cytaty z książek autora "Claudia Pendel"
Nie muszę być miła, jeśli ktoś przekracza granice. Nie muszę się godzić na nic, czego w danej chwili nie chcę. To ja decyduję o tym, jak chcę być traktowana i na ile ktoś może sobie pozwolić. Jeśli ktoś tego nie szanuje, to nie chcę mieć z nim nic do czynienia.
Zbierałem książki, które inni uważali za śmieci. Teraz mogliby mi się kłaniać.
A potem wreszcie nadchodzi moment, w którym uczysz się żyć z ciągle krwawiącym sercem.
W żadnej sytuacji nie wolno się poddawać. Prawdziwą wygraną nie jest wrócenie z pucharem, lecz przełamywanie własnych granic, wytrzymanie do samego końca.
Jeśli tęsknisz, to znaczy, że kochasz. To uczucie jest tak obezwładniające, że nie potrafisz go powstrzymać, nawet gdy niszczy ci życie. A potem nadchodzi moment, w którym uczysz się żyć z ciągle krwawiącym sercem.
Najistotniejsze jest to, aby być jak słoneczniki. [...] Słoneczniki obracają się do światła. Kierują się tam, gdzie chcą być i gdzie czeka je coś dobrego - wyjaśniła. - Nieważne, jak okropnie wyglądałoby niebo, trzeba pamiętać o tym, że za tymi paskudnymi chmurami zawsze jest słońce.
Louis miał rację. Prze niektóre sztormy stracisz kurs, a inne sprawią, że po raz pierwszy dostrzeżesz właściwy kierunek.
Te sny były piękne, zbyt piękne. Dlatego cieszyłam się nimi każdej nocy, zanim znów będą nawiedzać mnie prawdziwe zmory.
- Eee... Ja... - Nagle usłyszałam za sobą echo głosu ciotki. - Biegam. No wiesz, dla dobrej kondycji - wypaliłam.
- Dla dobrej kondycji? Masz jakiś plan treningowy? - spytał z powątpiewaniem.
- Tak, tak - wycedziłam, otrzepując spódnicę z kurzu. - Nazywa się
,,być jak najdalej od kłopotów".
- A jego dalszym etapem jest ,,wpaść na Fredericka"?
Niebo po burzliwym dniu było pełne gwiaz. Odnalazłam nową, za którą chciałam podążać.
To ją zmiękczyło. Starsza kobieta objęła nas wzrokiem i roześmiała się cicho. Jej śmiech mówił: ,,Córeczko, wszystko bym ci wybaczyła, nawet gdybyś przemalowała salę obrad na wściekły różowy i dążyła do obalenia mnie tronư".
- Długo już zajmujesz sie poezją? - zapytałam łaskawie.
- Od dziesięciu minut - przyznał.
Każda jednostka swoim działaniem decyduje o tym, jak chce być reprezentowana i co chce sobą przekazywać. Artyzm ma szerokie pojęcie, które każdy może interpretować inaczej.