cytaty z książki "Wściekłość i wrzask"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek jest sumą swoich nieszczęść. Przychodzi dzień kiedy sądzisz, że nieszczęście ma już Ciebie dość, ale wtedy to czas jest Twoim nieszczęściem.
Czas jest martwy tak długo, jak odlicza go tykanie małych kółek; dopiero kiedy zegar staje, czas ożywa.
Każdy człowiek jest sędzią własnych cnót, ale niechże nikt nie daje recepty na szczęście drugiemu człowiekowi.
I wtedy Ben znów zawył donośnie i beznadziejnie. To był tylko dźwięk, nic innego. A może wieczność i niesprawiedliwość, i smutek, które dzięki odpowiedniej koniunkcji planet stały się na moment słyszalne.
Nigdy nie obiecuję kobiecie niczego ani nie mówię, co mam zamiar jej dać. To jedyny sposób postępowania z nimi. Niech zawsze zgadują. Jeśli nie potrafisz wymyślić dla niej lepszej niespodzianki, to daj jej choćby w zęby.
Nie wygrywa się bowiem ani jednej bitwy z czasem. Nawet się jej nie toczy. Pole walki unaocznia tylko człowiekowi jego własne szaleństwo i rozpacz, a zwycięstwo jest złudzeniem filozofów i głupców.
Wręczam ci go [zegarek] nie po to, byś zważał na czas, lecz po to, abyś był w stanie zapomnieć o nim niekiedy na chwilę i nie marnował sił, próbując go prześcignąć. Albowiem żadna bitwa nigdy nie jest wygraną, powiedział. Bitew nawet się nie toczy. Teatr wojen odkrywa tylko przed człowiekiem jego własne szaleństwo i rozpacz, a zwycięstwo jest wymysłem filozofów i głupców.
To dziwna rzecz, ale bez względu na to, co ci dolega, mężczyzna zawszw ci doradzi, żebyś sprawdził zęby, a kobieta - żebyś się ożenił. A już taki, co nigdy w życiu do niczego nie doszedł, na pewno będzie cię pouczał, jak powinieneś prowadzić swoje interesy. Podobnie jak profesorzy na wyższych uczelniach, co to nie mają jednej pary skarpetek w majątku, a mówią, jak zarobić milion w dziesięć lat, albo kobieta, która nie umiała sobie nawet zdobyć męża, będzie cię pouczać, kak masz chować dzieci.
(...) Czarny to nie tyle osoba, ile pewien sposób bycia; jakiś negatyw białych, wśród których żyje.
(...) ludzi, wszystko jedno czy białych, czy czarnych, najlepiej brać takimi, za jakich sami się uważają, a potem dać im święty spokój.
(...) trudno uwierzyć, że miłość, czy ból, to tylko obligacja zakupiona przypadkiem, która chcąc nie chcąc nabiera wartości i zostaje wycofana bez ostrzeżenia, by na jej miejsce przyszło coś, co bogowie akurat w danym czasie puszczają w obieg (...).
Trawa bzyczała w księżycu, kiedy szedł po niej mój cień.
Bo kobiety są takie delikatne, takie tajemnicze. Subtelna równowaga okresowego brudu w regularnych nawrotach między dwoma księżycami. Księżyce, krągłe i żółte jak księżyce w pełni, jej biodra, uda. Na zewnątrz niech ale. Żółte. Podeszwy stóp jakby od chodzenia. I wiedz, że jakiś mężczyzna, że to wszystko tajemne, władcze, ukryte. Ze wszystkim, co zawiera wewnątrz, przybiera kształt zewnętrznej gładkości czekającej tylko na dotknięcie. Cieknąca zgnilizna, jak pływający na powierzchni zatopiony przedmiot, jak jasna sflaczała guma słabo nabierająca zapachu kapryfolium, wszystko to pomieszane.
oczywiście bez obrazy młodzian taki jak ty ma prawo traktować taką rzecz znacznie poważniej niż na to zasługuje
Ojciec powiedział, że człowiek jest sumą swoich nieszczęść. Mogłoby się wydawać, że któregoś dnia nieszczęścia powinny mieć dość, ale wtedy czas staje się twoim nieszczęściem powiedział Ojciec.
Zdawało mu się, że owe miejsca to umocnienia, gdzie tylne straże Okoliczności obrzucają go przelotnymi spojrzeniami.
Tak, pomyślała, płacząc cichutko, to wszystko nie chciała jej zobaczyć nie chciała dowiedzieć się czy to rzeczywiście była Caddy ponieważ wie że Caddy nie chce być ocalona w jej życiu nie ma już niczego po co warto by żyć nic co warto by utracić i czego jeszcze nie utraciła.
Już zaraz, zaraz znajdzie się w DOMU, bezpieczna, gdzie życie również zawiera w sobie wszystkie niepojęte namiętności i zamęt, i ból, i wściekłość, i rozpacz, ale gdzie o godzinie szóstej można zamknąć jego okładkę i nawet delikatna dłoń dziecka zdolna jest wsunąć je z powrotem pomiędzy bezosobowych krewniaków na spokojnych wiecznotrwałych półkach i przekręcić za nim klucz na całą noc bez snów.
To nie tak, jak wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że nic nie jest w stanie ci pomóc... religia, duma, cokolwiek...ale wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że nie potrzebujesz żadnej pomocy.
- Jak to wygląda?
- Co.
- To co szczerzy do ciebie zęby poprzez nich.
Nie wygrywa się bowiem żadnej bitwy -powiedział.-Nawet się jej nie toczy. Pole walki unaocznia tylko człowiekowi jego własne szaleństwo i rozpacz, a zwycięstwo jest złudzeniem filozofów i głupców.
(...) wszyscy ludzie to tylko zlepki, lalki wypchane trocinami zmiecionymi ze śmietników, gdzie wyrzucono wszystkie poprzednie lalki, trociny, co wypłynęły z jakiejś rany w jakimś boku (...).
wtedy znowu wracałem w czas, i słyszałem tykanie zegarka. Należał kiedyś do Dziadka, a Ojciec wręczając mi go powiedział: Quentin, daję ci oto mauzoleum wszystkich pragnień i nadziei, jest rzeczą rozpaczliwie właściwą, byś go używał, aby dojść do reductio ad absurdum wszelkiego ludzkiego doświadczenia, jakie może nie lepiej odpowiadać twoim indywidualnym potrzebom, niż odpowiadało potrzebom twego dziadka czy jego ojca. Daję ci go nie po to, byś pamiętał o czasie, ale żebyś mógł o nim niekiedy zapomnieć na chwilę i abyś nie trwonił wszystkich sił na starania, by go zwyciężyć. Bowiem nie wygrywa się żadnej bitwy. Nawet się jej nie toczy. Pole walki unaocznia tylko człowiekowi jego własne szaleństwo i rozpacz, a zwycięstwo jest złudzeniem głupców i filozofów.
[..] pieniądze same w sobie nie mają żadnej wartości, tylko przez to, na co je wydajesz. Do nikogo nie należą na stałe, więc po co je gromadzić. Należą tylko do tego, kto je potrafi zdobyć i utrzymać.
To nie tak, jak wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że nic nie jest w stanie ci pomóc... religia, duma, cokolwiek...
Wydawał z siebie ponury, beznadziejny dźwięk bezmiernej rozpaczy, najczarniejszej pod słońcem.
(...) każdy żywy człowiek jest lepszy od umarłego człowieka ale żaden żywy czy umarły nie jest wiele lepszy od jakiekolwiek innego żywego czy umarłego...
Jeśli jestem zła, to dlatego, że mnie do tego zmuszono.