cytaty z książki "Co widać i czego nie widać"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mój Boże, jak ciężko w ekonomii dowieść, żę dwa i dwa daje cztery. Gdy to się uda, słychać krzyk: "To takie oczywiste, nudzisz nas." Potem głosowanie. Znowu [ludzie mimo to zagłosują] tak, jakby nic nie zostało powiedziane.
Łaski panowie! Szanujcie przynajmniej arytmetykę!
Są ludzie, którzy uważają, że kradzież traci swoją niemoralność, gdy staje się legalna. Co do mnie, to nie potrafię wyobrazić sobie groźniejszych okoliczności.
Im bardziej bada się postępowe sekty, tym bardziej wzrasta przekonanie, co leży u ich podstaw: ignorancja obwołuje się nieomylną i, w imię swej nieomylności, zachwala despotyzm
Sofizmat socjalistów polega na pokazaniu publiczności tego, co płaci ona pośrednikom za ich usługi i ukryciu tego , co musiałaby płacić państwu. To zawsze ta sama walka między tym, co rzuca się w oczy, a tym co po zastanowieniu dostrzegł umysł; między tym co widać, a między tym czego nie widać.
Podobnie jest w innych dziedzinach życia i moralności. Im słodsze pierwsze owoce, tym bardziej gorzkie kolejne. Przykładem - rozpusta, lenistwo, rozrzutność. Człowiek przyciągnięty przez to, co widać, nie nauczywszy się jeszcze sądzić po tym, czego nie widać, oddaje się zgubnym zwyczajom nie tylko przez słabość, lecz także przez wyrachowanie.
Nasi przeciwnicy sądzą, że działalność, która nie jest ani finansowana, ani regulowana przez państwo, jest skazana na upadek. My uważamy, że jest wręcz przeciwnie. Oni wierzą w ustawodawcę, a nie w ludzi. My wierzymy w ludzi, a nie w ustawodawcę.
Każdy chce żyć na koszt państwa. Zapomina że państwo żyje na koszt każdego.
Z pewnością nikt nie ośmieli się twierdzić, że pieniądze narodziły się w urnie w wyniku głosowania, że są czystym dodatkiem do narodowego bogactwa i że bez tego cudownego głosowania pozostałyby na zawsze niewidoczne i nieuchwytne. Trzeba zgodzić się, że wszystko, co mogła zrobić większość, to zdecydować o zabraniu ich z jednego miejsca i przesłaniu w inne. Jeżeli rzecz ma się w ten sposób, jasne jest, iż podatnik zmuszony do zapłacenia jednego franka, nie może już nim dysponować. Jasne jest, iż będzie on pozbawiony możliwości wydania go na cokolwiek, a robotnik pozbawiony zapłaty za wykonaną rzecz lub usługę. Nie łudźmy się zatem, że głosowanie dodało cokolwiek. Przesunięto jedynie zadowolenie i wynagrodzenia. Ot i wszystko.