najczęściej przeciwne opinie. Chyba że chodzi o męża, to wtedy opinie są takie same.

Miki chyba nie był gotów na korepetycje z kodeksu, bo znowu obrzucił mnie wściekłym spojrzeniem.

Gdyby kochanki odrzucały kochanków za to, że mają żony, nie byłoby żadnych kochanków ani żadnych mężów.

Kiedy nie wiesz, o co zapytać dziecko, bo nie macie żadnych tematów wspólnych, pytasz, jak było w szkole. Męża pytasz, jak było w pracy. Proste.

Jacula wparował do kancelarii niczym szerszeń, którego ktoś kopnął w dupę. Wszedłem dostojnie zaraz za nim.

- No tak - zreflektował się Stokila. - Zapomniałem, że ty, mecenasie, rozrzucasz kasę jak rolnik gnojówkę po polu.

Prawnicy są potrzebni jak oczyszczalnia ścieków, która kieruje gówno w odpowiednią stronę. A każdy adwokat jest uzależniony od listonosza i zszywacza.

Dlaczego kobiety nie są w stanie pojąć, że nasze potrzeby są jasne i proste? Praca. Jeść. Spać. Seks. Święty spokój.

- Przestań. Zabierz tę miłość, Wini. Zabierz to, co z niej zostało. Nie brudźmy jej już bardziej.

Spełnione marzenia nie mają ceny.

Czyż nie na tym polegają związki? - pomyślałem. " Czy przysięgacie sobie oglądać wieczorami Netflixa, dopóki śmierć was nie rozłączy? Idźcie i grzeszcie sobie dalej." A ludzie pewnego dnia budzą się obok siebie i są całkiem inni niż w momencie, kiedy brali ślub. I powstaje pytanie: czy miłość przetrwała tę przemianę? Kogo kochamy? Dwudziestopięcioletnią kobietę o błyszczących oczach i jędrnej dupie, z którą braliśmy ślub, czy wiecznie zmęczoną trzydziestopięciolatkę? Trzydziestoletniego faceta o bujnej czuprynie, który cały czas się śmiał, czy łysego, otyłego czterdziestolatka, który nagle stał się zgorzkniały? Kochamy obraz z przeszłości czy człowieka, który jest obok?

- Są takie przyjemności, które trwają krótko, za to wyrządzają wiele szkód.
- Co masz na myśli? - zapytałem.
- Głównie bezę z żurawiną, wieśmaca i seks pozamałżeński.

Kobieta ma inny głos dla dziecka, a inny dla męża.

Kobieta w dzisiejszych czasach tyle ma wolności, ile ma pieniędzy.

Całe to pokolenie ma przejebane. Dostają od rodziców pieniądze, krzyczą na rodziców, że dają im za dużo kasy, a później je oczywiście wydają. Z jednej strony piją piwo, tworzą graffiti i robią DJ sety, a z drugiej mają poczucie, że brakuje im ambicji i powinni coś zmienić w swoim życiu. Oglądają zdjęcia i relacje na Instagramie, ludzi, którzy udają, jak jest im zajebiście, a później popadają w depresję, że nie mają tego samego.

W jakim słowie można popełnić najwięcej błędów? W słowie TAK wypowiedzianym na ślubie.

- Wini?
- Tak, najdroższa?
- A z kim będziesz po mojej śmierci?
- Szczerze mówiąc, waham się między Jacem a Żydem.
- Wybierz Jacka. On się o ciebie zatroszczy. Z Żydem będziesz tylko pił.

Wiem jedno. Jesteś najpiękniejszą kobietą w tym miejscu. Czyli koło łazienki. Pokiwała głową ze zrozumieniem, jakby już wszystko było dla niej jasne.
– Twoje słowa są równie prawdziwe jak moje usta.

Ciekawe, jak ludzie uprawiali rytuały godowe przed Internetem? Niby powinienem to jeszcze pamiętać, jestem już
na tyle stary. Jak kobiety uwodziły mężczyzn? Chyba musieli się od razu spotykać, nie?