cytaty z książki "Dziedzictwo"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
No cóż, kiedy twoje życie rozpada się na kawałki, czasem rozpadasz się razem z nim.”
- Ponieważ najbliższa osoba może wyrządzić ci największą krzywdę.
Nie można mówić, że coś nie istnieje tylko dlatego, że się tego nie rozumie.
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było, gdybyś się zaczęła do tego już przyzwyczajać, Allie. Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
Jedna sroczka smutek wróży
Dwie radości pełne dni
Trzy to dziewczę urodziwe
Cztery - chłopiec Ci się śni
Pięć da srebra cały dzbanek
Sześć przyniesie złota moc
Siedem tajemnicę kryje
w najstraszniejszą ciemną noc.
Jak możemy być szczęśliwi odwracając się plecami do tych, którzy nam ufają.
Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz od niego wzroku. (…) Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana.
- Po co? - szepnęła.
- Le coeur a ses raisons que la raison ne connait point - odpowiedział po francusku tak szybko, że tylko potrząsnęła głową.
-Nic nie rozumiem - przyznała zaskoczona. - Co to znaczy?
Kiedy spojrzała w jego oczy, zobaczyła w nich ogromną tęsknotę, będącą odpowiedzią na jej pytanie.
- To znaczy, że chcę z tobą być. Nie mogę przestać o tobie myśleć. - Walnął niezbyt mocno pięścią o kamienną kolumnę. - Próbowałem już wszystkiego, ale nie potrafię o tobie zapomnieć.
- Ktoś ją podmienił - szepnęła Allie do Jo, patrząc na oddalające się plecy dziewczyny. - Weź ją napraw.
Teraz ja się przebiorę - poinformował zupełnie spokojnie. - Ale nie musisz się odwracać. Jestem Francuzem, nie wiem, co to wstyd.
Wydaje mi się, że nieraz myślenie szkodzi. Czasem musisz posłuchać serca i zaufać instynktom.
Nie można mówić, że coś nie istnieje tylko dlatego, że się tego nie rozumie. To arogancja. Ja na przykład nie rozumiem, na jakiej zasadzie działa telewizja, ale przyznaję, że istnieje coś takiego.
[...]Nie mają tutaj luster?
-Nie. Lekarze nie odbijają się w lustrach i doprowadza ich to do szaleństwa.
-Wydawało mi się, że to wampiry tak miały.
-Kto to odróżni.
- Śnieg! - pisnęła z radością.
Wciąż objęci wpatrywali się w płatki spadające z ciemnego nieba. Świat wokół nich pogrążył się w absolutnym spokoju.
- To znak - stwierdził Sylvain. Kilka płatków osiadło na jego długich rzęsach, a białe zęby błyszczały w uśmiechu.
- Jaki znak? - zapytała, zastanawiając się, czy w jego oczach wygląda na równie szczęśliwą.
-Że to, co robimy, jest właściwe.
The thing you never realised is that how you feel about him is wriiten all over your face. You go... still, when he walks in the room. Your whole face changes.' He laughed bitterly.
Zoe wciąż chodziła w kominiarce, ale podwinęła ją na czoło, co sprawiało, że wyglądała jak włamywacz po robocie.
Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz od niego wzroku. (…) Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana.
Czuła się teraz zupełnie inaczej niż w poprzednim semstrze, kiedy po raz pierwszy zjawiła się w Cimemrii. Wtedy szkoła wydawała jej się straszna i wroga.
Ale chociaż to wszystko było takie dziwne, zaledwie dwa miesiące później miała wrażenie, że to jest jej prawdziwy dom".
- Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz o niego wzroku. - Zaśmiał się gorzko.
- Carter... Sylvain ocalił mi życie. To własnie z tego powodu tak bardzo mi na nim zależy. Wcale na niego nie lecę.
- Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze ? - Na twarzy chłopaka pojawiła się prawdziwa udręka. - Tylko ty nie widzisz, tego jak bardzo jesteś w nim zakochana.
Wysyłane przez niego sygnały były tak sprzeczne, że nie potrafiła ich odczytać. Zrywam z tobą. Nie zrywam z tobą. Pragnę cię. Nienawidzę.".
- To niedorzeczne - stwierdziła pewnego dnia Rachel, patrząc na olśnionego pierwszoroczniaka, który uparł się przynieść Allie herbatę i ciasteczko po tym, jak poskarżyła się na cały głos w świetlicy, że jest głodna. - Sodówka za chwilę uderzy ci do głowy.
- Myślę, że raczej pójdzie w biodra - odparła Allie, pogryzając ciastko.
Potem wplotła kilka wstążek w brązowe włosy Zoe i rozczesywała je tak długo, aż zaczęły przypominać gładką taflę przydymionego szkła. Podkreśliła jej oczy granatową konturówką i nałożyła grubą warstwę mascary na rzęsy. Kiedy pociągnęła usta Zoe lśniącą różową szminką, Rachel spojrzała na nią z powątpiewaniem.
- Wygląda jak karłowata prostytutka - oceniła.
Jedna sroczka smutek wróży
Dwie-radości pełne dni
Trzy to dziewczę urodziwe
Cztery-chłopiec ci się śni
Pięć da srebra cały dzbanek
Sześć przyniesie złota moc
Siedem tajemnicę kryje
W najstraszniejszą ciemną noc
stara angielska piosenka dla dzieci.
Wierzę, że Carter West jest najbardziej godnym zaufania człowiekiem, jakiego spotkałam. Wierzę, że każde słowo wypowiedziane podczas naszej rozmowy było prawdą."
Napisała ostatnie zdanie swojego raportu w sobotę po północy i poczuła po policzkach łzy. Odłożyła pióro, podciągnęła kolana pod brodę i zaczęła się kołysać na łóżku.
Te zwierzęta nie żywią się ludźmi. Zapewne jednak twój wyśniony lis nie mógł się oprzeć kuszącemu zapachowi, wydzielanemu przez twoje wyśnione ja. Moim zdaniem oznacza to, że po prostu cię polubił.
Allie musiała się uśmiechnąć, pomimo tego, że ponury nastrój wcale jej nie opuścił.
- A co jeśli to była lisiczka?
- Hm, lesbijskie sny erotyczne o lisach? Ty mała, przebiegła paskudo! Ciekawe, co Freud miałby na ten temat do powiedzenia.
- Właśnie o to chodzi. - Jo
pochyliła się do przodu, żeby spojrzeć
jej prosto w oczy. – Nigdy nie pozwalaj
na to, by twoi byli faceci mieli wpływ
na to, z kim się umawiasz, rozumiesz?