Terapeutka, logopedka, asystentka rodziny, założycielka i prezeska Fundacji "Kto ukradł jutro?", autorka książek, edukatorka teatralna pracująca z dziećmi przedszkolnymi i szkolnymi oraz dziennikarka, scenarzystka, krytyk teatralna od 2008 roku publikująca w „Dzienniku Teatralnym" Jest autorką scenariusza filmowego („Odwróć się" w reż. Adama Uryniaka). Jej artykuły ukazały się w czasopismach takich jak „Quarterly Polish Culture", „Tygiel kultury", "Splot", "Pan Slawista", "Teatr(L)al", kinoskop.pl, jednak związana jest przede wszystkim z „Dziennikiem Teatralnym" - jako redaktor prowadzący oddział opolski, a następnie łódzki zrecenzowała około 500 przedstawień, opisywała także liczne festiwale teatralne. Jest także korektorką i redaktorką książek i sztuk teatralnych, m.in. polskich tłumaczeń sztuk Norma Fostera czy pierwszego polskiego wydania książki autorstwa cenionego aktora i reżysera Ryszarda Bolesławskiego ("Aktorstwo. Sześć pierwszych lekcji", ATLAS Stage Productions 2014). Zajmowała się także korektą i redakcją dla czasopism fachowych takich jak „Trading Journal”.
W latach 2008-2009 pracowała w Miejskiej Telewizji Opole prowadząc autorski program „Spotkania z kulturą" oraz przegląd wydarzeń tygodnia „Flesz kulturalny". W 2012 ukazała się jej debiutancka książka „Jerzozwierz", której bohaterem jest nestor polskiej fotografii Jerzy Lewczyński. Publikacja zawiera m.in. fragmenty niepublikowanych dotąd listów Zdzisława Beksińskiego pisanych do przyjaciela przez niemalże pół wieku, rozmowy z Jerzym Lewczyńskim, anegdoty, dowcipy i wspomnienia, a także fragmenty dziennika autorki, która przez dwa lata porządkowała, opracowywała i katalogowała archiwum domowe fotografa (zdjęcia, zapiski, katalogi, plakaty, wizytówki, notatki oraz listy i katy pocztowe),przekazane następnie do zbiorów muzealnych.
W lutym 2015 r. na rynku wydawniczym ukazała się książka zawierająca korespondencję Zdzisława Beksińskiego pt. "Zdzisław Beksiński. Listy do Jerzego Lewczyńskiego" (opracowana i opatrzona wstępem przez Olgę Ptak),która doczekała się dwóch wydań. To nie tylko historia ważnej artystycznej przyjaźni, ale także zapis peerelowskiej codzienności, a jakiej przyszło funkcjonować wybitnym twórcom.
W maju 2019 roku Olga Ptak wydała książkę „Kto ukradł jutro?, czyli dlaczego nie jest jak z obrazka", która składa się z dwóch części połączonych jedną wspólną obwolutą i ma dwóch narratorów - matkę i dziecko. Każde z nich własnym językiem opowiada o swoim, odmiennym świecie. Mikroświaty obojga nakładają się na siebie, wzajemnie uzupełniają, nigdy jednak w pełni do siebie nie przystając. To napisana bardzo przystępnym językiem książka dla rodziców, opiekunów, terapeutów, nauczycieli, psychologów, pedagogów i lekarzy wszelkich specjalizacji opiekujących się dziećmi z niepełnosprawnością.
W czerwcu 2021 r. ukazała się czwarta książka Olgi Ptak "Dźbowieść. My w sPRLowanej codzienności" opowiadająca o mieszkańcach osiedla Kopalni Rud Żelaza „Barbara”, które powstało w latach 50. XX wieku w obecnie peryferyjnej dzielnicy Częstochowy. Narratorką jest mała dziewczynka, która przez wiele lat spędzała w Dźbowie każde wakacje i ferie zimowe, tworząc własny obraz tamtych czasów - obraz mentalny ludzi PRL-u, przeniesionych ze wsi do miast, pełnych sprzeczności i wykluczających się przekonań, fałszujących wspomnienia, ubarwiając tym samym szarą rzeczywistość, uczestniczących w religijnych obrzędach, ale wdzięcznych władzy ludowej, usiłujących pogodzić w sobie światy, których pogodzić się nie da.
