cytaty z książki "Zarzewie buntu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Myślę, że jeśli kłamie się dostatecznie długo i dostatecznie często, człowiek staje się kłamstwem.
Nic nie jest pewne. Wiele dróg prowadzi do zniszczenia. Zostaniesz poddany próbom przekraczającym twoją wytrzymałość. Jeżeli przetrwasz próby, które cię czekają, zostaniesz mężem bez żony, ojcem bez syna, bohaterem bez misji, królem bez ziemi. Mimo to, nie trać ducha. Trzeba zgubić drogę, by ją odnaleźć. Trzeba stać się pustym, by móc się napełnić, słabym, by stać się silnym, ślepym, by przejrzeć na oczy.
Trzeba zgubić drogę by ja odnaleźć. Trzeba stać się słabym, by stać się silnym, ślepym by przejrzeć na oczy.
-Co jest za tym kopcem? - spytał.
-Magazyn.
-Zwędziłaś coś dobrego? - spytał, zniżając głos.
Uderzyła go w ramię.
-Jasne, okradam właśnie naszych gospodarzy.
-To co tam robiłaś? Wiesz, oni tu mają wychodek.
-Fuj, czubku. Ćwiczyłam edomicki.
-Pewnie. Po prostu wstydzisz się przyznać, że bawiłaś się sama w chowanego. Rachel się chowa, a nikt nie szuka.
-Przyłapałeś mnie. Tak to już jest, kiedy uczysz się w domu. Człowiek wie, jak bawić się samemu.
Niezależnie od tego, jak bardzo się staram, zawsze jest ten cyniczny zakątek mojego umysłu, gdzie wszystko jest grą. Ludzie to pionki. Informacje to waluta. Widzę siebie jako zbuntowanego rozsadnika lojalnego wobec nowej sprawy, a w głębi ducha czuję się jak głęboko ukryty szpieg, który wkrada się coraz głębiej w wasze łaski. Zdobywałem już wcześniej szczerość. Prawie w nią wierzyłem. Jestem ekspertem od prawie wierzenia we własne kłamstwa. Niby dlaczego teraz ma być inaczej? Jak to możliwe?
-Bo wiemy, kim jesteś, i mimo to dajemy ci szansę.
Jestem do szpiku kości niehonorowy. [...] Największa uczciwość, na jaką mnie stać, to przyznanie się,że instynktownie jestem nieuczciwy! [...] Myślę, że jeśli kłamie się dostatecznie długo i dostatecznie często, człowiek sam staje się kłamstwem. Odrzyj mnie ze wszystkich pozorów i oszustw, a nie wiem, czy cokolwiek zostanie.
-Wiem, że powinieneś mnie przerażać, ale zacząłem się, czy przypadkiem nie zgłodniałeś.