Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciężko mi jednoznacznie ocenić tę pozycję. Z jednej strony: lekkie rozczarowanie. Bo spodziewałam się, że książka będzie omawiała w szerszym zakresie książki, które z różnych przyczyn były zakazywane. Natomiast autorzy skupili się tak naprawdę na literaturze erotycznej (choć włączenie do tego grona "Ullissessa", a pominięcie choćby "Nagiego lunchu" wydaje się dość dziwne). Z drugiej strony: nie mogę odmówić im uznania za wykonaną pracę, bo musieli przekopać się przez szereg materiałów, żeby wyłuskać nie tylko tytuły owych uznanych za obsceniczne utworów, ale również różne na ich temat opinie. I tu właśnie pojawia się zgrzyt: bo jest to w zasadzie przegląd tych zakazanych pozycji, z uwzględnieniem autorstwa, czasu powstania i króciutkiego zazwyczaj opisu, jeśli coś ciekawego działo się z danym dziełem. Są fragmenty krytyki i opinii na temat tych utworów, ale brak choćby najbardziej skrótowej wzmianki, czego dotyczy ich treść. Tak, jakby cała książka wykonana została metodą "kopiuj-wklej", bo komentarza odautorskiego też jest tu jak na lekarstwo. Brak też jakiegokolwiek podsumowania (bo szeregu definicji pornografii za takowe nie uważam...). Jednym słowem, to bardzo skrótowa pozycja dla zainteresowanych tematem zakazanych książek lub obrazem literatury erotycznej na przestrzeni wieków. Ale żebym mogła ją z czystym sercem polecić? Chyba jednak nie bardzo...