Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przemoc tkwi w głowach ludzi, a nie w zaciśniętych pięściach

Kiedy dobywasz swojego miecza - nie myśl, kogo masz zabić. Myśl, kogo masz oszczędzić.

(...) strach może się wryć w dusze człowieka w dzieciństwie i zostać tam już do końca życia.

Jeśli tylko człowiek ma wystarczająco ważny powód, zniesie wszystko, co chcesz. To sprawa mózgu, a nie uczuć. To, co sprawia ból, to nie samo bicie, boli to, że jest się zmuszonym okazywać im posłuszeństwo, czołgać się przed nimi.

Lepiej słyszeć dźwięk zerwanej cięciwy, aniżeli nigdy nie napinać łuku.

To strach jest zawsze uczuciem rozstrzygającym (...). Było tak, jakby większość ludzi z jakiegoś osobliwego powodu czuła się kompletnie bezbronna akurat w tej jednej sprawie. Ludzie mogą być wysocy i silni, mogą mieć wszelkie warunki, by się bronić, a paraliżuje ich strach.

-Zło nie jest głupie, Pierre. Jeszcze się tego nie nauczyłeś?

-Ty jesteś samym złem, i takich jak ty trzeba unicestwić!

Zamiast szukać Grobu Pańskiego w wojnie i śmierci na Ziemi Świętej, ci, którzy naprawdę wierzyli, mogli szukać go w swoich sercach.

Bo trzeba ci wiedzieć, że ja się biłem, i biłem, i biłem przez całe swoje życie, a przynajmniej odkąd pamiętam. A jeśli człowiek coś takiego robił, to wie lepiej niż inni, że kiedy się już raz w to wdepnie, to nie będzie końca. Nigdy.

...nie było nic większego niż to, aby wiara stała się rozumna. Świadectwem tego, do czego ślepa i nierozsądna wiara prowadziła, była wszak wojna w Ziemi Świętej...

Głupota dowódców jednej strony była, wedle jego doświadczenia, najczęstszym powodem zwycięstwa drugiej strony.

Obietnica złożona pod przymusem nie jest nic warta.

...uczy owa historia nieufności do ludzi na najwyższych stanowiskach w Kościele, wszak niemal wszyscy zaczynają się mieszać do sprawowania świeckiej władzy, co bywa przyczyną straszliwych rzezi.

Wolność okazywała się nie tylko czymś tak oczywistym, jak powietrze i woda. Trzeba było nauczyć się jej.

Ten, kto sądzi za wcześnie, osądza siebie samego.

Gdzie państwo jest słabe albo nieobecne, tam władzę przejmuje mafia...