cytaty z książki "Pomroki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dlaczego nie potrafimy lubić tych,
którzy nasz nie lubią,
ale tych, którzy nas nie kochają,
kochać potrafimy...?!
Samotność...
Nikogo o nią nie wiń -
ona przyszła od środka.
Mam wrażenie,
że ja pamiętam o innych ludziach dłużej,
niż oni pamiętają o mnie...
Ja jeszcze kiedyś do ciebie wrócę,
kropelką deszczu, płatkiem śniegu...
meteorytem lub motylem...
...płomykiem kamiennego węgla...
tęczową tęczą nad odrzańskim Krosnem...
To nie miłość odchodzi od ludzi, ale ludzie odchodzą od miłości...
Ze swoim życiem możesz robić, co ci się podoba! Ale z mojego życia to ci uciec nie pozwolę...
Kiedy byliśmy razem
moje życie składało się z godzin, minut i sekund
A teraz są w nim tylko
lata, miesiące i tygodnie...
Gdyby mi ktoś powiedział:
- Idź do parku
i siedź tam dwa lata,
a po dwóch latach
Ona przyjdzie na spacer z psem,
ale będziesz Ją widział tylko przez minutkę...
To jeszcze dziś pobiegłbym do tego parku
i czekał dwa lata...!
ZAUWAŻYŁEM, ŻE WSZYSTKIE PRZEDMIOTY W MOIM DOMU PODŚWIADOMIE DZIELĘ NA DWIE GRUPY: TE, KTÓRYCH DOTYKAŁEŚ (i dlatego je lubię) I TE, KTÓRYCH NIE DOTYKAŁAŚ (i dlatego są mi obojętne)...
Śmierć miłości
kaleczy mnie nawet głębiej
niż śmierć bliskiego człowieka,
bo w przypadku ludzi zawsze liczę się z tym,
że oni kiedyś tam odejdą,
a w miłości zawsze wierzę,
że będzie wieczna...
- Straszny bałagan mam, bo dom remontuję!
- Ty remontujesz dom, a ja życie, no to kto ma większy bałagan?!
Na człowieka to ja się już nie nadaje bo nie mam talentu do życia...
Hm, czy pobudka o piątej rano w listopadzie może być przyjemna?
Nie?
No to wyobraź sobie, że wygrałeś milion dolarów i musisz wstać właśnie o piątej, by jechać odebrać tę nagrodę.
I co, będzie to przyjemne wstawanko czy nie?
Czyli to nie godzina, ale powód, dla którego musimy wstać decyduje o naszym nastroju w chwili przebudzenia.
Wiele osób mnie pyta,
czy nie przeszkadza mi to,
że jesteś szurnięty?
Odpowiadam, że nie,
bo jesteś szurnięty w tę stronę,
którą lubię...
- Hm, naprawdę nie podoba ci się życie?
- Życie?! A co to jest, to życie?! Parę orgazmów i nadzieja na cud...!
- W lipcu pojedziemy do...
- Nie strasz mnie - przerwała Marysia - że ja w lipcu będę jeszcze żyła!
- A dlaczego nie chcesz pracować z ludźmi?
- Bo się wstydzę.
- Czego, ludzi?
- Nie, wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Urodziliśmy się po to, aby się spotkać.
A spotkaliśmy się po to, aby się urodzić!!!
Bohaterowie moich książek nigdy nie mają więcej niż trzydzieści lat, bo według mnie żyje się najwyżej do trzydziestki, a później jest to już tylko wegetacja, a na opisywanie wegetacji szkoda mi atramentu...
Nie wiem jak to możliwe,
ale dopiero wczoraj uświadomiłem sobie,
że to miejsce, w którym umrę – już jest!!!
Że ten skrawek ziemi na Ziemi,
na którym wydam swój ostatni oddech
już istnieje – tylko nie wiem gdzie...?
I od tych kilkunastu godzin
już trochę inaczej patrzę na świat,
bo każde miejsce, które widzę, rodzi pytanie:
może umrę właśnie tutaj...?
przy tobie
jestem piękniejsza niż bez ciebie,
ale kiedy jestem przy tobie,
to ty tego nie widzisz,
że ja przy tobie
jestem piękniejsza niż bez ciebie,
bo kiedy ja jestem przy tobie
to ciebie wtedy przy mnie nie ma...
Dlaczego nie potrafimy lubić tych,
którzy nas nie lubią,
ale tych, którzy nas nie kochają,
kochać potrafimy...?!
Serce...
Myślałem, że ono coś wie,
coś rozumie,
albo, że przynajmniej jest moim przyjacielem.
A, okazuje się,
że to tylko mięsień,
ot, zwykła pompka!
Ciężko jest żyć
z pompką zamiast serca...
Marysia:
Już od dziecka
- nie tylko w snach, ale i na jawie -
panicznie się boję,
że ktoś mi coś zabierze,
że zgubię coś ważnego
albo że mi zabraknie...
Zabawek.
Entuzjazmu.
Pieniędzy.
Kaszki manny.
Cierpliwości.
Odwagi.
Miłości.
Miejsca w tramwaju.
Pomysłu na niedzielę.
Krakowa.
Włosów.
Zębów.
Wzroku.
Słuchu.
Marzeń.
Ciepłej wody.
Wspomnień.
Chłopaków.
Muzyki.
Powietrza.
Życia...
Śmierci...
Przez cały rok walczyłam,
aby nie zginąć.
A teraz chcę zginąć,
aby nie walczyć...!
Na czym polega różnica między dzieckiem a dorosłym?
Kiedy będąc małolatem, wdrapywałem się na drzewo, to byłem absolutnie pewien, że nie spadnę- i za każdym razem spadałem!
Natomiast kiedy teraz wchodzę na drzewom jestem absolutnie pewien, że zlecę, a od lat to mi się nie zdarzyło.