cytaty z książki "Ludzie w nienawiści"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Bój się czegoś z uporem i masz jak w banku, że to przyjdzie.
Ból jest ułomnością ciała. Chce odebrać duszy przewagę, odciągnąć od woli w stronę fizycznego przymusu, narzucić swoje zwierzęce prawa całej reszcie. Gdy boli, nie można jasno myśleć, czasem w ogóle nie można myśleć. Ból skupia na sobie i odpędza wszystko inne. Chce, żebyś przestał być sobą, zniknął jako „ty” i zmienił się w kłąb wibrujących nerwów. Ból nie potwierdza istnienia, on je odbiera. Jedyny sposób to zignorować go, pozbawić wpływu, przejść nad nim do porządku dziennego, jak się przechodzi przez chmury do słońca. Pokaż mi swoją obronę przed bólem, a powiem ci, kim jesteś.
Chwile słabości są potrzebne choćby po to, żeby później było się od czego odbić.
W wieku trzydziestu sześciu lat chyba można jeszcze coś zmienić, do jasnej cholery? Można, co nie znaczy, że na pewno się zmieni.
Jak się długo krzywiło, to nie naprostujesz od razu.
Najpierw jednak był tamten poranek, z szarym sufitem i zapachem śpiącej kobiety. Padał deszcz, krople bębniły w pomalowany minią blaszany parapet, od Starowiślnej dochodził szum opon rozpryskujących wodę. Gołębie przycupnęły pod gzymsami, nastroszone i zdegustowane pierwszymi oznakami jesieni. Wciąż huczała mu w głowie myśl: „Niemożliwe!”, wyciągnął więc rękę, żeby się upewnić, że obok, w jego łóżku, leży kobieta, w której zakochał się bez pamięci. Do wybuchu miłości wystarczył jeden dzień. Jeden z pozoru zwykły dzień, który pozbawił Krzyckiego racjonalnego myślenia i spowodował odsunięcie wszystkich innych spraw na nieokreślone „później”.