cytaty z książki "Gorączka. W świecie poszukiwaczy skarbów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Sto razy ważniejsze od tego co ci mówią, jest to, czego ci nie mówią.
Jakoś im jestem starszy, tym mniej stawiam wykrzykników, a więcej znaków zapytania.
Zdarzają się takie momenty w podróży, które nie tylko pamięta się do końca życia, ale i przeżywa ciągle na nowo. Krótkie i ulotne chwile niebycia sobą, a bycia gdzieś daleko, kiedy udaje się dotknąć świata naprawdę.
Złoto ma niesamowitą zdolność zmieniania ludzi uczciwych w nieuczciwych.
- Przyszli w nocy, we dwóch. Jednego z nich postrzeliłam. Wiesz, co powiedziała mi policja? "Musi go pani dobić"
- Bez żartów...
- Powiedzieli, że jeśli do niego strzeliłam, ale żyje, to mam go dobić, bo on potem wróci z prawnikiem i ubezpieczeniem, i jeszcze będę mu płacić rentę.
- I co zrobiłaś?
- ...
Jeśli widzisz za dużo zbiegów okoliczności, to zacznij się dobrze przyglądać, bo coś tam się kryje.
Człowiek jednak zazwyczaj przegrywa głównie z własnym strachem.
Szukanie skarbów może trwać wiecznie, bo wiara w szczęście nic nie kosztuje.
Poszukiwanie skarbów to obsesja, choroba, która zmienia ludzi w pozbawione skrupułów upiory. Ludzie, pchani wizją bogactwa, posuwają się do strasznych rzeczy, daleko poza granice rozsądku i wyrzutów sumienia.
Ludzie w obliczu bogactw szaleją.
Tak było zawsze. Wygrywa silniejszy i bardziej bezwzględny. Imperia padały wymordowane i zrabowane, powstawały kolonie, eksploatowano słabszych. Ludzie okradali się nawzajem i oszukiwali bez zająknięcia. Wszystko w imię złotego kruszcu. Historia naszej cywilizacji.
Poszukiwanie skarbów to najgorszy nałóg świata, bo twój narkotyk to nadzieja, której masz zawsze pod dostatkiem i która nic nie kosztuje. Żeby się z niego wyrwać, musisz zaryzykować nie pieniędzmi, a własnym życiem. Dopiero wtedy się otrząśniesz.
Mam nadzieję, że dojdziemy kiedyś z Łukaszem do szczerego przekonania, że liczy się nie kolor skóry ani pochodzenie, a osobowość rozpatrywana indywidualnie. Że nie jestem biały, czarny, żółty czy beżowy, nie jestem mieszczuchem czy wieśniakiem. Że ponad to, co mnie określa, jestem głównie sobą, istotą ludzką wymykającą się generalizującym ocenom, bo te są potrzebne głównie innym, by móc mnie jakoś łatwiej zrozumieć.