To opowiadanie to malusia, śliczniusia, okrągła perełka.
I pomysł, i wykonanie są tu na ponadprzeciętnym poziomie. Już to zasługiwałaby na uwagę, ale w tym wypadku efekt końcowy to nie jest po prostu suma składników - tak jak pyszne ciasto to coś więcej niż połączenie jajek, mąki i cukru.
No i znowu mam ochotę na coś słodkiego...