cytaty z książek autora "Michelle Quach"
Jedyne, co możesz zrobić, to dać z siebie wszystko.
Nie wydaję mi się, żeby strach był dobrym doradcą w jakiejkolwiek sprawie.
- Podoba mi się idea, że prawda zwycięży.
[...]
- Ale ludzie chętnie wierzą w kłamstwa. Szczególnie wtedy, gdy z jakiegoś powodu chcą w nie wierzyć.
Miałam ich wszystkich za głupoli, a mimo to czułam się przy nich maleńka.
Mówię ci, to będzie genialna zagrywka, bo nikt się jej nie spodziewa. Nikt nie oczekuje, że nagle zaczniesz przytakiwać, gdy jesteś mieszana z błotem. To ich kompletnie zbije z tropu.
Podejrzewanie, że za twoimi plecami ludzie mówią o tobie źle, to jedno. Świadomość, że naprawdę tak jest, to coś zupełnie innego.
Wyjątkową czyni cię przede wszystkim to, że nie boisz się robić rzeczy, które uważasz za słuszne.
Jednak w rzeczywistości to, co budzi nasz strach, często rozprzestrzenia się w nas samych, bez względu na to, jak wieloma murami się ogradzamy.
Ich serca podbił patriarchat przebrany w ciuszki taniego sentymentalizmu.
Może wystarczy zrobić krok w tył i spojrzeć na sprawy z odpowiedniej perspektywy, a wszystko się ułoży?
Oni widzą pracę jako środek służący przetrwaniu. Ale dla nas to coś więcej.
I właśnie po to organizujemy protest: żeby nierówności zostały w końcu dostrzeżone.
Od tamtego dnia czułyśmy się jak bratnie dusze, a Winona całkiem nieźle rozumiała, kim jestem.
Nawet kiedy zupełnie nie było mi to na rękę.
- Jak można się tak ekscytować, kiedy twoja drużyna zrobi coś dobrze, i tak wściekać, kiedy zrobi coś źle? [...] To jakiś przejaw instynktu plemiennego. Jedna z tych rzeczy, które wszyscy biorą za naturalne, ale wystarczy chwilę się nad nimi zastanowić, by zauważyć, że są co najmniej dziwne. No bo co takiego zyskam, jeśli Willoughby wygra dziś mecz?
- Dobrą historię.
- A co ma jedno do drugiego? Może być równie dobra, jeśli nasi przegrają.