Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać211
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabela Januszkiewicz
Źródło: http://old.wimbp.zgora.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=906&Itemid=240
2
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 23.03.1932
Izabela Januszkiewicz urodziła się 23 marca 1932 roku w Nowogródku. W latach 1940-1946 przebywała wraz z rodziną na zesłaniu, najpierw w Kazachstanie, a później na Ukrainie. Do Polski wróciła w marcu 1946 roku. Mieszkała początkowo w Smardzewie, następnie w Świebodzinie. Później podjęła pracę w Lubuskich Fabrykach Mebli. Studiowała na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.
7,3/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
96 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Oczekiwanie. A życie szło swoim torem
Izabela Januszkiewicz
7,3 z 27 ocen
120 czytelników 10 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Oczekiwanie. A życie szło swoim torem Izabela Januszkiewicz
7,3
Jest rok 1939 akcja dzieję się we Wilnie. Kilkuletnia Marysia żegna na dworcu kolejowym swojego ukochanego brata i swojego narzeczonego, którzy wyruszają na front do wojska. Obiecuje im, że będzie opiekować się żoną brata i jego nienarodzonym dzieckiem.Jednak nie wiedząc o tym, że naturalna w tych całych okolicznościach obietnica zaważy i zadecyduje o całym jej przyszłym życiu.
Marysia zajmuje się swoją siostrzenicą Kamilką, swej siostry, która jest w łagrach w więzieniu na przymusowych robotach. Wraz ze swą matką i dziewczynką muszą opuścić swoje rodzinne miasto Wilno wyjechać z okupowanej Wileńszczyzny.
Marysia przez długie lata stała się matką dla Kamili dziewczynki, która od dziecka była z nią, wychowała ją od maleńkości, dała wykształcenie posłała ją do najlepszej szkoły, obdarzyła prawdziwą miłością, ciepłem domowego ogniska, troszczyła się o dziewczynę, tym samym poświęcając swe prywatne życie na rzecz wychowania Kamili by wyrosła na dobrego, porządnego człowieka. Marysia będąc nauczycielką uczącej w szkole mimo zauroczeń, pozostała sama nie miała czasu aby się zakochać poznać co to miłość.
Wątek Euzebiusza bardzo mnie poruszył, on podkochiwał się w skrycie w Marysi, bardzo ją kochał.
Był też zabawny, uroczy piesek o imieniu Pirat z jednym oczkiem, nosił przepaskę na oku, miał jedynie jedno uszko polubiłam go od razu.
Historia wzruszająca, tocząca się w okresie drugiej wojny światowej XX wieku do samego PRL-u.
Mnie urzekła, zachwyciła piękna okładka książki, bohaterowie wspaniali, barwni i sympatyczni.
Jestem pod pozytywnym wrażeniem tej powieści,jest niezwykle piękna, cudowna powieść czyta się dobrze.
Mnie się podobała,z przyjemnością przeczytałam spędziłam wspaniałe chwile przy książce naprawdę urzekająca, niesamowita, mądra to lektura!!!!!!!!
