cytaty z książki "Traitor to the throne"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) stosowanie zasady ,,oko za oko" doprowadziłoby do tego, że cały świat by oślepł.
(...) czas odmierzają tylko ci, których dni są policzone.
Nie próbowałam tego wyjaśniać. Winny zawsze odzywa się pierwszy.
Umieranie to coś, co jest wam pisane. To jedyna rzecz, jaką wszyscy robicie bezbłędnie.
Wszyscy popatrzyli na mnie. Gdybym wiedziała, że skupię na sobie całą uwagę wszystkich, uczesałabym się.
Kłopot z wiarą polega na tym, że ona nie jest równoznaczna z prawdą.(...) Wiara jest językiem obcym dla logiki.
Pamiętałam jednak, że pod spodem nadal byłam dziewczyną z pustyni. Nadal byłam buntowniczką.
Raz straciłam człowieka podczas zasadzki(...) To była moja wina. Kiedy Ahmed ponownie wysłał mnie na podobną misję, zapytałam, czy na pewno mi ufa. Powiedział, że teraz są mniejsze szanse na to, że popełnię ten sam błąd, który mógłby popełnić ktoś inny.
Ludzie robili przerażające rzeczy dla tych, których kochali.
Ludzie w Dustwalk mawiali, że jesteś tak samo głupia jak ładna.
Ale przypomniałam sobie coś, co kiedyś powiedziała mi Shazad: jeśli trzymasz się poza polem widzenia swojego wroga , zawsze sprawiasz wrażenie silniejszego niż jesteś.
Trwała wojna. Nikt nie był bezpieczny. Nie mogłam mu obiecać przyszłości, w której nie oberwę kolejnej kuli, i on nie mógł mi tego obiecać. Ta sama nadzieja, która pchała nas do walki, mogła nas zabić.
Nie powinno go tutaj być, zwłaszcza z bronią. Ale przecież to właśnie robiła z nami pustynia: czyniła z nas marzycieli ze strzelbami.
- Dla Ciebie zalałabym wodą całą pustynię. (...) - Dla mojej siostry podpaliłabym morze.
Podniosłam się. Shazad nauczyła mnie, że nie staje się naprzeciw wroga z niższej pozycji.
-Ojcowie zwykle nie wysyłają swoich dzieci na pewną śmierć, gdy te mają dwanaście lat. (...) A przynajmniej tak słyszałem.
Jednak słońce nie zatrzymało się. Czas się nie zatrzymał. Świat nie okazał współczucia dla mojego smutku.
W czasach które pamiętali jedynie nieśmiertelni, świat się nie zmieniał. Słońce nie zachodziło ani nie wschodziło. Nie było przypływów na morzu. Dżiny nie znały strachu, radości, żalu ani bólu. Nic nie żyło, nic nie umierało. Wówczas wybuchła pierwsza wojna. Przyniosła ze sobą świt i zmierzch. Przyniosła przypływ, nowe góry i doliny. A przede wszystkim śmiertelność.