cytaty z książki "Wielki przypływ"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Widać wszyscy jesteśmy dobrzy w krytykowaniu, znacznie trudniej jest coś zbudować.
Mówię im również: jakie to szczęście, że uchodźcy są właśnie tutaj, że możemy ich widzieć, spotykać. Bo myślenie o kimś, kogo się nie zna wystawia na pokusę potwornego grzechu. Grzechu rasizmu. Kiedy myślimy o przybyszach mających inny kolor skóry, inną religię i obyczaje, którzy do naszych problemów dorzucają własne, a przy tym wyrywają nas ze świętego spokoju, łatwo jest myśleć o nich z nieprzyjaźnią. A kiedy widzisz tonącą matkę z dzieckiem na rękach, nie masz w sobie miejsca na rasizm. Stajesz się nimi. Współczujesz, czyli czujesz tak samo jak oni. Ratujesz ich jak własną rodzinę.
Bo wszystko żyje. Żyje każdy przedmiot. Ma energię, temperaturę. Ustanawia związek pomiędzy sobą, a tymi, którzy na niego patrzą.
Tutaj, (...) wszystko chce się załatwiać dwustronnie: coś dam tobie, to coś od ciebie zyskam. Nikt nie myśli, że stron może być wiele i że nikt nie musi stracić, a wszyscy mogą zyskać.
Na Lampedusie, twierdzi, jest wielu ludzi, którzy tworzą kulturę, lecz mało tych, którzy chcą być jej odbiorcami. Jest biblioteka, ale to jeszcze nie kultura. Kultura to czytanie, rozmowa, próba zrozumienia, wymiana myśli.