Za swoją najważniejszą aktywność zawodową uznaje pracę w Fundacji "Kto ukradł jutro?", której głównym celem jest działalność na polu terapii, edukacji i rehabilitacji osób (w szczególności dzieci),dotkniętych niepełnosprawnością, zaburzeniami rozwojowymi i wykluczeniem społecznym oraz ich rodzin.
Pasją Olgi Ptak jest kryminalistyka, nauki penalne i pokrewne. Ukończyła 12 certyfikowanych kursów w Centrum Kryminalistyki i Medycyny Sądowej z zakresu prawnokarnych i kryminalistycznych aspektów zaburzeń preferencji seksualnych, kryminalistycznej i sądowo-lekarskiej rekonstrukcji zdarzenia i aspektów śmierci człowieka, specyfiki działania sprawców zabójstw i ich postępowania ze zwłokami, procesowo-kryminalistycznych aspektów oględzin miejsca zdarzenia, kryminalistycznej i kryminologicznej analizy zabójstw dokonanych przez nieletnich, kryminalistycznych i kryminologicznych aspektów przestępstw na tle seksualnym, kryminalistycznych i kryminologicznych aspektów poszukiwania osób zaginionych, analizy zabójstw seryjnych, zabójstw dokonywanych przez kobiety oraz interdyscyplinarnej problematyki samobójstw.http://
Przyszedł czas na zmierzenie się z „Guzikożercą” i choć to książka, którą znajdziecie zapewne w kategorii „Dla dzieci” to jednak myślę, że treść jest atrakcyjna i ważna także dla starszych czytelników.
Głównym bohaterem i jednocześnie narratorem jest 5 letni Leon. Wpuszcza nas on do swojej głowy i przedstawia świat widziany oczami osoby w spektrum. Pokazuje nagromadzenie bodźców, ale także prezentuje z jakim niezrozumieniem i problemami komunikacyjnymi spotyka się na co dzień. Zwraca także uwagę, że to co przyjęte jako standard, jako coś „normalnego” niekoniecznie takie jest dla każdego. I to tylko od nas zależy czy spróbujemy to zaakceptować.
Trudna to książka, bo pomimo, że część fragmentów wzbudzi w czytelnikach uśmiech, to jednak po głębszym zastanowieniu okaże się, że właśnie daliśmy się złapać, złapać w pułapkę niezrozumienia. I myślę, że jeśli po lekturze dojdzie się do takiego wniosku to można powiedzieć, że pozycja ta skutecznie edukuje i uświadamia.
Podsumowując- moim zdaniem po „Guzikożercę” sięgać należy*. Ze swojej strony polecam też w tej tematyce „Barwne cienie i nietoperze” oraz „Dziwny przypadek psa nocną porą”.
*nikt nie sprawdza czy kupujecie to dla siebie czy dla dziecka
‚Dźbowieść. My w sPRLowanej codzienności’ Olgi Ptak.
Książkę czyta się szybko i lekko. Ja pochłonęłam ją w weekend.
Autorka opowiada w niej o swoich wspomnieniach z dzieciństwa w PRL. Czasie spędzonym z dziadkami, na Osiedlu Kopalni Rud Żelaza ‚Barbara’ w Dźbowie - dzisiejszej dzielnicy Częstochowy.
Życie toczy się tu obok hałdy, która kryje wiele skarbów. Wszyscy znają wszystkich. Jest ławeczka i trzepak pod blokiem, altanka na działce.
Liczą się kryształy, śnieżnobiałe firanki i futra.
Gospoda to chętnie odwiedzane miejsce, nie tylko tuż po wypłacie. Pani Lodzia – kierowniczka, to nie byle kto.
A poduszkowy punkt obserwacyjny to jest mój osobisty hit!
Widzę w Dźbowie elementy społeczności, w której wyrastałam. Jestem pewna, że i Ty odnajdziesz w niej swoje wspomnienia.
Nie zdradzam więcej.
Pani Włościanka.