Oczekiwanie. A życie szło swoim torem Izabela Januszkiewicz
7,3
Opowieść o dwóch Mariach
Czy lubicie książki z historią w tle? Osobiście cenię je bardzo i chętnie po nie sięgam. Premiuję zwłaszcza jeśli tło historyczne jest bardzo zgodne z tym, co się kiedyś wydarzyło, a fabuła pozwala mi sobie wyobrazić co czuli ludzi w tamtych, opisywanych przez autora czasach. Gdy byłam małą dziewczynką, gdy nosiłam dwa kucyki ozdobione kokardami często wsłuchiwałam się w opowieści dziadków o latach ich młodości. Był to okres przedwojenny i lata hitlerowskiej okupacji. Z racji pochodzenia przodków po kądzieli z Kresów południowo-wschodnich te wspomnienia miały dla mnie wyjątkową wartość, bowiem wprowadzały do świata, który za sprawą zmiany granic przestał istnieć. Jako wnuczka Kresowiaków staram się wyszukiwać książki pióra ludzi, którzy pochodzą z terenów od 1945 roku nie będących już terytorium Polski. Taką właśnie lekturą jest powieść, którą napisała Izabela Januszkiewicz, autorka urodzona w Nowogródku na Wileńszczyźnie.Jej publikacja opowiada o losach pewnej rodziny, a szczególnie dwóch kobiet o imieniu Maria. Jedna z nich jest żoną, a druga siostrą Leopolda. W wrześniu 1939 roku obu bohaterkom przychodzi przeżyć bolesne rozstanie. Leopold wraz z narzeczonym siostry wyjeżdżają na front. Wierzą, że wojna szybko się skończy i szczęśliwie powrócą do domu. Niestety! Ich noga nigdy już nie postanie w Wilnie, a bliskim serc ich kobietom przyjdzie się tułać po świecie, cierpieć i walczyć o każdy przeżyty dzień. Maria siostra wraz z matką i córeczką brata wyjedzie na wieś. Ucieknie z rodzinnego miasta chroniąc się w gospodarskiej chacie przez grożącym im niebezpieczeństwem. Maria żona za działalność wrogą wobec okupanta zostanie aresztowana i wywieziona do łagru. Tam spędzi sporo czasu i przeżyje prawdziwe piekło...
Ta książka jest niezwykle piękna. Opowiada historię rodziny, której losy wojna i nowy porządek świata odmieniły bardzo mocno i boleśnie. Marii i jej bliskim powodziło się przed wojną dość dobrze. Dziewczyna oddała się nauce, zdała maturę, rozpoczęła studia filologiczne. Po opuszczeniu miasta nagle musiała sprostać zadaniu dość trudnemu. Musiała stać się głową rodziny, zaopiekować się matką, która ciężko przeżyła dramat wojny i malutką bratanicą. Musiała pracować fizycznie, nauczyć się prac, których nigdy nie wykonywała. Maria musiała przystosować się do skromnej egzystencji i biedy. A gdy już koniec wojny wydawał się bliski nastały jeszcze trudniejsze czasy. Czasy wygnania z rodzinnych stron i szukania nowego miejsca na rodzinne gniazdko. To właśnie stanowi treść tej książki. Czytając ją miałam wrażenie, że ta historia wydarzyła się naprawdę, że autorka opisuje czyjeś konkretne losy. Ta książka niezwykle przemawia do wyobraźni, wzrusza i uświadamia jak bolesne przeżycia los zgotował pokoleniu naszych dziadków i pradziadków. W lekturze nie brak i opisu powojennej rzeczywistości na Ziemiach Odzyskanych oraz nowego porządku polityczno-społecznego.
Czytając o losach dwóch Marii wielokrotnie się wzruszyłam i uroniłam łzę. Jest to bowiem opowieść niekiedy bardzo, bardzo smutna, melancholijna, chwytająca za serce, refleksyjna. To książka o miłości i poświęceniu, o kobietach niezwykle silnych i dzielnych, a zarazem bardzo kruchych i wrażliwych. Autorka podkreśla pewną prawdę, która sprawdza się w życiu kolejnych pokoleń. Człowiek marzy, planuje, stawia sobie w życiu różne cele, a los i tak robi swoje. Często obraca ludzkie zamysły w proch i sam niczym nieokiełznany niczym wiatr pisze scenariusz ludzkiego życia. A nam nie pozostaje nic innego jak się dostosować. Tę książkę oceniam bardzo wysoko, choć ma ona pewne drobne niedociągnięcia jeśli chodzi o warsztat pisarski jej autorki. Mimo to porwała mnie i zauroczyła. Marzę, by poznać dalsze losy bratanicy Marii noszącej imię Kamila.