cytaty z książki "Le Berceau du chat"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dojrzałość-powiada Bokonon- jest gorzkim rozczarowaniem, na które nie ma lekarstwa, chyba, że uznamy za jakieś lekarstwo śmiech
Tygrys polować musi
I latać musi ptak,
A człowiek musi się głowić: czemu? dlaczego? jak?
Aż kiedyś tygrys zaśnie
I ptak na gałąź sfrunie,
A człowiek wmówi sobie, że wszystko już rozumie.
w rubryce "zawód" napisał "życie". w rubryce "obecne zajęcie" napisał "umieranie".
Co to za kuchnia,
Skoro brak w niej rzeczy
Najpotrzebniejszej, ważniejszej niż wszystko?
Muszę mieć taki pojemnik na śmieci,
W którym się zmieści cała rzeczywistość.
Człowiek musi coś mówić, żeby nie wyjść z wprawy. Trzeba mieć sprawnie funkcjonujące narządy głosowe na wypadek, gdyby miało się coś naprawdę ważnego do powiedzenia.
Widać było, że nie lubi ludzi, którzy za dużo myślą. W tym momencie wydała mi się godnym reprezentantem ludzkości.
Możliwe, że obchodząc rocznice wojen powinniśmy rozbierać się do naga, malować się na niebiesko i przez cały dzień chodzić na czworakach, chrząkając jak świnie. Byłoby to na pewno właściwsze niż wzniosłe przemówienia oraz defilady sztandarów i dobrze naoliwionych armat.
Newt siedział nadal skulony w leżaku. Wyciągnął przed siebie upaćkane dłonie, jakby miał na nich rozpięta kocią kołyskę.
- Nic dziwnego, że dzieci wyrastają potem na wariatów. Kocia kołyska to tylko kilka iksów ze sznurka pomiędzy czyimiś palcami i dzieciak patrzy, i patrzy na te iksy....
- I co?
- I nic. Nie ma żadnego cholernego kota, żadnej cholernej kołyski.
Na początku Bóg stworzył Ziemię i oglądał ją z wyżyn swojej kosmicznej samotności.
I rzekła Pan: Ulepmy z gliny żywe stworzenia, aby glina mogła zobaczyć, co uczyniliśmy. I ulepił Bóg wszelkie zwierzęta, jakie żyją na Ziemi, a pośród nich i człowieka. Jedynie glina w postaci człowieka potrafiła mówić. Bóg pochylił się nisko, kiedy glina w postaci człowieka powstała, rozejrzała się dokoła i przemówiła. Człowiek zamrugał i grzecznie spytał: Jaki jest sens tego wszystkiego?
- Czy wszystko musi mieć jakiś sens?- spytał Bóg.
- Oczywiście- odpowiedział człowiek,
- W takim razie pozostawiam tobie znalezienie sensu tego wszystkiego- powiedział Bóg.
I odszedł.
Muszę mieć taki pojemnik na śmieci
w którym się zmieści całą rzeczywistość.
Jaką nadzieję na przyszłość może mieć ludzkość w świetle swoich dokonań na przestrzeni ostatniego miliona lat?".
Żadnej.
Nieraz się zastanawiam, czy on nie urodził się już martwy. Nigdy nie spotkałem człowieka, który tak mało interesował się życiem.
(...)dojrzałość polega na tym, że człowiek wie, gdzie kończą się jego możliwości.
Uśmiechnąłem się do jednego ze strażników. Nie odpowiedział mi uśmiechem. Wiadoma rzecz, z bezpieczeństwem nie ma żartów.
Proszę pana, jak umiera człowiek pozbawiony pociechy literatury? – zwróciłem się do Castle’ a seniora.
– Są dwie możliwości – odpowiedział. – Marskość serca albo zanik systemu nerwowego.
– Obie niezbyt przyjemne, jak sądzę – zauważyłem.
– To prawda – powiedział Castle senior. – Dlatego też, na litość boską, błagam was, piszcie nadal!
Szczyl to jest taki facet , któremu się wydaje , że zjadł wszystkie rozumy i jadaczka nie zamyka mu się ani na chwilę. Jak tylko ktoś coś powie, on musi wtrącić swoje trzy grosze. Powie mu pan, że coś się panu podoba , a on zaraz zacznie udowadniać, że nie ma pan racji. Szczyl robi wszystko , żeby udowodnić , że wszyscy wokół niego są durniami.
Byli w sobie zakochani. Bez przerwy wymieniali małe prezenty: ciekawe widoki za oknem, zabawne albo pouczające fragmenty lektury, przypadkowe wspomnienia.
Wiedza jest najbardziej wartościowym towarem na świecie. Każde nowe odkrycie czyni nas bogatszymi.
Nieoczekiwane propozycje podróży są lekcjami tańca udzielanymi nam przez Boga.
Trzymajcie się z dala od człowieka, który pracował w pocie czoła nad rozwiązaniem jakiejś zagadki, rozwiązał ją i stwierdził, że nie jest mądrzejszy niż przedtem - powiada Bokonon. - Przepełnia go bowiem mordercza pogarda do ludzi, którzy są równie głupi jak on, ale nie doszli do swojej głupoty równie ciężką pracą.
Doktor Hoenikker zwykł był mawiać, ze uczony, który nie potrafi wyjaśnić tego, nad czym pracuje, ośmioletniemu dziecku, jest szarlatanem.
Po prostu nie mogę zrozumieć, jak sama tylko prawda może komuś wystarczać.
Aż kiedyś ten szalony świat dobiegnie kresu i na koniec
Bóg pozabiera nam zabawki, które nam były pożyczone
I jeśli wtedy, w owym dniu urągać Bogu zechcesz
Bluźnij, przeklinaj, rób co chcesz, on tylko się
uśmiechnie.
Jeśli chcesz wiedzieć, co to granfalon,
spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną.
- Więc to ma być obraz powszechnego bezsensu! Zgadzam się całkowicie.
- Zgadza się pan? - spytałem. - Przed chwilą mówił pan coś o Jezusie.
- O jakim Jezusie?
- O Jezusie Chrystusie.
- A - powiedział Castle - o tym. - Wzruszył ramionami. - Człowiek musi coś mówić, żeby nie wyjść z wprawy. Trzeba mieć sprawnie funkcjonujące narządy głosowe na wypadek, gdyby miało się coś naprawdę ważnego do powiedzenia.
Na świecie jest tyle miłości, że wystarczy dla wszystkich, trzeba tylko rozejrzeć się dookoła.
I przypomniałem sobie rozdział czternasty Księgi Bokonona, przeczytany w całości poprzedniego wieczora. Rozdział czternasty jest zatytułowany: Jaką nadzieję może żywić myślący człowiek co do przyszłości ludzkości, jeśli weźmie pod uwagę doświadczenia ostatniego miliona lat?
Na przeczytanie rozdziału czternastego nie trzeba zbyt wiele czasu. Składa się on z jednego tylko słowa i kropki. Oto ono:
"Żadnej".
Wybuchnęliśmy śmiechem i dla ratowania twarzy zaczęliśmy prześcigać się w pozowaniu na wielkich znawców natury ludzkiej i błyskotliwych humorystów.