-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Autobiografia [Joanna Chmielewska]
Cytaty
Ojca nie było, został zmobilizowany, do wojska w ogóle nie dotarł (...). Razem z kolegą błąkał się (...) o głodzie i chłodzie, żywiąc się przez parę tygodni wyłącznie jałowym krupnikiem. Kasza w nim była, gotowana na wodzie, i zdaje się, że nic więcej. I kolega stworzył (...) anegdotę, mianowicie któregoś wieczoru rzekł przed snem marzącym głosem: – Wiesz, jak się ta wojna skończy i jak wrócę do domu, ugotuję taki wielki sagan krupniku… Ucichł na chwilę. Ojciec przeraził się, że facet zwariował. – I co? – spytał możliwie łagodnie. – Wyniosę go na schody. I jak kopnę…!!!
Ojca nie było, został zmobilizowany, do wojska w ogóle nie dotarł (...). Razem z kolegą błąkał się (...) o głodzie i chłodzie, żywiąc się pr...
Rozwiń ZwińJak ona zaraz nie wyjdzie, to my sami jedziemy!!! Miałam jeszcze tyle przytomności umysłu, że wyraziłam zgodę. Proszę bardzo, niech jadą, ciekawe, z kim będą brali ten ślub, może sami ze sobą.
Jak ona zaraz nie wyjdzie, to my sami jedziemy!!! Miałam jeszcze tyle przytomności umysłu, że wyraziłam zgodę. Proszę bardzo, niech jadą, ci...
Rozwiń ZwińPożywiała się ta moja matka dosyć dziwnie [w ciąży], mianowicie jadła codziennie dziesięć deko kiełbasy i dziesięć deko landrynek.
Pożywiała się ta moja matka dosyć dziwnie [w ciąży], mianowicie jadła codziennie dziesięć deko kiełbasy i dziesięć deko landrynek.