cytaty z książki "Blondynka na Czarnym Lądzie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Można okłamać cały świat, nauczyć się roli Supermana, kreować swój obraz za pomocą markowych ubrań, butów i gadżetów, zmusić ludzi do podziwu, szacunku i posłuszeństwa, ale własnej duszy nie da się oszukać. Musisz wiedzieć kim naprawdę jesteś. Musisz znać swoje marzenia. Musisz wiedzieć dokąd zmierzasz i po co. Musisz żyć w zgodzie z samym sobą. W przeciwnym razie dusza nie da ci spokoju.
Odwaga jest częścią duszy. Wystarczy z niej skorzystać. Nie poddawać się słabości, odrzucić od siebie lęk i skoncentrować się na tym, co ważne.
Znam takich gości którzy żyją tylko po to, żeby zasłużyć na czyjąś pochwałę i chłoną komplementy jak gąbka. Nie mają pojęcia czego naprawdę chcą, o czym marzą ani kim chcieliby być, bo nauczono ich warować w oczekiwaniu na dobrą ocenę. Więc przez całe życie usiłują ze wszystkich sił służyć swoją osobą innym ludziom, w zamian oczekując pochwał i wdzięczności. Kiedy ich nie dostają, więdną jak kwiaty na pustyni. Nie są w stanie zajrzeć do własnej duszy i tam odnaleźć radość.
Każdy ma swoje życie i sam musi o siebie zadbać. Czekanie aż zrobią to inni ludzie jest bezcelowym marnowaniem czasu.
Podróż jest stanem stopniowego uwalniania duszy.
Rozpoczyna się oddaleniem od miejsca, gdzie codzienność wymaga kontrolowania myśli, racjonalnego podejmowania decyzji, przewidywania konsekwencji i używania odpowiednich słów.
Przez pierwsze trzy dni świadomość ulega wyciszeniu i coraz mniejsza staje się gotowość reagowania na żądania zewnętrznego świata. Rośnie natomiast potrzeba zaspokajania własnych wewnętrznych oczekiwań, które bardzo długo leżały przysypane i przyduszone codziennością.
Wedy rozpoczyna się też wyprawa w głąb własnej duszy.
Nie trzeba już zmuszać własnych myśli do koncentrowania się na jakiejkolwiek "bardzo ważnej sprawie". Myśli same odnajdują właściwy kierunek i jeśli im tylko pozwolisz, zabiorą cię na fascynującą wyprawę do wnętrza twojej duszy.
Uwielbiam ten stan.
Każdy sam musi znaleźć drogę do własnej duszy.
Ale przecież nie chodzi o to, żeby tworzyć fikcję na potrzeby innych ludzi, prawda? (...) Nie chodzi o to, żeby nauczyć się udawać kogoś, kim się nie jest, tylko po to, żeby ludzie mieli o tobie lepsze mniemanie. Chodzi o to, żeby naprawdę być odważnym, mądrym i pewnym siebie. Prawda?