cytaty z książki "Nikt Ci nie uwierzy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Cierpienie jest sprawą prywatną i domową, a własne brudy pierze się w ukryciu, cicho przełykając łzy.
...alkohol to zło. Na co kucharka, że na tym świecie wszystko jest zło i nie ma co się pitolic, tylko trzeba stwardnieć i zhardzić.
Czasami bywa tak, że wszystko się zamyka w jednym słowie.
Kogo będą słuchać? Mnie czy ciebie? Jak ci się wydaje? Kogo się słucha na tym świecie, dorosłych ludzi czy małe dziewczynki? Mężczyzn czy kobiety? Rozejrzyj się i powiedz.
Niektórzy myślą, że nam… że można nam wszystko narzucić, że można nam odebrać naszą własność, bo nie umiemy się z nią obchodzić, bo nie mamy odpowiednich predyspozycji, odpowiednich umiejętności, odpowiedniego mózgu. I my się z tym godzimy, bo tak robiono z nami zawsze, przez całe stulecia.
(…) mówiłaś, że wysysa z ciebie życie kawałek po kawałku, a jednak ci go całkiem nie odbiera. I że jeśli kogoś dopada Zmora, to ten ktoś najpierw usiłuje się bronić, wierzga, płacze, jęczy, poci się, ale w końcu zastyga w bezruchu, jak sparaliżowany, i daje się jej nasycić (…) Zmora i tak zrobi to, co chce, i tak dostanie od ciebie to, czego potrzebuje (…).
Lęk i poczucie osaczenia stały się z czasem tak przytłaczające, że zagłuszyły (…) wszystko inne.
Musisz jednak zrozumieć, że jeśli coś się dzieje w domu z twoimi dziećmi, to ty po prostu wiesz, bo trudno, żebyś nie wiedziała. Lubię ją usprawiedliwiać i myśleć, że może jednak była ślepa, ale niestety ta teoria budzi spore wątpliwości. Skoro więc mama wiedziała, wiedziała o Zmorze, to nie mogę już kochać jej tak samo jak dawniej.
(...) w domu nie oczekiwano ode mnie myślenia. A jeśli nie myślisz, to skąd wiesz, kim jesteś?
Dzieci czasem przeszkadzają na nowej drodze życia, bo wciąż w oczywisty sposób przypominają o starej.
(…) już dłużej nie mogę, bo nie jestem w stanie zdjąć z siebie własnej skóry, a czuję się oblepiona czymś okropnym, ciężkim i cuchnącym. Mogłam ją poprosić o pomoc, ale stałam dalej na drodze i płakałam, i chciałam do mamy: „Mamo, mamusiu – powtarzałam cicho – proszę, pomóż mi.
Zmora potrzebuje ciemności i ciszy, w świetle dnia wygląda inaczej, zupełnie nie jak Zmora.
(...) wszystko, co nie pokazywało człowieka od najpiękniejszej strony, należało robić dyskretnie, a już zwłaszcza dyskretna powinna być kobieta.